Firma jest prawdopodobnie głównym graczem w dynamicznie rozwijającym się świecie polskiej produkcji filmowej Polski Instytut Filmowy Już w dekadzie po założeniu stał się ośrodkiem działalności. Instytut powstał w celu ożywienia sektora produkcyjnego w kraju, ze szczególnym uwzględnieniem filmów artystycznych.
Produkcja finansowana jest z 1,5% podatku od przychodów nadawców, dystrybutorów i kin, a ogólne koszty organizacji pokrywa rząd.
Obecnie, dzięki współfinansowaniu ponad 500 filmów wyprodukowanych przez reżyserów od nowicjuszy po czarnoskórych z całego świata, takich jak Andrzej Wojda („Nominowany do Oscara „Katyń”) i Jerzy Skolimowski („Essential Killing”), a także współpracując przy prestiżowych międzynarodowych produkcjach, takich jak jako „Antychryst” w reżyserii Larsa von Triera przedsięwzięcie wyraźnie odnalazło swoje powołanie, czego zwieńczeniem było zdobycie Oscara za język obcy za film Pawła Pawlikowskiego z 2014 roku „Ida„.
Zdobył nie tylko międzynarodowe nagrody, ale czarno-biały film o zakonnicy, która odkrywa swoją przeszłość, zarobił w kasie w Polsce, Europie i Stanach Zjednoczonych prawie 13 milionów dolarów.
Podobnie jak w większości krajów Europy, krajowa dystrybucja filmów pozostaje wyzwaniem – zwłaszcza w przypadku filmów artystycznych, które stanowią większość oferty filmowej finansowanej przez PFI – jednak w przeszłości polskie filmy nadal zdołały przyciągnąć 11 milionów widzów w ogólnej krajowej kasie . , zdobywając blisko 30% rynku i zajmując osiem z 20 czołowych miejsc tegorocznych zestawień, w tym trzy z pierwszej piątki.
„Bogowie” – thriller medyczny oparty na prawdziwej historii pierwszego w Polsce chirurga przeszczepionego serca, który przeciwstawił się sceptycznym władzom komunistycznym, zajął pierwsze miejsce na corocznych listach przebojów, osiągając przychody ze sprzedaży biletów w wysokości 38,6 mln zł (10,6 mln dolarów), pokonując „Bogów” „Bogowie”. „Hobbit: Bitwa Pięciu Armii”.
Na trzecim miejscu znalazł się „Warszawa 44” w reżyserii Jana Komasy, dramat o Powstaniu Warszawskim, który zarobił 7,13 mln dolarów.
Czwarte miejsce zajął film „Jack Strong” w reżyserii Władysława Pasikowskiego, który osiągnął przychody na poziomie 5,76 mln dolarów. Film jest przemyślanym thrillerem o zimnej wojnie, opartym na życiu głównego szpiega Ryszarda Kuklińskiego, wysokiego rangą polskiego pułkownika, który ujawnił Zachodowi kluczowe informacje na temat Sowietów.
Zdaniem Tomasza Dąbrowskiego z Komisji Filmowej RP, wysoki poziom rozwoju filmów lokalnych przyczynił się do przyciągnięcia uwagi lokalnej publiczności.
„Utrzymanie dynamiki i udziału w rynku to duże wyzwanie, ale dzięki poprawie jakości polskich filmów jesteśmy teraz na dobrej pozycji” – mówi.
Jako obiecujący znak tego, co ma nadejść, wskazuje niedawne zwiększenie krajowej powierzchni ekranowej zajmowanej przez polskie filmy.
Dąbrowski podkreśla, że komitet, którego misją jest uświadamianie za granicą o silnej polskiej scenie produkcyjnej, nie zajmuje się dystrybucją. Dodaje jednak, że marka polskich filmów rośnie, co powinno pomóc w sprzedaży za granicą.
Obok „Idy” nurt ten ucieleśnia „Ciało” Małgorzaty Szomowskiej. (na obrazie)Kto zdobył Srebrnego Niedźwiedzia w Berlinie. W Cannes PFI reprezentuje dwutygodniowego pretendenta do Nagród Reżyserów „The Here After”, nastrojowy thriller kryminalny i odkupienie oraz koprodukcję polsko-szwedzką w reżyserii Magnusa von Horna.
Według Europejskiej Promocji Filmowej, międzynarodowej organizacji propagandowej, z którą PISF współpracuje od 2006 roku, w ciągu ostatnich trzech lat polskie filmy otrzymały około 200 nagród.
Powiązane historie
Cannes: Diamenty trafiają do produkcji w Ameryce Łacińskiej (na wyłączność)
Było: Fotografia książki! W promocji biorą udział producenci z całego świata
Cannes: Strange Films przedstawia różnorodną listę
Uzyskaj więcej od różnorodny I Różne411: Podążaj za nami Świergot, Facebook, wiadomości
„Niezależny przedsiębiorca. Komunikator. Gracz. Odkrywca. Praktyk popkultury.”
More Stories
Polski Instytut Sztuki Filmowej powołuje nowego prezesa po dymisji Radosława Śmijewskiego
Joanna Lisowska – droga do sławy na polskiej scenie
Ogłoszono tytuły Dni Polskich na rok 2024