Pewien mądry człowiek powiedział kiedyś, że najpewniejszym znakiem dobrego reżyserii jest to, że każdy występ w filmie lub programie — od nagradzanego bohatera po wybitnego aktora dwuwierszowego — jest doskonały. Ludzie zawsze mylą dobrą reżyserię ze stylem wizualnym lub innym rodzajem połysku, ale rzadko mylą je z aktorstwem. Wykwalifikowany wykonawca może wykonać dobrą robotę pomimo złego scenariusza. Ale kiedy cała obsada jest zsynchronizowana – pomyśl o tym drugim moc psa, czyli Inglorious Basterds – prawie zawsze jest to zasługa dobrego kręcenia filmów; Znak, że aktorzy byli obsługiwani przez kogoś, kto wiedział, co robią.
Ale co z odwróceniem tej teorii? Kogo można winić, gdy wykonanie każdego projektu jest jednakowo okropne? Czy to wina reżysera? A może problemy, zwłaszcza w pisarskim medium, takim jak telewizja, zaczynają się już na etapie scenariusza?
Nie ma jednoznacznych odpowiedzi, ale kiedy oglądasz program, taki jak najlepiej sprzedający się Prime Video – miły hołd dla indyjskich historii o pulpie, tak jak Haseen Dillruba i Yahya Kali Kali Ankhin– Nie obwiniasz wyłącznie ludzi. Kierujesz swój gniew na bogów.
Zapomnij o wskazywaniu palcem na reżysera (Mukul Abhyankar), ale nawet Meryl Streep nie mogła dopracować tego scenariusza, napisanego przez Anvitę Dutt (Bulbul, Ah Oh) i Altheę Kaushal, której przypisuje się takie filmy jak Szczęśliwego Nowego Roku i Abhishek Bachchan– gra z gwiazdami, sonakshi sinha noor. Ogromny rekord.
Nigdy nie sądziłem, że Prime Video znów wyjdzie tak niefortunnie jak Breathe: Into the Shadows. Tandav i Zapomniana Armia są blisko, ale ogólna niekompetencja Bestsellera wykracza poza Amazon. To naprawdę może być jeden z najgorszych oryginałów, jakie kiedykolwiek powstały Który Indyjski główny nurt. Próbkował adresy Ullu i Hoichoi.
Tylko Gauhar Khan jakoś udaje się uciec stosunkowo bez szwanku z tego bałaganu, w skład którego wchodzą także Shruti Hassan, Arjan Bajwa, Satyajit Dubey i Mithun Chakraborty, który jest najwyżej oceniany, ale pojawia się po raz pierwszy w odcinku 3.
Cztery odcinki (z ośmiu łącznie) zostały udostępnione do podglądu. Wygląda na to, że został napisany w czasie krótszym niż obejrzenie go. Występujący, zaskakująco zorganizowany i bardzo ubogi w każdym możliwym dziale, Bestseller ma czelność nazywać siebie „szybkim, ostrym, intensywnym thrillerem psychologicznym”. Ale każda minuta wydaje się piąta, a każda linia dialogu wydaje się osobistą zniewagą.
I to nie tak, że serial się pogarsza, gdy się toczy. Mówi dokładnie, jak źle było w ciągu pierwszych pięciu minut, i jest napchane widowiskiem tak ciężkim, że sprawia, że widzę cię W porównaniu wyglądają jak święte gry. To tak, jakby bestsellerowe książki nie zostały napisane przez ludzi, ale przez robota, którego karmiono skryptem piszącym „kunji”.
Każda postać ogłasza, czym się zajmuje, kiedy spotykamy się po raz pierwszy, ludziom, których powinni już znać. To tak nienaturalne, kiedy scenarzyści prezentują program w ten sposób, i dziwi mnie, dlaczego tak wiele z tych transmisji nadal to robi. Na przykład, powieściopisarz Tahir (Bajwa) mówi swojej żonie Mayance (Khan) w ich pierwszej wspólnej scenie: „Tom 30 sec ki ad banati ho, usme 2 sec ka demag lagta hai, co wiesz o pisaniu pełnej książki ahlia? „Dziękuję za powiedzenie nam, co robi twoja żona, Taher. Ale może zamiast tego moglibyśmy zobaczyć ją w akcji? Przekazałby również tę informację, być może w bardziej wdzięczny sposób.
Przesłanka, o której wyraźnie unikałem, dotyczy Tahira – okropnego, bardzo złego pisarza, który okazuje się być o wiele gorszą osobą – i bałaganu, w który wpada po kradzieży rękopisu fana i próbie uczynienia go swoim. Haasan gra fana, Mithunda gra „ekscentrycznego” gliniarza, Dubey gra faceta, którego głównym zadaniem wydaje się patrzeć w kamerę pod koniec każdego odcinka, „Rozdziału pierwszego” i „Rozdziału drugiego”, a później, jak zgadliście to „Rozdział trzeci”.
Rozumiem, że określenie „Mumbai noir” jest trudne w post-chciwy świat, ale ten rodzaj nigdy nie był tak bez smaku pogardy.
Bestseller
Dyrektor – Makol Abhinkar
pluć – Shruti Hassan, Arjan Bajwa, Mithun Chakraborty, Gauhar Khan, Satyajit Dubey
ocena – 0,5 / 5
„Niezależny przedsiębiorca. Komunikator. Gracz. Odkrywca. Praktyk popkultury.”
More Stories
Polski Instytut Sztuki Filmowej powołuje nowego prezesa po dymisji Radosława Śmijewskiego
Joanna Lisowska – droga do sławy na polskiej scenie
Ogłoszono tytuły Dni Polskich na rok 2024