Inżynierowie z Boeinga i NASA pracują nad zbadaniem pierwotnej przyczyny usterki technicznej, która odwołała start testowy Starlinera. Obiecująca teoria sugeruje, że wilgoć dostała się do układu napędowego statku kosmicznego, powodując zatrzymanie krytycznych zaworów. Jeśli chodzi o sposób, w jaki ta wilgoć wchodzi, jest to teraz pytanie, na które należy odpowiedzieć.
„Nadszedł czas, abyśmy sprowadzili Starlinera z powrotem do fabryki” – wyjaśnił oficjalnie podczas dzisiejszej telekonferencji John Vollmer, wiceprezes i kierownik programu w Boeing Commercial Crew Program. Statek kosmiczny zostanie opuszczony ze szczytu rakiety United Launch Alliance Atlas V i przetransportowany do fabryki Boeinga w Kennedy Space Center, która wcześniej służyła jako zakład przetwarzania wahadłowców kosmicznych.
Starliner jest zaparkowany w ULA Vertical Integration Facility już od ponad tygodnia, ponieważ inżynierowie z Boeinga i NASA próbowaliOdzyskiwanie miejsc pracydo 13 zaworów utleniaczy, które nie otworzyły się podczas odliczania do premiery 3 sierpnia. Miał to być drugi bezzałogowy lot testowy CST-100 Starliner i pierwszy od końca 2019 roku. W pierwszym teście Starlinerowi udało się już wynieść z Ziemi w kosmos, ale awaria programu uniemożliwiła mu osiągnięcie zamierzonego celu. Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Boeing przeszedł drogę Liczne poprawki W ciągu ostatniego półtora roku zaowocował odkładanym na czas nieokreślony testem lotu orbitalnego-2 (OFT-2).
„Nie zawiedliśmy się” – powiedziała dziennikarzom Kathryn Lueders, zastępca administratora NASA ds. Eksploracji Ludzi i Operacji, podczas telekonferencji. „Jesteśmy po prostu smutni”, powiedziała, dodając, że „nauczymy się z tego”.
Lueders był wyznaczonym optymistą na konferencji prasowej, uporczywie przedstawiającym sytuację w kategoriach półszklanych i powstrzymującym się od krytycznych słów pod adresem Boeinga, partnera handlowego NASA.
„Rozwiążemy ten problem i pójdziemy dalej” – powiedział Luders. „I polecimy, kiedy będziemy gotowi.” Powiedziała, że to był „rozczarowujący dzień”, ale „dlatego misje pilotażowe są tak ważne”.
Specjaliści byli w stanie przenieść siedem zablokowanych zaworów do 10 sierpnia i 9 do 13 sierpnia. Wszystkie z wyjątkiem czterech z 13 zaworów zostały odzyskane, ale po „zrobieniu wszystkiego, co w naszej mocy dla tych zaworów”, Boeing ostatecznie zdecydował się zatrzymać i wrócić do fabryki, „gdzie inżynierowie będą nadal zajmować się rozwiązywaniem problemów” – wyjaśnił Vollmer. Plan jest taki, aby zdemontować jak najmniej Starlinera, aby zminimalizować modyfikacje istniejącej konfiguracji.
Vollmer wraz ze Stevem Stitchem, dyrektorem NASA Commercial Crew Program, podzielili się nowymi szczegółami na temat problemu i tego, co mogło pójść nie tak.
Starliner jest wyposażony w 24 zawory utleniające, 24 zawory paliwowe i 16 zaworów helowych. Zawory te izolują stery strumieniowe od zbiorników paliwa i muszą zostać otwarte przed startem. Vollmer powiedział, że „najbardziej prawdopodobną przyczyną problemu” było to, że wilgoć w jakiś sposób przedostała się na suchą stronę zaworów utleniających, tworząc kwas azotowy. Zgodnie z tą teorią tarcie spowodowane powstałym zużyciem spowodowało zatrzymanie trzynastu zaworów. Stich wyjaśnił, że wilgoć mogła dostać się do systemu podczas montażu Starlinera, podczas kontroli przed startem lub gdy statek kosmiczny znajdował się na wyrzutni.
Vollmer powiedział, że możliwe jest, że wilgoć z powietrza w jakiś sposób przeniknęła do systemu i przesiąkła przez nakrętki zaworów. Dodał, że woda wypływająca z silnej burzy, która przetoczyła się przez wyrzutnię dzień przed planowanym startem, prawdopodobnie nie jest źródłem tej wilgoci. Vollmer powiedział, że nie wiadomo, czy potrzebne jest przeprojektowanie, czy środki ostrożności załatwią sprawę, ale „zdecydowanie jest to coś, co należy rozwiązać”.
„Używamy uszczelek teflonowych, które są odporne na NTO [nitrogen tetroxide], który jest silnie żrącym utleniaczem”, powiedział Vollmer. „Wiemy, że przez to uszczelnienie dochodzi do penetracji”, więc specjaliści będą musieli „cofnąć się, aby sprawdzić, czy podczas montażu Starlinera została zachowana wilgoć z otoczenia” lub czy coś innego Ta wilgoć przedostaje się potem do zaworów.
Dodał: „W drzewie błędów jest wiele elementów i wiele elementów w drzewie błędów, które współdziałają ze sobą, ale jak dotąd jest to główna przyczyna błędu”.
Vollmer powiedział, że zawory zostały sprawdzone pięć tygodni przed startem i że „działają idealnie”. Co więcej, jest to ta sama konstrukcja, która została użyta podczas testów w locie orbitalnym-1 oraz w pojazdach do testów aborcyjnych. Powiedział, że ponieważ z Florydy przez cały czas wystrzeliwane są rakiety, inżynierowie będą musieli dowiedzieć się, dlaczego nagle pojawiła się wilgoć, jeśli rzeczywiście to była przyczyna. Tylko zawory utleniające miały problem, a według Vollmera nie wykryto żadnych problemów z zaworami paliwa lub helu. Gdyby nastąpił start, zablokowane zawory wpłynęłyby na wydajność Starlinera OMAC (sterowanie manewrami na orbicie i nastawieniem) oraz RCS (system kontroli reakcji). Ale jak przypomnieli reporterom Stitch i Vollmer, pociski nie pozwalają na odpalenie ich z bezpiecznikiem w pozycji zamkniętej.
Nie ustalono harmonogramu, kiedy Starliner w końcu wystartuje, ale Stich powiedział, że misja OFT-2 „z pewnością” nastąpi po wystrzeleniu Lucy, sondy kosmicznej, która bada trojańskie asteroidy Jowisza. To okno uruchamiania zaczyna się 16 października i kończy 7 listopada. Vollmer przetarł szlak, mówiąc, że jest za wcześnie, aby stwierdzić, czy Starliner wystartuje w tym roku, „ale mamy nadzieję, że tak szybko, jak to możliwe”.
To bez wątpienia bardzo frustrująca i frustrująca sytuacja. Tymczasem NASA będzie nadal polegać na Smoku Załogowym SpaceX, aby dostarczać astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
jeszcze: Jest prawie pewne, że lądowanie na księżycu NASA w 2024 r. nie nastąpi.
„Całkowity miłośnik kawy. Miłośnik podróży. Muzyczny ninja. Bekonowy kujon. Beeraholik.”
More Stories
Prognoza cukrzycy w Australii w 2024 r. | Wiadomości o Mirażu
„Gorąca sauna żabia” pomaga australijskim gatunkom w walce ze śmiercionośnym grzybem
Model sztucznej inteligencji poprawia reakcję pacjentów na leczenie raka