Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Australia znajduje się w fazie swobodnego spadku wynoszącej 7,5 miliarda dolarów miesięcznie

Australia znajduje się w fazie swobodnego spadku wynoszącej 7,5 miliarda dolarów miesięcznie

Z chińskiej gospodarki nasilają się złowieszcze sygnały w obliczu obaw przed negatywnym wpływem na Australię, która zaczyna ponosić straty w wysokości 7,5 miliarda dolarów miesięcznie z powodu recesji supermocarstwa.

Kraj liczący 1,4 miliarda ludzi tak naprawdę nie doszedł do siebie od czasu, gdy został mocno dotknięty pod koniec 2022 r., kiedy Pekin zniósł rygorystyczne zasady polityki pandemicznej, które poważnie wpłynęły na wzrost gospodarczy.

W tamtym czasie spodziewano się, że Chiny, które według wielu przewidywań staną się w nieodległej przyszłości najpotężniejszą gospodarką świata, odbiją się, gdy uda im się zapanować nad skutkami zdrowotnymi Covida.

Jednak wcale nie było to łatwe.

Pekin ujawnił niedawno alarmujące prognozy wzrostu gospodarczego na nadchodzące lata. Oczekuje się, że PKB spadnie do 5,0% w 2024 r., po wzroście o 3,0% w 2022 r., a następnie lekkim ożywieniu do 5,2% w roku ubiegłym.

Oczekuje się jednak, że stopa ta obniży się do 4,5% w 2025 r. i 3,8% w 2026 r.

Liczby te z pewnością nie napawają optymizmem, że Chiny w najbliższym czasie odzyskają siły, a wszystko to jest złą wiadomością dla Australii.

Australia ponosi miesięczne straty o wartości 7,5 miliarda dolarów

Często mówi się, że Chiny i Australię łączą bliskie i ważne stosunki handlowe. Dzieje się tak dlatego, że kupujemy wiele produktów wyprodukowanych w Chinach, ale oni kupują także ogromną część naszych produktów. To, co sprzedajemy do Chin, stanowi jedną trzecią naszego eksportu.

Przyczyniło się to do poprawy dobrobytu gospodarczego Australii w ostatnich dziesięcioleciach, zwiększając dochód narodowy i promując wzrost gospodarczy, nawet w trudniejszych czasach dla reszty świata.

Jednakże naraża to również Australię na potencjalne ryzyko w przypadku pogorszenia się chińskiej gospodarki; Spowolnienie w tym azjatyckim kraju już znacząco wpływa na australijską gospodarkę.

READ  Polska dogania wielki ruch gospodarczy 20 lat po przystąpieniu do Unii Europejskiej

Duża część tych stosunków handlowych zależy od towarów; Mówiąc najprościej, są to towary, które wydobywamy z ziemi i sprzedajemy do Chin w celu wykorzystania jako materiały budowlane.

Indeks cen towarów Banku Rezerw Australii, który odzwierciedla względne znaczenie wartości australijskiego eksportu, spadł aż o 26 procent w przeliczeniu na dolara australijskiego od swojego szczytu w październiku 2022 r.

Cena rudy żelaza, największego towaru eksportowanego z Australii do Chin, spadła z ponad 150 dolarów za tonę na początku 2022 r. do 135 dolarów za tonę na początku 2024 r. i obecnie wynosi około 107 dolarów za tonę.

Mówiąc szerzej, wynikające z tego szkody dla australijskiej gospodarki są ogromne.

Niższe ceny surowców przyczyniły się do zmniejszenia miesięcznej nadwyżki Australii w handlu międzynarodowym. W 2022 r. nadwyżka ogólnie wahała się od 12,5 do 15 miliardów dolarów, ale obecnie spadła do około 5 do 7,5 miliarda dolarów miesięcznie.

Pomiędzy dwiema liczbami w górnej części każdego zakresu znajduje się trafienie o wartości 7,5 miliarda dolarów, którego nie będziemy otrzymywać co miesiąc.

Jeśli chodzi o znaki otrzymane z chińskich fabryk

W niedzielę dane pokazały, że działalność fabryk w Chinach spadła drugi miesiąc z rzędu, podkreślając kruche ożywienie gospodarcze w kraju przed kluczowym zgromadzeniem politycznym, które ma skupiać się na pogłębianiu reform.

Według Krajowego Biura Statystycznego wskaźnik menedżerów zakupów w sektorze produkcyjnym (PMI) – kluczowa miara produkcji fabrycznej – zarejestrował w czerwcu 49,5, czyli tyle samo, co w maju.

Najnowszy oficjalny indeks był zgodny z oczekiwaniami Bloomberga, opartymi na badaniu opinii ekonomistów.

Liczba PMI poniżej 50 wskazuje na spadek aktywności, a każda liczba powyżej oznacza ekspansję.

Chińscy politycy mają się spotkać w Pekinie w połowie lipca w ramach długo oczekiwanego zgromadzenia politycznego, które ma skupiać się na ożywieniu gospodarczym.

READ  Rosyjskie wojska przenoszą się do elektrowni atomowej

Kurczenie się sektora produkcyjnego stanowi niepokojący sygnał dla drugiej co do wielkości gospodarki świata, która od czasu rozprzestrzeniania się pandemii ma trudności z odzyskaniem dynamiki.

Krajowy Urząd Statystyczny podał w niedzielę, że chiński wskaźnik PMI poza przemysłem, uwzględniający aktywność w sektorze usług, wzrósł w czerwcu do 50,5.

Jednak pomimo wzrostu, wskaźnik ten oznaczał spadek z 51,1 punktów odnotowanych w poprzednim miesiącu i był także niższy od 51,0 punktów oczekiwanych w ankiecie Bloomberg.

Statystyk Krajowego Biura Statystycznego Zhao Qinghe ostrzegł w niedzielnym oświadczeniu, że choć w czerwcu kraj utrzymał ogólną ekspansję, „w dalszym ciągu należy wzmocnić podstawy ożywienia gospodarczego i dalszej poprawy”.

Do przeszkód, przed którymi stoją decydenci, zalicza się przedłużający się kryzys zadłużenia w niegdyś dynamicznie rozwijającym się sektorze nieruchomości, powolna konsumpcja i wysoka stopa bezrobocia – zwłaszcza wśród młodych ludzi.

Prezydent Chin Xi Jinping powiedział w piątkowym przemówieniu, że urzędnicy nie mogą się doczekać „ważniejszych” reform, które „ukształtują bardziej zorientowane na rynek, legalne i międzynarodowe otoczenie biznesowe”.

W Australii rosną obawy inflacyjne

Tymczasem Australia stoi w obliczu własnych problemów gospodarczych po tym, jak najnowsze dane wykazały rosnącą inflację.

Teraz obawia się, że szereg środków obniżających koszty utrzymania, które weszły w życie w poniedziałek, podsyci inflację i podniesie stopy procentowe.

Rząd Albanii broni pomocy, obejmującej obniżki podatków dla wszystkich podatników, twierdząc, że inflacja w końcu spadnie.

Premier Anthony Albanese i sekretarz skarbu Jim Chalmers pochwalili trzeci etap obniżek podatków i inne środki, w tym rabat na energię w wysokości 300 dolarów i podwyżki płac dla pracowników o niskich dochodach, i zaprzeczyli, że będą one nadmiernie stymulować gospodarkę.

Podczas wizyty w indyjskiej fabryce słodyczy w Melbourne Albanese powiedział, że rząd robi, co w jego mocy, aby zmniejszyć inflację, jednocześnie pomagając Australijczykom.

„Naszym celem jest przezwyciężenie krótkoterminowych problemów, które wywierają presję związaną z kosztami utrzymania rodzin” – powiedział.

READ  Rynki Europy Środkowo-Wschodniej – Forint dalej spada z powodu niepewności co do polityki banku centralnego

„Ale chcemy też mieć pewność, że mamy właściwe warunki gospodarcze i dlatego mamy nadwyżki budżetowe, co wywiera presję na obniżenie inflacji”.

Powiedział, że fabryka „Słodka Magia” to odpowiednie miejsce, aby porozmawiać o planach gospodarczych rządu, „ponieważ naszym celem jest osiągnięcie zamierzonego celu”.

Jest to „idealny cel polegający na wywieraniu nacisku na inflację przy jednoczesnym obniżeniu kosztów utrzymania” – stwierdził.

„2,6 miliona pracowników otrzyma podwyżkę, a 13,6 miliona australijskich podatników otrzyma obniżkę podatków”.

Obawy, że Bank Rezerw Australii podniesie stopy procentowe z 4,35 proc., najwyższego poziomu od końca 2020 r., wzrosły po tym, jak majowy wskaźnik CPI osiągnął 4 proc.

Chalmers wyraził nadzieję, że inflacja zostanie stłumiona, pomimo jej wartości odnotowanej w maju i tej odnotowanej w trzecim kwartale marca, która wyniosła 3,6% – więcej niż cel Banku Rezerw Australii wynoszący 2-3%.

Australijskie Biuro Statystyczne ma opublikować kluczowe dane za drugi kwartał roku 31 lipca, na kilka dni przed kolejnym posiedzeniem zarządu RBA zaplanowanym na 6 sierpnia.

Prezes Banku Rezerw Australii Michelle Bullock konsekwentnie powtarza, że ​​bank ponownie podniesie stopy procentowe, aby kontrolować inflację, jeśli zajdzie taka potrzeba.

W niedzielę opozycja kontynuowała atak, a starsza posłanka Michaelia Cash stwierdziła, że ​​pakiet rządowy w niczym nie pomoże Australijczykom.

W oświadczeniu dla Sky News dodała: „W prawdziwym świecie, kiedy Australijczycy obudzą się dzisiaj, znajdą się w trudnej sytuacji w wyniku polityki tego rządu”.

„To nie inflacja, to inflacja Jima”.

— Z NCA NewsWire i AFP

Przeczytaj powiązane tematy:Chiny