Arkitsa: Strażacy i mieszkańcy walczyli przez drugi tydzień z ogromnym pożarem na drugiej co do wielkości greckiej wyspie, podczas gdy naród znosił to, co premier określił jako „klęskę żywiołową o bezprecedensowych rozmiarach”.
Dym i popiół z Evii, nierównej wyspy lasów i zatok w pobliżu greckiego lądu, zasłaniały słońce i zmieniły kolor nieba na pomarańczowy. Pożar, który rozpoczął się 3 sierpnia, był najbardziej intensywny z setek w ciągu ostatniego tygodnia w całej Grecji, pochłaniając dziewicze lasy sosnowe, a także domy i firmy oraz zmuszając setki do szybkiej ewakuacji drogą morską w celu ratowania życia.
„(To) jak z horroru” – powiedziała 38-letnia kobieta w ciąży, o imieniu Mina, po tym, jak wsiadła na prom ratunkowy w mieście Pefki, gdzie spadający popiół zasypał port.
„Ale to nie jest teraz film, to jest prawdziwe życie, to jest horror, z którym żyliśmy w zeszłym tygodniu” – powiedziała.
W ogólnokrajowym przemówieniu telewizyjnym premier Kyriakos Mitsotakis powiedział, że zniszczenia w Evii i innych miejscach „wypłakają się z serca” i obiecał zrekompensować wszystkim poszkodowanym, a także masowe wysiłki na rzecz ponownego zalesiania i regeneracji. Przeprosił również za „wszelkie słabości”, które pojawiły się w radzeniu sobie z sytuacją kryzysową, odnosząc się do krytyki ze strony niektórych mieszkańców i urzędników, którzy stwierdzili, że greckie wysiłki przeciwpożarowe i sprzęt były całkowicie niewystarczające.
„Ostatnie kilka dni należało do najtrudniejszych dla naszego kraju od dziesięcioleci” – powiedział Mitsotakis. „Mamy do czynienia z klęską żywiołową o niespotykanych dotąd rozmiarach”.
Gdy drogi wyspy zostały odcięte przez pożar, mieszkańcy i turyści uciekli na plaże i mola Evii, aby ich flota promów i łodzi zabrała ich w bezpieczne miejsce.
„Byliśmy całkowicie wykluczeni. Nie było straży pożarnej, nie było samochodów, nic!”, powiedział David Angelo, który przebywał w nadmorskiej wiosce Pefke, w niedzielę wieczorem po wypłynięciu promem na stały ląd.
„Można było czuć się bardzo gorąco, a także było dużo dymu. Widać słońce i czerwoną piłkę, a potem nic więcej”.
Mitsotakis powiedział, że „całkowicie rozumie” ból tych, którzy stracili domy lub dobytek, oraz gniew tych, którzy szukają pomocy w powietrzu, „nie wiedząc, czy samoloty przeciwpożarowe działają gdzie indziej lub czy warunki uniemożliwiają im latanie”.
Zachęcał jednak Greków, aby myśleli „nie tylko o tym, co zostało utracone, ale także o tym, co zostało uratowane w tak bezprecedensowej katastrofie naturalnej”.
Obiecał, że „wszelkie awarie zostaną zidentyfikowane”. „Odpowiedzialność zostanie przypisana w razie potrzeby”.
Przyczyny pożarów nie zostały jeszcze ustalone, chociaż kilka osób zostało aresztowanych za podpalenie. Grecki prokurator zarządził dochodzenie w sprawie tego, czy dużą liczbę pożarów można powiązać z działalnością przestępczą.
Ponad 20 krajów w Europie i na Bliskim Wschodzie odpowiedziało na wezwanie Grecji, wysyłając samoloty, helikoptery, pojazdy i strażaków.
W poniedziałek greckie ministerstwo spraw zagranicznych napisało na Twitterze, że sąsiednia Turcja – historyczny regionalny rywal Grecji – wysłała dwa samoloty gaśnicze, ponieważ czołowy wysłannik powiedział, że pożary lasów w Turcji są „teraz pod kontrolą”. Resort poinformował też, że Rosja wyśle dwa samoloty strażackie i dwa śmigłowce.
Greckie władze, dotknięte śmiertelnym pożarem lasu w 2018 r. w pobliżu Aten, w którym zginęło ponad 100 osób, podkreśliły ratowanie życia, wydając dziesiątki nakazów ewakuacji. Straż Przybrzeżna poinformowała, że 2770 osób zostało ewakuowanych drogą morską przez cały kraj między 31 lipca a 8 sierpnia.
Niektórzy mieszkańcy zignorowali rozkazy ratowania swoich wiosek, spryskiwanie domów wężami ogrodowymi i kopanie małych barier.
„Sami mieszkańcy wioski wraz ze strażakami robią wszystko, co w ich mocy, aby uratować swoje wioski i sąsiednie wioski” – powiedział Yiannis Katsikoyannis, wolontariusz z Krety, który przybył na Evię, aby pomóc ojcu uratować jego stadninę koni w pobliżu Avjaria.
„Gdyby opuścili swoje wsie, jak im nakazała Obrona Cywilna, wszystko by spłonęło – może dwa dni wcześniej” – powiedział. Oczywiście nigdy nie widzieli żadnego samolotu, który upuścił wodę. I oczywiście teraz warunki są dla nich nieodpowiednie do lotu z powodu dymu.
Pobieranie
W poniedziałek (wtorek AEST) w północnej części Evii wybuchły pożary, zagrażając większej liczbie wiosek, nawet gdy 600 strażaków walczyło o okiełznanie piekła, wspomagane przez zespoły ratunkowe z Ukrainy, Rumunii i Serbii.
Grecki strażak-ochotnik zmarł w zeszłym tygodniu w pobliżu Aten, podczas gdy czterech innych było w poniedziałek w szpitalu, dwóch w stanie krytycznym z ciężkimi oparzeniami.
AFP, Reuters
„Certyfikowany fanatyk jedzenia. Ekstremalny guru internetu. Gracz. Zły pijak. Ninja zombie. Rozwiązuje problemy. Nieskrępowany miłośnik alkoholu.”
More Stories
Turystka z Nowej Zelandii została brutalnie zamordowana na oczach męża w Newport Beach
Zespół Bidena wpada w ciemną spiralę
Wyspy Salomona zostaną zmodernizowane lotnisko Sigi w celu poprawy połączeń lotniczych