Narastają pytania, czy premier Berejiklian i rząd kryzysowy przyjęli na początku właściwą strategię Delty, czy też było za mało, za późno.
Deborah Snow i Alexandra Smith
Gladys Berejiklian w czwartek rano ujawniła swoje wielkie zaskoczenie, „jeden rzecz”, którą obiecała obywatelom stanu jako środek pomocy po dziewięciu tygodniach stopniowego zacieśniania.
To były „małe kroki”, powiedział Kerry Chant, dyrektor ds. zdrowia w NSW. Osoby z 12 najbardziej zamkniętych obszarów w południowym i południowo-zachodnim Sydney mogą w ciągu dwóch tygodni móc odbyć godzinny spacer po parku ze swoimi rodzinami, jeśli zostali zaszczepieni. W innych miejscach ludzie mogą gromadzić się na zewnątrz w grupach po pięć osób – znowu tylko wtedy, gdy zostaną w pełni dźgnięci nożem.
Za kulisami starsi ministrowie odczuli ulgę, że premier odszedł od podobno zielonego światła na indywidualne spotkania z fryzjerami i innymi dostawcami usług kosmetycznych (poza obszarami hotspotów).
W trakcie przedłużających się dyskusji gabinetu kryzysowego w środę, jedno pytanie wciąż się kołysało: jak rząd może usprawiedliwiać wyróżnianie jednej branży nad inną? „Co jest bezpieczniejsze?” Zostało to zgłoszone później. Siedzisz przy stole w jadalni na świeżym powietrzu lub ścinasz włosy?
Nad ogłoszeniem „bonusu” zawisły złe wieści: po raz pierwszy przekroczyło znaczący psychologiczny próg 1000 nowych przypadków w ciągu 24 godzin.
Dwa dni wcześniej, we wtorek, pod koniec sierpnia stan osiągnął liczbę 6 milionów strajków (cel osiągnięty tydzień wcześniej). Ale to ogłoszenie również zostało przyćmione przez szeroko rozpowszechnione doniesienia mediów, że szpitale w zachodnim Sydney zaczęły walić się pod presją.
Przeczytaj całą historię tutaj.
„Całkowity miłośnik kawy. Miłośnik podróży. Muzyczny ninja. Bekonowy kujon. Beeraholik.”
More Stories
Prognoza cukrzycy w Australii w 2024 r. | Wiadomości o Mirażu
„Gorąca sauna żabia” pomaga australijskim gatunkom w walce ze śmiercionośnym grzybem
Model sztucznej inteligencji poprawia reakcję pacjentów na leczenie raka