Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Puszka sardynek spada z nieba

Puszka sardynek spada z nieba

Widok z wysokości 2000 metrów jest niesamowity.

Na pierwszy rzut oka północna Strefa Gazy wydaje się pokryta gęstym szarym popiołem. Ale potem widzisz, że są to stosy betonu i poskręcanego metalu – domy i budynki zniszczone przez izraelskie bomby i rakiety.

Duże obszary zostały zniszczone i zamienione w jałową ziemię.

Wśród gruzów setki tysięcy Palestyńczyków codziennie walczą o przetrwanie – bez dostępu do żywności, wody, pomocy medycznej i schronienia.

Dziś pomoc przychodzi z góry.

Oblegani ze wszystkich stron i powoli głodujący Palestyńczycy w północnej Gazie mogą czasem polegać jedynie na pomocy zrzucanej z samolotów. Ale z pewnością istnieje lepszy sposób niż ten.

Ze względu na izraelską kontrolę wojskową prawie niemożliwe jest zobaczenie tych zniszczeń z góry.

Jednak ABC otrzymało rzadki dostęp na pokład misji Królewskich Sił Powietrznych (RAF), mającej na celu zrzucenie na północ rozpaczliwie potrzebnej pomocy humanitarnej.

Jest to kosztowny i – jak twierdzą niektórzy – nieskuteczny sposób udzielania pomocy.

Ale dla niektórych Palestyńczyków jest to ich jedyna nadzieja.

Lądowanie rozpoczyna się na pasie startowym w głębi jordańskiej pustyni, gdzie żołnierze RAF-u pakują palety z trwałymi zapasami, takimi jak mąka, olej, ryż, cukier, płatki zbożowe dla dzieci, woda i tuńczyk w puszkach.

RAF koncentruje się na dostarczaniu trwałych produktów, które nie ulegną zepsuciu, zanim Gazańczycy będą mieli szansę je otrzymać. ()
Mężczyźni w mundurach wojskowych pakują kartony
Zrzuty zawierają mąkę, olej, ryż, cukier, płatki zbożowe dla niemowląt, wodę i tuńczyka w puszce.()
Dwóch mężczyzn idzie w stronę wojskowego samolotu A400 zaparkowanego na pustyni
RAF zaprosił ABC do zrzucenia pomocy do Gazy. ()

Platformy są zbudowane na podstawach ze sklejki, wypełnione żywnością i zabezpieczone na górze spadochronem – niezbędnym elementem wyposażenia bezpiecznego sprowadzenia pomocy na ziemię.

Wszystko jest starannie zaprojektowane i zważone.

Palety należy bezpiecznie wiązać odmierzonymi kawałkami liny, aby uniknąć uszkodzeń w wyniku kolizji.

Nie mogą być ani za ciężkie, ani za lekkie, a daszki są często sprawdzane.

Podczas poprzednich zrzutów przeprowadzonych przez inne kraje spadochrony nie uruchomiły się, a Palestyńczycy zostali zmiażdżeni lub zabici przez spadające belki.

W kokpicie siedzi mężczyzna ubrany w wojskowy strój pilota
Lot A400 z Jordanii do Gazy trwa 40 minut. ()
Pudełka owinięte w plastik wewnątrz samolotu
Platformy należy wielokrotnie sprawdzać, aby upewnić się, że bezpiecznie stoją na podłożu. ()

Po przeprowadzeniu wszystkich kontroli bezpieczeństwa palety są transportowane wózkiem widłowym i pakowane do jednego z największych samolotów transportowych RAF-u, A400.

Po 40-minutowym locie do Gazy naciska się przycisk startu i w ciągu kilku sekund palety zsuwają się z tyłu samolotu, niesione przez wiatr i, miejmy nadzieję, docierają do ziemi.

Misja zakończyła się sukcesem logistycznym.

Ale w rzeczywistości ładunek jest niewielki.

Potrzebna jest kropla do wiadra

Dwanaście palet z żywnością, ważących około 11 ton, to równowartość jednej ciężarówki pełnej żywności.

Jednak w niektórych częściach północnej Gazy ta kosztowna i ryzykowna operacja to jedyny sposób na dostarczenie pomocy ludziom, którzy jej potrzebują.

READ  Piata miała przebywać w solarium tylko 10 minut. Kilka godzin później znaleziono ją upadłą w środku

Odkąd Izrael nałożył częściową blokadę Gazy po atakach z 7 października, kontrolował prawie wyłącznie przepływ towarów, w tym pomoc humanitarną, do Strefy Gazy.

Grupa żołnierzy stojących na otwartym brzuchu samolotu
Podczas lotu brytyjskie Królewskie Siły Powietrzne zrzuciły do ​​Gazy 11 ton pomocy. ()

Wszystkie ciężarówki wjeżdżające do Gazy przez ograniczoną liczbę przejść lądowych podlegają ścisłej kontroli przeprowadzanej przez władze izraelskie.

Grupy praw człowieka Oskarżali Izrael o zapobieganie i ograniczanie pomocy Powodowanie niepotrzebnego opóźnienia w procesie dystrybucji.

Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka ostrzegł przed „powszechnymi ograniczeniami” nałożonymi przez Izrael na pomoc docierającą do Gazy Może to zostać uznane za zbrodnię wojenną.

Zrobił to nawet prezydent USA Joe Biden Krytyka Izraela za wykorzystywanie pomocy jako karty przetargowej Wezwał kraj do umożliwienia większej pomocy.

Izrael zaprzecza blokowaniu pomocy i twierdzi, że zaległości wynikają z problemów z dystrybucją z Organizacją Narodów Zjednoczonych, czemu organizacja się sprzeciwia.

W odpowiedzi na rosnące naciski międzynarodowe, w tym ze strony Stanów Zjednoczonych, Izrael zwiększył liczbę ciężarówek z pomocą humanitarną, które mogą codziennie przejeżdżać przez lądowe przejścia graniczne.

Ale agencja Narodów Zjednoczonych ds. uchodźców palestyńskich – UNRWA – twierdzi Kwota pomocy jest w dalszym ciągu żałośnie niewystarczająca.

„Jak dotąd w kwietniu średnia liczba ciężarówek wjeżdżających do Strefy Gazy przez przejścia Kerem Shalom i Rafah wyniosła [in the south] „Liczba pojazdów ciężarowych wynosi 192 ciężarówki dziennie, czyli nadal znacznie poniżej wydajności operacyjnej obu przejść granicznych i minimalnego celu wynoszącego 500 ciężarówek dziennie” – twierdzi UNRWA.

Sytuacja jest szczególnie dotkliwa w północnej Strefie Gazy, gdzie jeszcze kilka tygodni temu ciężarówki z pomocą humanitarną były w dużej mierze odcięte.

UNRWA poinformowała, że ​​w kwietniu br. Władze izraelskie odrzuciły lub utrudniały 35% misji pomocowych do północnej Gazy.

Niektóre części północy w ogóle nie otrzymują żadnej pomocy naziemnej i dlatego są celem zrzutów.

Kraje, w tym Jordania, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Niemcy, Egipt i inne, utworzyły w ostatnich tygodniach koalicję mającą na celu zrzucanie pomocy powietrznej do Gazy, przy czym każdego tygodnia zaplanowano kilka lotów.

Parasole spadające w błękitne niebo
Zrzuty mogą być niebezpieczne, zwłaszcza jeśli spadochrony ulegną awarii podczas lądowania. ()
Na plaży zebrała się grupa ludzi
Palestyńczycy zbierają się na plaży w nadziei, że uda im się dostarczyć żywność do Gazy. ()

Misje te są jednak obarczone niebezpieczeństwami.

Izrael nałożył ograniczenia lotów na załogę, która zwykle zrzuca ładunek z wysokości 400 stóp.

W Strefie Gazy nie można zejść poniżej 700 metrów, co utrudnia zapewnienie, że paczki dotrą do właściwych obszarów i nie będą stwarzać zagrożenia dla życia.

W ostatnich tygodniach niektóre zrzuty zboczyły z kursu i skierowały się do morza, a Palestyńczycy utonęli, próbując się do nich dostać.

READ  Dwa składy paliwa zapaliły się po atakach dronów w 9 regionach Rosji

Organizacja praw człowieka Save the Children również określiła zrzuty jako „teatralne” i ostrzegła, że ​​podsycają chaos na ziemi.

Desperacka walka o kilka puszek ryb

W Gazie zdesperowani Palestyńczycy patrzą w niebo, gdy nad ich głowami przelatuje gigantyczny samolot, a paczki płyną w ich stronę.

Podekscytowani biegają, jeżdżą i jeżdżą na rowerze, aby dotrzeć do miejsca, w którym według nich nadejdzie pomoc.

Czasem biegną kilometry w chaotycznym pędzie.

Mieszkańcy Gazy wiedzą, jak mało żywności będzie dostępne w tej kropli. Jeśli będą zbyt wolne, spudłują.

To okrutna gra szczęścia.

Mohamed Mohamed pędzi w stronę miejsca zdarzenia i dociera do ostatniej platformy, gdy pozostało już tylko kilka przedmiotów.

„Przychodzę tu codziennie o szóstej rano i zostaję do piątej wieczorem z nadzieją, że uda mi się dostać coś do jedzenia” – mówi. „Dzisiaj miałem szczęście”.

„Mogę wybrać, co nakarmię moje dzieci, ponieważ nie mogę nic kupić”.

Mohammed i inne osoby na miejscu opisują krople jako upokarzające doświadczenie, ponieważ muszą biegać, aby zdobyć pożywienie, jak mówią, jak psy.

Udało mu się zdobyć kilka puszek sardynek, ryż o przedłużonej trwałości i dania z kurczaka, torebki herbaty, sok pomidorowy i wodę butelkowaną.

„Zasługujemy na godność” – mówi Mohammed. „Winą Izraelczyków jest to, że przyszliśmy żebrać o jedzenie i dać się upokorzyć, aby zdobyć jedzenie”.

„Jestem całkowicie przygnębiony i doszliśmy do punktu, w którym stawką jest nasza godność ze względu na sposób, w jaki nas traktują”.

Pakuje je do białej torby i nosi na ramieniu w długą podróż powrotną do rodziny.

Inni biorą tylko to, co mogą unieść w rękach i na ramionach.

Niektórzy Palestyńczycy ładują na rowery worki z mąką i ryżem i manewrują ładunkiem po wydmach.

Żaden z nich nie wie, kiedy nadejdzie kolejne jedzenie.

Jedyne, co mogli zrobić, to patrzeć w niebo i mieć nadzieję.

Czy rozwiązanie może leżeć na wybrzeżu Gazy?

Aby zaradzić ogromnemu brakowi pomocy dostarczanej północnej Strefie Gazy, Stany Zjednoczone we współpracy z Izraelem budują u wybrzeży Gazy molo marynarki wojennej, które umożliwiłoby dostarczanie pomocy drogą morską.

Koszt budowy korytarza szacowany jest na około 320 milionów dolarów amerykańskich. Dzięki niemu 90 ciężarówek z pomocą będzie codziennie wjeżdżać do północnej Strefy Gazy.

Oczekuje się, że liczba ta ostatecznie osiągnie 150 ładunków ciężarówek dziennie.

Chociaż mogłoby to zapewnić znaczny impuls w Strefie Gazy, Stany Zjednoczone przyznają, że droga morska byłaby mniej skuteczna niż opcja zwiększenia dostaw ciężarówek drogą lądową.

READ  Liczba ofiar kultu głodu w Kenii wzrasta do 83, ponieważ znaleziono więcej ciał

John Kirby, rzecznik Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego, twierdzi, że pływająca platforma ma swoje ograniczenia.

„Szczerze mówiąc, nic nie zastąpi dróg i przyjeżdżających ciężarówek” – mówi.

Plan sporządzony przez armię amerykańską i Izrael jest szczegółowy.

Widok z lotu ptaka na duży statek w wodzie
Około 11 kilometrów od wybrzeży Gazy budowany jest pływający dok, który ma dostarczać pomoc dla Gazy. ()

Po sprawdzeniu przez izraelskie władze palety z pomocą zostaną załadowane na statki handlowe na Cyprze, a następnie przepłyną około 400 kilometrów na pływającą platformę, która jest obecnie w budowie około 11 kilometrów od wybrzeży Gazy.

Proces ten może potrwać do dwóch dni.

Po przybyciu palety zostaną załadowane na ciężarówki oczekujące na pływającym doku.

Ciężarówki te zostaną następnie przeniesione na mniejsze jednostki marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych, a następnie popłyną na dwupasmowy pływający metalowy most.

Tam ciężarówki zostaną ponownie rozładowane na 550-metrowym moście, który izraelska armia łączy z plażą.

Widok z lotu ptaka na małe molo w wodzie
Uważa się, że most połączy się z tym dokiem w Gazie, aby pomoc mogła być transportowana na suchy ląd. ()

W Gazie nie będzie żadnych sił amerykańskich.

Uważa się, że molo budowane jest w dużej odległości od plaży, aby chronić je przed ostrzałem ze strony palestyńskich bojowników.

Niektórzy Palestyńczycy postrzegają utworzenie korytarza morskiego jako sposób na umocnienie armii izraelskiej w Gazie.

Nie jest również jasne, jak skuteczne będą dostawy morskie w walce z głodem wynikającym z trudności w dostarczaniu żywności po wejściu do Gazy.

Do tej pory dostarczono tylko dwa transporty morskie żywności w celu przetestowania korytarza morskiego między Cyprem a północną Strefą Gazy.

Pracownicy pomocy z drugiej partii, w tym Australijczyk Zumi Frankcom, zostali zabici przez armię izraelską.

„To dla nas kłopotliwe”

Oczekuje się, że budowa molo zakończy się w ciągu kilku dni i wtedy prawdopodobnie ustaną zrzuty żywności.

Załoga RAF-u zdaje sobie sprawę, że ich wkład jest niewielki, ale twierdzi, że to jeden ze sposobów, w jaki mogą zapewnić dzisiaj dotarcie części żywności na ziemię.

Jednak nieuchronnie wielu Palestyńczyków w północnej Gazie przegapi tę okazję, w tym Issam Nasser, który w desperacji przeszedł kilka kilometrów.

Opisuje chaotyczną scenę, w której ludzie starali się zdobyć wszystko, co mogli.

„Nie mogłem nic znieść” – mówi. „Tutaj było szaleństwo”.

Dodał: „To wstyd dla Palestyńczyków, że pomoc przychodzi do nas w inny sposób”.

„To dla nas chaos.

„Pomoc powinna dotrzeć do naszych drzwi, a nie tędy, ponieważ ryzykujemy życie, przychodząc tutaj”.

Kredyty

  • Doniesienia: Alison Horne i pracownicy ABC w Gazie
  • Zdjęcia: Haider Jones, Reuters i Maxar Technology
  • Materiał wideo: Haider Jones, załoga RAF i ABC w Gazie
  • Produkcja cyfrowa: Lee Tonkin i Rebecca Armitage