Kolory zła: czerwień to polski thriller kryminalny w reżyserii Adriana Panka. Zapraszamy do recenzji filmu. „Kolory zła: czerwień” są już dostępne na platformie Netflix. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej.
Kolory zła: czerwień to polski thriller kryminalny w reżyserii Adriana Panka. Zapraszamy do recenzji filmu. „Kolory zła: czerwień” są już dostępne na platformie Netflix. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej.
polerowanie Wyjście Adriana Panika'S Złe kolory: czerwonyFilm, który jest obecnie dostępny w serwisie Netflix, odniósł większy sukces, niż się początkowo wydawało. Międzynarodowe recenzje były mniej przychylne, być może ze względu na szorstkie spojrzenie na makabryczne morderstwo.
Kiedy na plaży zostaje znalezione okaleczone ciało Moniki (Zofia Jastrzębska) (obcięto jej usta; zabójca lubi zatrzymywać pamiątki, jak widać) detektyw Leopold Bielski (Jacob Gerzal) rozpoczyna śledztwo. Szczerze mówiąc, Belsky wydaje się zbyt niedoświadczony, aby zagłębiać się w tę kwestię. Dlaczego mieliby wsadzać kogoś tak młodego i rzekomo niedoświadczonego do sprawy, która jest tak chaotyczna w każdym znaczeniu tego słowa?
Jako widz nie mogłem ufać ocenie Bielskiego. Matka Moniki, Helena (Maja Ostaszewska), jest niezwykle przekonująca jako poszukująca sprawiedliwości. Co dziwne, Helena jest sędzią sądu. Dziwne wydaje się pokazywanie silnej kobiety biegnącej od filaru do słupa, aby wymierzyć sprawiedliwość swojej córce, która została brutalnie zamordowana.
Albo że Monica musi zadawać się z tymi niebezpiecznymi typami w obskurnym klubie złowieszczo zwanym Shipwreck ze swoją twardą jak skała matką, która nie ma pojęcia o pracy Moniki jako barmana (bardzo niebezpieczna i destrukcyjna).
Poza tymi wpadkami najlepsze sceny ma dla siebie Maja Ostaszewska, pogrążona w żałobie matka zdeterminowana, by wymierzyć sprawiedliwość córce. Jest taki moment, gdy wchodzi do samochodu ubrana stosownie do imprezy towarzyskiej, kiedy zostaje poinformowana o śmierci córki. Szybko wytarła czerwoną szminkę, którą miała na sobie.
I pomyślałem, jak indyjski był ten symboliczny moment żałoby!
Kolor czerwony pojawia się wszędzie, jakby sugerował, że istnieje piekło, za które trzeba zapłacić.
Szkoda, że najlepsze momenty tego krótkiego filmu o tym, kto jest zabójcą, mają miejsce w pierwszej części historii. Po ujawnieniu okrutnego zabójcy film nie porusza już kwestii, kim jest zabójca ani nawet dlaczego popełnił zbrodnię. Stało się to raczej po prostu „przestępstwem” i niczym więcej.
Jednakże procedury proceduralne mają w tym zakresie przewagę. Zabójca jest wyjątkowo sadystyczny. Bardziej wrażliwy widz może się zastanawiać, czy naprawdę potrzebujemy tak szczegółowych graficznie opisów niegodziwych działań Rzeźnika. Powiedziałbym tak. Aby rzucić światło na zło, musimy je najpierw rozpoznać. W tym sensie Złe kolory: czerwony Porusza się zgodnie z naturą bohaterów.
Dochodzi do straszliwych tortur i okaleczeń ofiary, które mogą prowadzić do rozstroju żołądka. Zakończenie również jest dziwnie pozbawione smutku. Ton był niegrzeczny i lekceważący, jakby chciał wskazać, że nadszedł czas, aby przejść dalej. Teraz usłyszałem, że tak Czarny i niebieski Części tej serii procedur policyjnych podążających za Redem. Nie mogę powiedzieć, że się nie mogę doczekać, chociaż nie do końca wstrzymuję oddech.
„Niezależny przedsiębiorca. Komunikator. Gracz. Odkrywca. Praktyk popkultury.”
More Stories
Polski Instytut Sztuki Filmowej powołuje nowego prezesa po dymisji Radosława Śmijewskiego
Joanna Lisowska – droga do sławy na polskiej scenie
Ogłoszono tytuły Dni Polskich na rok 2024