Nastolatek, który oprócz pracy na pełen etat założył własną pizzerię, twierdzi, że młodzi właściciele firm potrzebują więcej wsparcia i pewności siebie.
Joshua (17 lat) z Cardiff prowadzi swoją restaurację w weekendy i twierdzi, że rozpoczęcie jej było „fantastyczną przygodą”, „ale było trudne finansowo”.
„Oczywiście mam 17 lat, więc nie mam dużo pieniędzy, ale chciałem znaleźć sposób, aby to osiągnąć” – powiedział.
„Nie możesz mieć konta bankowego, ale możesz być dyrektorem firmy, więc spędziłem półtora miesiąca, próbując to rozgryźć”.
Joshua powiedział, że kolejnym nieoczekiwanym wyzwaniem było piętno związane z niekontynuowaniem nauki, ale wsparcie, które otrzymał, dodało mu otuchy.
„To naprawdę piękna społeczność” – powiedział Joshua.
„Wszystko, co muszę zrobić, to poprosić lub powiedzieć, że potrzebuję pomocy, a ludzie przybędą. Naprawdę myślę, że ponieważ jestem młodszy, ludzie bardzo mi pomogli”.
Wsparcie ze strony rządów „może być znacznie łatwiejsze” – powiedział.
„Młodzi ludzie mają dużo więcej energii” – powiedział Joshua.
„Gdyby więcej ludzi miało możliwość robienia tego, co chcą w firmach, i nie baliby się podjąć tego kroku i działać, mielibyśmy wiele wyjątkowych, zabawnych i świetnych firm”.
UK Hospitality Cymru twierdzi, że Walia straciła 17% licencjonowanych obiektów hotelarskich od początku pandemii Covid, w porównaniu z 14% w Anglii i 13% w Szkocji.
Zoe Blackler, była właścicielka firmy, a obecnie wykładowca na Cardiff Metropolitan University, powiedziała, że zdolność do innowacji jest tym, co utrzyma firmy w obliczu „kryzysu hotelarstwa”.
Powiedziała, że dodatkowe działania sprawiły, że przedsiębiorstwa są bardziej dostępne, a młodzi ludzie przyjmują bardziej elastyczne i zrównoważone podejście.
Rhys i Laura Keogh, właściciele Dirty Gnocchi w Cardiff Market, są właścicielami włoskiej restauracji od ośmiu lat, ale stwierdzili, że zauważyli zmianę nawyków wydatkowych przyspieszoną przez Covid.
„Wtedy postanowiliśmy skupić się na jedzeniu ulicznym, aby wykorzystać scenę posiłków na świeżym powietrzu” – powiedział Reese.
„Więc wprowadziliśmy Dirty Gnocchi na podwórku naszej restauracji i ona po prostu rosła w siłę”.
Powiedział, że „skorzystali z okazji”, aby otworzyć stragan na rynku w Cardiff.
Para nie tylko dostosowuje się do zmieniających się potrzeb swoich klientów, ale także oferuje swoim klientom zachęty inwestycyjne.
„Na przykład zobowiązujemy się do przekazania 20 funtów żywności o wartości 25 funtów” – wyjaśnił Rhys.
„Dlatego naprawdę chcemy dać coś od siebie naszym klientom i pozwolić im pomóc również nam, unikając konieczności zaciągania wysokooprocentowanego kredytu w banku”.
Powiedział, że chciałby, aby w budżecie omówiono podatek VAT w sektorze hotelarsko-gastronomicznym, ale jednocześnie chciał zachęcić inne firmy do kreatywnego myślenia.
Dla 25-letniej Mary Kokoa Anderson założenie firmy w domu stało się koniecznością, gdy po urodzeniu syna miała problemy ze znalezieniem pracy.
„Pomyślałam, dlaczego nie zapisać się do projektu żywnościowego” – powiedziała, wykorzystując swoje dziedzictwo z Ghany i Nigerii do produkcji żywności, na której dorastała.
„Moja babcia nauczyła mnie gotować. Kiedy wróciłem do domu, nigdy tego nie robiła [eats other people’s food] Chyba, że gotuję.”
Sama dostarcza jedzenie pieszo w Pontypridd, Rhondda Cynon Taf, opiekując się swoim 11-miesięcznym synem.
„Co tydzień studenci wracają i trzymają trochę w swoich lodówkach” – powiedziała.
„To nie tylko Ghańczycy i Nigeryjczycy, ale ludzie, którzy chcą eksperymentować lub mają partnerów z krajów, którzy chcą ich zaskoczyć jedzeniem”.
Mary studiowała administrację biznesową, zanim urodziła syna, a wcześniej pracowała jako księgowa, co dało jej dobry pomysł, jak założyć Ronin African Kitchen.
„Jak dotąd nie otrzymałam złej recenzji, więc pokazuje, że to działa” – stwierdziła.
Blackler powiedział, że start-upy i projekty poboczne mają potencjał pobudzenia gospodarki, jeśli będą odpowiednio wspierane.
„To naprawdę smutne, że niektóre dobrze prosperujące firmy nie są w stanie przetrwać” – powiedziała.
„Ważne są nietradycyjne metody finansowania i start-upy, a małe firmy są podstawą naszej lokalnej gospodarki.
„Chciałbym zobaczyć więcej wsparcia w budżecie dla start-upów, a nie tylko zwiększanie ich skali”.
Rząd walijski podał, że dotacja dla młodzieży zapewnia do 2000 funtów na firmę, a organizacja Big Ideas Wales również wspiera młodych ludzi w zakładaniu firm.
„Kształcenie kultury przedsiębiorczości w celu tworzenia większej liczby start-upów to kluczowy element naszego zaangażowania, aby pomóc każdemu w Walii w wykorzystaniu jego potencjału i sprawić, by Walia stała się miejscem, w którym więcej młodych ludzi ma pewność planowania swojej przyszłości” – stwierdzili.
„Certyfikowany fanatyk jedzenia. Ekstremalny guru internetu. Gracz. Zły pijak. Ninja zombie. Rozwiązuje problemy. Nieskrępowany miłośnik alkoholu.”
More Stories
Turystka z Nowej Zelandii została brutalnie zamordowana na oczach męża w Newport Beach
Zespół Bidena wpada w ciemną spiralę
Wyspy Salomona zostaną zmodernizowane lotnisko Sigi w celu poprawy połączeń lotniczych