Australia zareagowała na naciski Chin na podpisanie przez 10 państw Pacyfiku nowego kompleksowego porozumienia w sprawie bezpieczeństwa, gdy sekretarz stanu Penny Wong i jej odpowiednik w Pekinie rozpoczynają wzajemne podróże dyplomatyczne do regionu.
Wong ma polecieć na Fidżi w czwartek, aby spotkać się z premierem Frankiem Bainiramamą, gdzie minister spraw zagranicznych Wang Yi wraz z 20-osobową delegacją rozpocznie wizytę w ponad sześciu krajach Pacyfiku.
„Chiny jasno określiły swoje intencje. Podobnie jak te nowego rządu australijskiego”, powiedział Wong w oświadczeniu w środę, obiecując, że będzie stałym gościem na Pacyfiku.
„Chcemy pomóc zbudować silniejszą rodzinę na Pacyfiku. Chcemy wnieść nową energię i więcej zasobów do Pacyfiku i chcemy wnieść wyjątkowy wkład Australii, w tym poprzez programy działań na Pacyfiku i nowe stałe możliwości imigracyjne”.
Wong powiedziała wcześniej, że wizyta na Fidżi, jej druga już międzynarodowa misja od czasu złożenia przysięgi w poniedziałek, pokazała znaczenie, jakie przyszły rząd przywiązuje do stosunków Australii z Fidżi i resztą regionu.
Projekt porozumienia uzyskany przez Associated Press pokazuje, że Chiny chcą szkolić funkcjonariuszy policji Pacyfiku, współpracować w zakresie „tradycyjnego i nietradycyjnego bezpieczeństwa” oraz rozszerzać współpracę organów ścigania.
Chiny chcą również wspólnie opracować plan rybołówstwa morskiego – który obejmie opłacalne połowy tuńczyka na Pacyfiku – zacieśnić współpracę w zarządzaniu sieciami internetowymi w regionie oraz założyć Instytuty Kultury i sale wykładowe Konfucjusza.
Chiny wspominają też o możliwości utworzenia strefy wolnego handlu z krajami Pacyfiku.
Wang odwiedza siedem krajów, które, jak ma nadzieję, poprą jego „Wizję wspólnego rozwoju” – Wyspy Salomona, Kiribati, Samoa, Fidżi, Tonga, Vanuatu i Papuę-Nową Gwineę.
Wang organizuje również wirtualne spotkania z trzema innymi potencjalnymi sygnatariuszami – Wyspami Cooka, Niue i Sfederowanymi Stanami Mikronezji.
Ma nadzieję, że oba kraje ratyfikują wcześniej pisemną umowę w ramach wspólnego oświadczenia po spotkaniu zaplanowanym na 30 maja na Fidżi z ministrami spraw zagranicznych każdego z 10 krajów.
Ale prezydent Mikronezji, David Panuelo, napisał ośmiostronicowy list do przywódców innych krajów Pacyfiku, mówiąc, że jego kraj nie poprze planu i ostrzega przed poważnymi konsekwencjami, jeśli inni to zrobią.
W swoim liście, który uzyskał Associated Press, Panuelo powiedział, że za chwytliwymi słowami porozumienia, takimi jak „uczciwość” i „sprawiedliwość”, kryje się wiele niepokojących szczegółów.
Powiedział, że między innymi umowa otwiera drzwi dla Chin do posiadania i kontrolowania regionalnej infrastruktury rybackiej i komunikacyjnej. Powiedział, że Chiny mogą przechwytywać e-maile i podsłuchiwać rozmowy telefoniczne.
W swoim liście Panuelo powiedział, że porozumienie „ma na celu przekształcenie tych z nas, którzy mają stosunki dyplomatyczne z Chinami bardzo blisko orbity Pekinu, nieodłącznie łącząc nasze całe gospodarki i społeczeństwa”.
Ostrzegł, że porozumienie niepotrzebnie eskaluje napięcia geopolityczne i zagraża stabilności w regionie.
W swoim liście Panuelo powiedział, że wizja wspólnego rozwoju jest „najbardziej zmieniającą grę umową na Pacyfiku w dowolnym momencie naszego życia” i „grozi, że w najlepszym razie rozpocznie nową erę zimnej wojny i świata. wojna w najgorszym przypadku…”
Panuelo odmówił komentarza w sprawie listu lub proponowanej umowy.
Rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin powiedział w środę, że nie zna przesłania Panuelo.
„Ale w ogóle nie zgadzam się z argumentem, że współpraca między Chinami a państwami wyspiarskimi na południowym Pacyfiku rozpocznie nową zimną wojnę” – powiedział.
Powiedział, że Chiny „mają długą historię przyjaznych stosunków z krajami wyspiarskimi Południowego Pacyfiku” i od dawna zapewniają im pomoc gospodarczą i techniczną bez żadnych ograniczeń politycznych.
Podobnie jak niektóre inne kraje Pacyfiku, Mikronezja coraz bardziej znajduje się pomiędzy rywalizującymi ze sobą interesami Waszyngtonu i Pekinu.
Mikronezja utrzymuje bliskie stosunki ze Stanami Zjednoczonymi poprzez Pakt Wolnego Stowarzyszania. Ale zawiera również to, co Panuelo opisuje w swoim liście jako „wielką przyjaźń” z Chinami, która, jak ma nadzieję, będzie kontynuowana pomimo sprzeciwu wobec porozumienia.
Umowa ta wzbudziła obawy, że Chiny mogą wysłać wojska do kraju wyspiarskiego lub nawet stworzyć tam bazę wojskową niedaleko Australii. Wyspy Salomona i Chiny twierdzą, że nie ma planów utworzenia bazy.
Spotkanie 30 maja będzie drugim spotkaniem ministrów spraw zagranicznych Wang i wysp Pacyfiku po wirtualnym spotkaniu w październiku ubiegłego roku.
Ci, którzy śledzą rolę Chin na Pacyfiku, przeanalizują treść projektu umowy.
Wśród jej postanowień: „Chiny zorganizują szkolenia policyjne średniego i wysokiego szczebla dla krajów wyspiarskich Pacyfiku”.
Porozumienie stanowi, że oba kraje wzmocnią „konwencjonalną i nietradycyjną współpracę w zakresie bezpieczeństwa” oraz „rozszerzą współpracę organów ścigania, wspólnie zwalczają przestępczość transgraniczną oraz ustanowią mechanizm dialogu na temat zdolności organów ścigania i współpracy policyjnej”.
Porozumienie pozwoli również państwom „rozszerzyć wymianę między rządami, ustawodawcami i partiami politycznymi”.
W projekcie umowy stwierdza się również, że kraje Pacyfiku „mocno przestrzegają” zasady jednych Chin, zgodnie z którą Pekin uważa Tajwan, demokratyczną i samorządną wyspę, za część Chin.
Będzie również przestrzegać zasady „nieingerencji”, którą Chiny często postrzegają jako środek odstraszający wobec innych krajów wypowiadających się na temat ich praw człowieka.
Dlaczego spór o Morze Południowochińskie ma znaczenie?
Porozumienie stanowi, że Chiny i kraje Pacyfiku wspólnie opracują plan zagospodarowania przestrzennego obszarów morskich, aby „poprawić planowanie gospodarki morskiej, racjonalnie rozwijać i wykorzystywać zasoby morskie, tak aby promować zrównoważony rozwój niebieskiej gospodarki”.
Chiny obiecały również więcej inwestycji w regionie, mobilizując prywatny kapitał i zachęcając „najbardziej konkurencyjne i renomowane chińskie firmy do udziału w bezpośrednich inwestycjach w krajach wyspiarskich Pacyfiku”.
Chiny obiecały również wysłać na wyspy chińskich doradców, nauczycieli i wolontariuszy.
AP uzyskała również projekt pięcioletniego planu działania, który ma być zgodny z wizją wspólnego rozwoju, w której przedstawiono szereg bezpośrednich zachęt, jakie Chiny oferują krajom Pacyfiku.
W planie działania Chiny zapowiadają pełne wdrożenie 2500 rządowych dotacji do 2025 roku.
W projekcie planu stwierdza się, że „w 2022 r. Chiny zorganizują pierwszy program szkoleniowy dla młodych dyplomatów z krajów wyspiarskich Pacyfiku, w zależności od sytuacji epidemicznej”, dodając, że Chiny zorganizują również seminaria na temat zarządzania i planowania dla krajów wyspiarskich Pacyfiku.
W swoim projekcie planu działania Chiny twierdzą, że zbudują laboratoria kryminalistyczne, zgodnie z potrzebami krajów Pacyfiku, które będą mogły być wykorzystywane do testowania odcisków palców, sekcji zwłok i elektronicznej kryminalistyki.
Chiny twierdzą, że wydadzą również dodatkowe 2 miliony dolarów (2,8 miliona dolarów) i wyślą na wyspy 200 lekarzy, aby pomogli w walce z COVID-19 i promowali zdrowie, a także zobowiązują się pomóc krajom w ich wysiłkach na rzecz zwalczania zmian klimatycznych.
„Certyfikowany fanatyk jedzenia. Ekstremalny guru internetu. Gracz. Zły pijak. Ninja zombie. Rozwiązuje problemy. Nieskrępowany miłośnik alkoholu.”
More Stories
Turystka z Nowej Zelandii została brutalnie zamordowana na oczach męża w Newport Beach
Zespół Bidena wpada w ciemną spiralę
Wyspy Salomona zostaną zmodernizowane lotnisko Sigi w celu poprawy połączeń lotniczych