Dubaj słynie ze swojej ekstrawagancji i nie ma lepszego pokazu misji tego popularnego turystycznego miejsca, aby wszystko było większe i lepsze niż ten hotelowy bufet.
Amerykańska gwiazda wróciła na scenę po raz pierwszy od czterech lat, aby zaśpiewać w jednorazowym występie z okazji wielkiego odsłonięcia hotelu Atlantis, The Royal Hotel.
W Atlantis The Royal – hotelu, w którym podobno Beyoncé zapłaciła 35 milionów dolarów australijskich za swój występ podczas jego wielkiego otwarcia w zeszłym roku – kryje się gastronomia.
Jest promowana jako „najbardziej wykwintna hala gastronomiczna na świecie” i chociaż trudno to stwierdzić na pewno, nie odwiedzając każdego bufetu na świecie, jestem skłonna w to uwierzyć. Śniadanie tutaj będzie kosztować około 120 dolarów (295 AED).
Podczas wypełnionej trasy zwiedzania dwóch kurortów Atlantis na powierzchni około 63 hektarów w ciągu zaledwie trzech dni spędzenie dwóch godzin na jedzeniu śniadania w formie bufetu wydawało się wygórowaną sumą pieniędzy – dopóki się nie dostałem.
Runda wstępna to pierwszy sygnał, że łatwo jest poczuć się przytłoczonym wyborem.
Jest tu piekarnia ze świeżym pieczywem i dziesiątkami różnych wypieków, delikatesy z szeroką gamą wykwintnych serów i wędlin oraz część sadownicza inspirowana ideą produkcji artystycznej, z sosami sałatkowymi przypominającymi laboratorium – tak na zachętę wymienić kilka. Kilka.
Każde stanowisko do gotowania na żywo jest obsługiwane przez co najmniej jednego szefa kuchni, dzięki czemu dania można personalizować.
Jedno z naszych najpopularniejszych dań, jajka po benedyktyńsku, serwowane jest według upodobań gości – do wyboru 12-godzinna solona i wędzona pierś z indyka, wędzona 72-godzinna golonka cielęca wędzona 11-godzinna lub sześć -godzinnego wędzonego łososia atlantyckiego. Następnie smarujemy go musztardą i wędzimy przez godzinę.
Na miejscu znajduje się stacja skupiająca się na kuchni indyjskiej i Azji Południowo-Wschodniej, pizzeria oraz kawiarnia z własną palarnią.
Sekcja słodyczy posiada własny sklep z domowymi lodami, batonikiem Lollipop i wyrobami z topionej czekolady.
Podobnie jak w przypadku zwykłego bufetu, goście zwiedzają i wybierają własne jedzenie z każdej stacji.
Ale siedzą też przy konkretnym stole i mają przydzielonego własnego kelnera, który uzupełnia napoje oraz wymienia sztućce i serwetki za każdym razem, gdy goście wstają po więcej.
Ze stolików przy oknach roztacza się wspaniały widok na słynną Dubajską Palmę Jumeirah.
W kurorcie zwanym rajem dla smakoszy, w którym znajdują się restauracje wyróżnione gwiazdkami Michelin i restauracje celebrytów, wiesz, że bufet jest dobry, gdy wszyscy, których spotykasz, którzy również pracują w ośrodku, zachwycają się nim.
Nawet Tom Allen, który ma angielskie korzenie i jest szefem kuchni w nagrodzonej gwiazdką Michelin restauracji Dinner by Heston Blumenthal, również mieszczącej się w Atlantis The Royal, zgadza się, że było to najlepsze śniadanie w formie bufetu, jakie zna.
Warto dodać, że bufet zaskakująco dobrze radzi sobie z alergiami i wymaganiami dietetycznymi, a każde danie jest wyraźnie oznakowane. Gastronomia oferuje dania bezglutenowe, bezorzechowe, wegetariańskie i wegańskie – w tym propozycje takie jak bezglutenowe rogaliki i wegańskie sery.
Jest też osobne stanowisko z żywnością wegetariańską i bezglutenową.
Restauracja czynna jest również w porze kolacji, której koszt wynosi około 130 USD (325 AED) za osobę.
Pisarz ten był gościem na Atlantydzie
„Niezależny przedsiębiorca. Komunikator. Gracz. Odkrywca. Praktyk popkultury.”
More Stories
Polski Instytut Sztuki Filmowej powołuje nowego prezesa po dymisji Radosława Śmijewskiego
Joanna Lisowska – droga do sławy na polskiej scenie
Ogłoszono tytuły Dni Polskich na rok 2024