Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Recenzja Devil Dentist — fajna rozrywka, która wymaga małego dopracowania

Recenzja Devil Dentist — fajna rozrywka, która wymaga małego dopracowania

★★★☆☆
Osoby o poglądach spiskowych mogą się zastanawiać, czy to wszystko nie jest częścią przebiegłego planu mającego na celu zmniejszenie presji na naszą nadmiernie przeciążoną służbę zdrowia. Dentyści mają już wątpliwą reputację wśród dzieci. Znalezienie klientów może być dla nich trudne po wyreżyserowanej przez Neila Fostera adaptacji pełnej makabrycznych horrorów opowieści komika, który stał się pisarzem Davidem Walliamsem, o harpii z wiertłem, która wdaje się w interesy z wróżkami-zębuszkami.

Produkcja ta pochodzi od Birmingham Stage Company – tych samych ludzi, którzy stoją za tą uroczo oburzającą produkcją Straszna historia Łańcuch — przybyć na czas, aby skorzystać z świątecznego targu. Duch filmu jest bardzo podobny do panto, choć w rolach drugoplanowych nie ma wielkich nazwisk. Jeśli tego wszystkiego trochę brakuje (jak w książce Szczerze mówiąc), brak blasku jest na swój sposób ujmujący, a wirowanie przyciągało głównie uwagę dzieciaków siedzących wokół mnie i przeżuwających worki cukierków wielkości przemysłowej.

Sam Farley jest wciągającym bohaterem w roli Alfiego, chłopca z ustami pełnymi próchnicy i zepsutych zębów, który zdaje sobie sprawę, że panna Root, nowa dentystka w tej dzielnicy, ma złowrogie plany wobec dzieci z sąsiedztwa. Emily Harrigan jest przekonująco przerażającą złoczyńcą, która z przyjemnością przywiązuje Alfiego do krzesła, podczas gdy jej zły kot Kieł się temu przygląda. Jest też fajny żart, ponieważ Alfie i Jabez (Georgia Grant Anderson), jego sojusznik w walce z siłami zła, zawsze mają wrażenie, że muszą tłumaczyć innym, że nie są ani chłopakiem, ani dziewczyną. Dodaj kilka dowcipów o pierdnięciach, kolorowy set Jacqueline Trousdale i słodkie piosenki Jacka Burra, a otrzymasz dwie godziny rozrywki.

Gdybym była autorką książek dla dzieci, mogłabym być nieco zirytowana chaotycznym podejściem tej książki do opowiadania historii. Podobnie jak muzyczna wersja Walliamsa RSC Chłopiec w sukienceZainstalowane w Stratford trzy lata temu przedstawienie ma nieco mechaniczny charakter. Ale kim jestem, żeby polemizować z wielomilionowymi wynikami sprzedaży autora? Dodatkowo, podobnie jak w oryginalnej historii, w postaci owdowiałego ojca Alfiego (James Mitchell), byłego górnika, którego płuca zostały uszkodzone przez lata pracy w kopalni, można dostrzec szorstki odcień melancholii. Zayn Abrahams dodaje cierpkiego poczucia humoru w roli przyjaciela Alfiego, rachitycznego, ale troskliwego sklepikarza Raja. W miarę rozwoju historii moi sąsiedzi jęknęli z obrzydzenia, gdy spod poduszki wyłoniła się gigantyczna gałka oczna. Fuj i podwójne fuj.
Do soboty i w kółko, Birminghamstage.com

READ  W Polsce antyimigracyjny rząd uwikłany jest w „aferę wizową”.

On podąża @timeskultura Na Twitterze, aby przeczytać najnowsze recenzje