Autor: Padraig Collins dla Daily Mail Australia
03:37 12 września 2023, aktualizacja 03:40 12 września 2023
Rdzenni Australijczycy otrzymują 80% zniżki na elitarne wydarzenia kulturalne, takie jak balet i opera, co jest krytykowane jako „rasistowskie”.
Tak zwany „Mob Tex”Jest również dostępny dla innych ludów Pierwszych Narodów, takich jak Maorysi i mieszkańcy wysp Pacyfiku, i nie wymaga żadnego dowodu uprawnień.
Ponieważ referendum parlamentarne w sprawie głosu rdzennych mieszkańców może zostać przegrane w przyszłym miesiącu, instytucje kulturalne, takie jak Opera w Sydney, Balet Australijski i Galeria Narodowa Australii, oferują zniżki do 170 dolarów.
James Macpherson, gospodarz Sky News Australia, skrytykował tę inicjatywę, twierdząc, że jest „rasistowska”.
„Decydując się nie mówić, że jesteś rdzennym mieszkańcem, w rzeczywistości pomagasz wspierać sprzedaż biletów dla rdzennych mieszkańców” – powiedział w poniedziałek.
„Czy to nie jest trochę rasistowskie i oznacza po prostu, że ludzie pójdą, jeśli dostaną zniżki?”
Orkiestry Symfoniczne w Sydney i Melbourne, Sydney Fringe Festival, Australian Open i festiwale muzyczne należą do obiektów oferujących zniżki.
Gość McPhersona, Liz Storer, była wściekła na przeciwnika, pytając: „A co z obcokrajowcami?”
„Automatyczne pytanie brzmi: czym ktoś sobie na to zasłużył? Jak na to zapracowałeś?”
„To jest dla osób upośledzonych” – wyjaśnił McPherson, ale jego gość nie był z tego zadowolony, mówiąc: „Nie, nie, nie”. Ale teraz jesteś zbyt lepszy.
„Jesteś ponad resztą”. Musisz zapłacić mniej lub prawie nic za to samo, za co wszyscy inni muszą zapłacić.
Storer powiedziała, że wizyty na przedstawieniach baletowych i w galeriach sztuki są dla niej „zabawą”, a nie czymś, co robi w każdy weekend.
„Pomysł, że jeśli nie dostaną tanich rzeczy, w ogóle nie pójdą, nie jest trochę protekcjonalny” – stwierdziła.
Inny gość, Caleb Bond, zapytał: „Dlaczego tylko rdzenni mieszkańcy to dostają?”
„Mówimy o zniżkach sięgających 80 proc., co jest ważne, jeśli wybieramy się do opery, na balet czy coś innego” – powiedział.
Czy dostanę zniżkę, bo chodzę do szkoły publicznej? Wiemy, że mamy bilety ulgowe, prawda, ale ulga nie wynosi 80 procent. „To znacznie mniej”.
Bond zapytał, czy rabaty mogłyby być przyznawane również innym osobom o niskich dochodach. Czy nie powinniśmy dać 80% zniżki emerytom?
„Czy nie powinniśmy przyznać 80% zniżki osobom korzystającym z dotacji… osobom, które dorastały w pieczy zastępczej?” – stwierdził.
Macpherson był również zły, że zniżka została rozszerzona na obywateli spoza Australii.
„Niesamowitą rzeczą w tej historii… jest to, że nie dotyczy ona tylko rdzennych Australijczyków” – powiedział.
„Osoba, która przyjeżdża z zagranicy i w swoim kraju określa się jako osoba należąca do Pierwszych Narodów, również otrzymuje zniżkę w naszej operze lub balecie”.
„Ceny Mob Tix są dostępne dla osób, które identyfikują się jako Aborygeni, mieszkańcy wysp w Cieśninie Torresa, Maorysi, Pasifika lub Pierwsi Narody” – oznajmił Australian Ballet.
„Nie jest wymagany dowód kwalifikowalności, a wybór tego rodzaju stawki zależy od uznania kupującego.
„Nie wybierając Mob Tix, jeśli się nie kwalifikujesz, wspierasz Australian Ballet, aby w dalszym ciągu zapewniał dostępne opcje dla naszej społeczności”.
Australijska Galeria Narodowa, Opera w Sydney i wiele innych instytucji kulturalnych oferują podobne zniżki i wyjaśniają, dlaczego to robią.
Warren Munden, tubylczy aktywista i wybitny działacz na rzecz No, powiedział, że głębokie cięcia dla ludności Pierwszych Narodów to jedynie „ćwiczenie odhaczania pudełek”.
„Nie podoba mi się to pojęcie różnorodności. To dziwne. Trzeba mieć szerszy obraz. Nie wiem, czy to by pomogło i zrobiło jakąś różnicę. Nie widzę w tym sensu” – stwierdził. powiedział. australijski.
Pan Mundine powiedział, że idąc do opery, zapłacił pełną cenę. „Nie mam problemu z nakłonieniem rdzennej ludności do przyjścia do opery.
„Celem powinno być otwarcie tych instytucji na szerszą publiczność w miejscach takich jak zachodnie Sydney i inne tego typu miejsca”. To by zrobiło różnicę.
„Niezależny przedsiębiorca. Komunikator. Gracz. Odkrywca. Praktyk popkultury.”
More Stories
Polski Instytut Sztuki Filmowej powołuje nowego prezesa po dymisji Radosława Śmijewskiego
Joanna Lisowska – droga do sławy na polskiej scenie
Ogłoszono tytuły Dni Polskich na rok 2024