Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Simon Cowell przyznaje, że nie obchodzi go, czy „przeżyje, czy umrze”, cierpiąc prywatnie na depresję

Simon Cowell przyznaje, że nie obchodzi go, czy „przeżyje, czy umrze”, cierpiąc prywatnie na depresję

Simon Cowell szczerze opowiedział o swojej walce z depresją, ujawniając, że w pewnym momencie „nie obchodziło go”, czy przeżyje, czy umrze.

W ostatnim odcinku Dzienniki dyrektora generalnego podcast, Ameryka ma talent 64-letni sędzia przypomniał sobie żal po stracie matki Julie w 2015 r., po stracie ojca Erica w 1999 r.

Powiedział, że wprawiło go to w „spiralę”, której kulminacją było poczucie, że „umiera wewnętrznie”.

„W tamtym momencie znajdowałem się na spirali spadkowej” – powiedział Coyle.

„Wiesz, straciłem wszystkich. Straciłem ojca. To już koniec. To, co powiedziałeś o rzeczach materialnych, które posiadałem, wszystko w tamtym momencie nie miało żadnego znaczenia”.

Sędzia telewizyjny powiedział, że jedną z najtrudniejszych części całego doświadczenia było pozostanie przed telewizorem i udawanie szczęśliwej.

„Czułem się jak klaun, bo umierałem w środku, a mimo to musiałem robić to, za co mi płacono, najlepiej jak potrafiłem” – wspomina.

„Bardzo przybrałam na wadze i jadłam śmieciowe jedzenie. Gdybym następnego dnia potrącił mnie autobus, byłabym martwa, ale nie martwiłam się niczym takim.

Kontynuował: „Nie podobała mi się szczególnie moja praca i pomyślałem: «Wiesz co? Będę wampirem». Pracuję do siódmej lub ósmej rano”.

„Budziłem się o drugiej lub trzeciej po południu i uzależniłem się od tego rodzaju stylu życia. Po prostu uwielbiam tę intensywność.

„To było tak, jakby z powodu straty, którą poniosłem, musiałem znaleźć coś innego, aby ją wypełnić. Odniosłem duży sukces, ale nie byłem szczęśliwy, nie byłem naprawdę szczęśliwy.

Na szczęście dla Cowella udało mu się odmienić swoje życie i ujawnić, że światełkiem w tunelu jest ciąża jego wieloletniej partnerki i narzeczonej Lauren Silverman.

„To zmieniło wszystko w moim życiu. Znów mnie uszczęśliwiło” – zachwycał się Cowell. „Bez wątpienia [his son Eric saved me]. Naprawdę doszedłem do punktu, w którym nic już nie ma znaczenia. Nawet prawie wszystkiego nie pamiętam z tego okresu.

READ  Finał MAFS: Widzowie zastanawiają się nad szczegółami po tym, jak Cassandra wybuchła na Sarah w wielkim awanturze

Mały Eric przyszedł na świat w lutym 2014 roku.