W środę minęła pierwsza rocznica rozpoczęcia działalności naukowej Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba (JWST), najpotężniejszego kosmicznego obserwatorium astronomicznego, jakie kiedykolwiek wystrzelono. Jest prowadzony wspólnie przez NASA, Kanadyjską Agencję Kosmiczną (CSA) i Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) i w ciągu ostatniego roku dostarczył już niezliczonych informacji na temat świata przyrody, od Układu Słonecznego po najdalsze zakątki glob. istnienie.
Pierwsza rocznica JWST została oznaczona publikacją nowych danych dla obszaru gwiazdotwórczego Rho Ophiuchi. Jest to najbliższy Ziemi taki kompleks chmur, oddalony o około 390 lat świetlnych według najnowszych szacunków (zaledwie 3,7 miliona kilometrów lub 2,3 miliona mil) i jeden z najlepiej zbadanych. Obraz z teleskopu pokazuje około 50 bardzo młodych gwiazd, wszystkie w wieku do 1 miliona lat (w porównaniu do wieku naszego Słońca, który wynosi 4,6 lat). jeden bilion lat), z których wszystkie krążą wokół masy Słońca.
Wiele obiektów na zdjęciu to gwiazdy typu T Tauri, które fluoryzują nie w wyniku syntezy jądrowej w ich jądrze, ale z powodu promieniowania napędzanego przez grawitacyjne kurczenie się stale kurczącej się gwiazdy. Za około 100 milionów lat skurczą się na tyle, że temperatura w ich jądrze wzrośnie do poziomu, przy którym rozpocznie się fuzja jądrowa z wodoru w hel, rozpoczynając swoje życie jako gwiazda ciągu głównego, stabilna dojrzała forma, w której gwiazda spędzić większość swojego życia.
Ciemne obszary to gęste obłoki pyłu, tak gęste, że nawet wyspecjalizowane instrumenty JWST nie są w stanie uchwycić emanującego z nich światła. Wielkie czerwone strumienie, czasami nazywane ciemnymi chmurami rzecznymi lub serpentynami Rho Ophiuchi, są zbudowane z wodoru cząsteczkowego i często powstają, gdy nowonarodzona gwiazda w końcu wyemituje wystarczająco dużo promieniowania, aby wydostać się z kokonu pyłu i wysłać dżety materii w przestrzeń kosmiczną.
Niektóre gwiazdy na zdjęciu również mają ślady dysków protoplanetarnych, a potencjalne przyszłe układy planetarne wciąż się formują.
Najnowsze zdjęcie z JWST potwierdza to, co grupa naukowców z NASA, ESA i Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej powiedziała w zeszłym roku, kiedy teleskop był w pełni operacyjny, że „wyniki naukowe JWST w prawie wszystkich obszarach są lepsze niż oczekiwano”.
Inny niedawno sfotografowany dysk protoplanetarny, który otacza gwiazdę d203-506 w Mgławicy Oriona, został niedawno potwierdzony przy użyciu danych JWST w celu uzyskania dodatniej cząsteczki metylu (CH₃⁺). Chociaż udział CH₃⁺ w chemii międzygwiezdnej po raz pierwszy przewidziano w latach 70. XX wieku, po raz pierwszy wykryto go za pomocą instrumentów MIRI i NIRCam teleskopu. Wstępne wyniki ogłoszono pod koniec czerwca.
Związki węgla zostały dokładnie zbadane, ponieważ stanowią podstawę wszystkich znanych form życia, a CH₃⁺ jest szczególnie ważny, ponieważ nie wchodzi w interakcje z wodorem, który stanowi większość widzialnego wszechświata, ale oddziałuje z szeroką gamą innych cząsteczek, sugerując, że może to być katalizatorem pojawienia się innych cząsteczek i bardziej złożonych struktur, takich jak aminokwasy i białka, a ostatecznie pojawienia się życia organicznego.
Analiza CH₃⁺ zapewnia również wgląd w paradoksalną naturę promieniowania ultrafioletowego w formowaniu się układów planetarnych. Wiadomo, że te długości fal światła są bardzo szkodliwe podczas interakcji z cząsteczkami organicznymi (dlatego zbyt dużo światła słonecznego, którego część przypada na widmo ultrafioletowe, powoduje oparzenia słoneczne, aw skrajnych przypadkach raka skóry). Jednak wiadomo również, że promieniowanie ultrafioletowe przepływa przez młode układy planetarne, w tym nasz własny. Obecne badania rzucają światło na paradoksalną naturę promieniowania UV, które jest szkodliwe dla istniejących cząsteczek organicznych, ale jest również niezbędne do stworzenia elementów budulcowych do tworzenia tych cząsteczek.
„To wyraźnie pokazuje, że promieniowanie ultrafioletowe może całkowicie zmienić chemię dysku protoplanetarnego. W rzeczywistości może odgrywać ważną rolę we wczesnych chemicznych etapach powstania życia, pomagając w produkcji CH₃⁺ – czegoś, co mogło być wcześniej niedoceniane”.
JWST kontynuował również badania odległych gromad galaktyk. W lutym teleskop został wykorzystany do wykonania zdjęcia w głębokim polu Abell 2744 (aka Pandora’s Neck), które obejmowało łącznie 30 godzin obserwacji za pomocą instrumentu NIRCam. Sama gromada składa się z co najmniej czterech oddzielnych gromad galaktyk, które początkowo zderzyły się około 350 milionów lat temu i od tego czasu wywołały cały szereg dziwnych zjawisk, które astronomowie wciąż próbują zrozumieć.
Podobnie jak w przypadku innych gromad galaktyk, masywna grawitacja Abell 2744 działa również jak soczewka dla światła innych odległych obiektów poza Abell 2744 w stosunku do Ziemi. W sumie JWST sfotografował jednocześnie ponad 50 000 źródeł światła podczerwonego, wszystkie z nich to galaktyki lub gromady galaktyk z odległych czasów w historii kosmosu. Istnieją co najmniej dwa filtry, z których światło podróżowało przez ponad 13 miliardów lat (w kategoriach astronomicznych przesunięcie ku czerwieni większe niż 10), zanim JWST je zebrało, zapewniając wgląd w formowanie się galaktyk we wczesnej erze wszechświata.
Sąsiadujące z Ziemią planety w zewnętrznym Układzie Słonecznym również były badane przez JWST. Podczas uruchamiania teleskop dostrzegł Jowisza i jego księżyce: Europę, Tebę i Metydę, aby przetestować jego możliwości śledzenia ruchomych celów. Podjęto kolejną kampanię obrazowania układu Jowisza, tym razem obejmującą księżyce Amalteę i Adrasteę, a także pierścienie Jowisza i zorzę polarną.
Obserwatorium wykonało również zdjęcia Urana i Neptuna w podczerwieni o najwyższej rozdzielczości, które od lat były sporadycznie obserwowane przez Hubble’a i obserwatoria naziemne, a które były odwiedzane tylko raz w celu dokładnego zbadania przez sondę kosmiczną Voyager 2 w 1986 i 1989 roku. odpowiednio. Ponieważ JWST obserwuje oba w świetle podczerwonym, dostarczył nowych informacji o strukturze układu pierścieni każdej planety i dynamice ich atmosfery.
Najnowsze opublikowane zdjęcie zewnętrznego Układu Słonecznego przedstawiało Saturna pod koniec czerwca. W przeciwieństwie do jasnych barw zdjęć wykonanych przez sondę Cassini, obraz Saturna w podczerwieni wykonany przez JWST jest bardzo ciemny, otoczony niezwykle jasnymi pierścieniami lodowymi. Niektóre z bardziej interesujących odkryć obejmują ciemne chmury na półkuli północnej planety, które mogą być wynikiem fal obejmujących całą planetę w atmosferze Saturna, zjawiska niespotykanego wcześniej.
W pierwszym roku pracy JWST zebrano skarbnicę większej ilości danych, z których wiele zostało podsumowanych w różnych doniesieniach prasowych przez Europejska Agencja Kosmiczna. Ogromną zasługą dziesiątek tysięcy osób obsługujących teleskop i przetwarzających dane jest to, że tak wiele osiągnięto w bardzo krótkim czasie. Każdy nowy obraz zapewnia lepszy wgląd w ludzkie rozumienie świata przyrody i naszego w nim miejsca. Czekamy na dalsze odkrycia.
„Całkowity miłośnik kawy. Miłośnik podróży. Muzyczny ninja. Bekonowy kujon. Beeraholik.”
More Stories
Prognoza cukrzycy w Australii w 2024 r. | Wiadomości o Mirażu
„Gorąca sauna żabia” pomaga australijskim gatunkom w walce ze śmiercionośnym grzybem
Model sztucznej inteligencji poprawia reakcję pacjentów na leczenie raka