Gdy świta 2022 i wygląda na to, że długi cień COVID może w końcu zacząć słabnąć, wielu Australijczyków odważyło się mieć nadzieję, że życie powróci do normy, a przynajmniej coś się zbliża.
główne punkty:
- Szacuje się, że ponad jedna czwarta kierowców będzie miała trudności z zatankowaniem samochodów po obecnych cenach
- Branża transportowa ostrzega, że szok cenowy ropy może zmusić wielu operatorów do wycofania się z biznesu
- Oczekuje się, że koszty produktów, od kawy, przez artykuły spożywcze i bilety lotnicze, wzrosną, jeśli ceny paliwa utrzymają się na wysokim poziomie
Kraj może pochwalić się jednym z najwyższych wskaźników szczepień przeciwko wirusowi na całym świecie, a od wybrzeża do wybrzeża mówi się o otwarciu i zniesieniu ograniczeń ery pandemii.
Nowy rok mija jednak dopiero za 10 tygodni i te nadzieje szybko bledną, ponieważ zamieszanie w Europie wywołuje falę uderzeniową na światowych rynkach energii i australijskiej gospodarce.
Grupy branżowe ostrzegają, że konsumenci, którzy już zmagają się z rosnącymi kosztami, będą musieli zmierzyć się z większym bólem, ponieważ ceny wszystkiego, od żywności, lotów i jazdy w weekendy, rosną.
Źródłem dużego dyskomfortu jest olej.
Ceny ropy dotykają wszystkiego
Ceny ropy były stosunkowo wysokie na początku roku, skacząc do niemal rekordowych poziomów po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Podczas gdy najbardziej oczywisty wpływ wyższych cen ropy naftowej można zaobserwować w wózku na benzynę, obserwatorzy zauważają, że spływa on na prawie wszystko, co każdy może znaleźć na półce.
Z tego powodu ekonomiści, w tym najwyższe umysły w Banku Rezerw, obawiają się możliwości, że ropa może napędzać hiperinflację, której nie widzieliśmy od dziesięcioleci.
RAC, ubezpieczyciel samochodowy z siedzibą w Waszyngtonie, powiedział, że jest za wcześnie, aby stwierdzić, czy ceny ropy utrzymają się na wysokim poziomie przez długi czas, ale przyznał, że wczesne oznaki nie są dobre.
Alex Forrest, dyrektor ds. pojazdów i paliw w RAC, powiedział, że dodatkowe koszty dla gospodarstw domowych szybko wzrosną, chyba że cena ropy powróci do niskiej długoterminowej średniej.
Powiedział, że analiza przeprowadzona przez firmę ubezpieczeniową wykazała, że kierowcy zapłaciliby dodatkowe 670 USD rocznie w kosztach paliwa w porównaniu z 2021 r., gdyby ceny benzyny pozostały na poziomie 2 USD za litr.
Wzrósł on do 908 USD rocznie, jeśli ceny utrzymywały się na poziomie 2,20 USD za litr i 1150 USD, jeśli ceny wynosiły średnio 2,40 USD za litr – poziom odnotowany w ostatnich dniach w niektórych częściach Australii.
Cierpią na budżety rodzinne
Tak czy inaczej, powiedział, że ceny benzyny powyżej 2 USD za litr zaszkodzą budżetom rodzinnym.
„Otrzymaliśmy informacje zwrotne od naszych członków… prawie jedna czwarta z nich stwierdziła, że będzie miała trudności z finansowo napełnieniem swoich samochodów benzyną po 2 dolary za litr” – powiedział Forrest.
„Mając to znacznie przekroczone w ostatnich dniach, można się tylko spodziewać, że ponad jedna czwarta kierowców będzie miała trudności z zatankowaniem paliwa do swoich samochodów.
„Gospodarstwa domowe muszą teraz znaleźć te pieniądze gdzie indziej, jeśli chcą poruszać się w ten sam sposób, w jaki mają”.
W innych miejscach na drogach krajowy organ reprezentujący firmy przewozowe ostrzegł, że wielu operatorów było już na krawędzi, jeszcze przed szokiem cen ropy.
Warren Clark, dyrektor naczelny National Road Transportation Association, powiedział, że sytuacja grozi rzuceniem wielu na kolana.
„Powiedziałbym, że niektórzy z nich parkowali swoje ciężarówki, ponieważ po prostu poszli:„ Nie mogę tego przejść, nie wykonam pracy i nie stracę za to pieniędzy ”- powiedział Clark.
„Wiemy, że 99 procent naszych rozmów telefonicznych w ciągu ostatniego tygodnia – a otrzymaliśmy ponad 500 telefonów – dotyczyło kosztów paliwa.
Pracownicy ciężarówek na krawędzi
Clark powiedział, że australijskie firmy przewozowe zwykle osiągają jedynie 2,5% zysku i często mają niewielkie możliwości natychmiastowego przeniesienia wzrostu kosztów.
W całym kraju było od 60 000 do 70 000 takich firm – często z wieloma ciężarówkami.
Clark powiedział, że wiele z nich to małe, rodzinne firmy, które zostały dotknięte 100-procentowym wzrostem cen paliw, które już pokryły prawie jedną trzecią ich kosztów.
Powiedział, że każdy operator na minusie pozostanie zawieszony, dopóki nie będzie mógł przenieść dodatkowych kosztów na swoich klientów, ale istnieje ryzyko, że wielu z nich nie utrzyma się długo w branży.
Tak czy inaczej, powiedział, konsumenci będą musieli zapłacić więcej, ponieważ „w pewnym momencie coś jest w ciężarówce, aby dostać się do twojego supermarketu lub apteki”.
„Mówi się o kawie za 7 dolarów z powodu wysyłki” – powiedział Clark – „Tak daleko sięga ten koszt”.
Odrzutowe sny mają cios
Komentarze pojawiły się po tym, jak Alan Joyce, prezes Qantas, przewidział, że ceny biletów wzrosną, jeśli cena ropy pozostanie na wysokim poziomie.
Przemawiając na początku tego miesiąca, gdy wybuchła wojna między Ukrainą a Rosją, jednym z największych światowych producentów ropy, Joyce powiedział, że ceny biletów musiałyby wzrosnąć o 7 procent, gdyby ropa pozostała na poziomie 120 dolarów za baryłkę.
Ceny ropy Brent, światowego standardu ropy, osiągnęły w pewnym momencie 139 dolarów za baryłkę, ale od tego czasu spadły poniżej 100 dolarów w nadziei na wynegocjowanie porozumienia między Rosją a Ukrainą.
Joyce zauważył, że Qantas posiada kontrakty hedgingowe w celu zrównoważenia zmian cen ropy, ale kontrakty te wygasną w połowie roku.
„Teraz niestety, jeśli [oil prices] Pozostań na tych poziomach, ceny biletów lotniczych będą musiały wzrosnąć, a my będziemy musieli je zdać”.
Kierowcy „patrzą z boku” na pojazdy elektryczne
Alex Forrest z RAC powiedział, że ludzie mogą trzymać swoje samochody w garażu, aby uchronić się przed bólem związanym z cenami paliwa.
Powiedział, że pojawiły się już niepotwierdzone doniesienia, że kierowcy „znajdują sposoby, aby mniej jeździć lub częściej kupować tańsze paliwo”.
I chociaż powiedział, że oszczędności mogą nie wydawać się „wielkie… może pomóc zapłacić pół rachunku w ciągu roku, a każda część się liczy”.
Powiedział, że w dłuższej perspektywie rosnące ceny paliw prawdopodobnie przyspieszą przyjęcie pojazdów elektrycznych przez konsumentów, którzy chcą uniknąć ryzyka związanego z niestabilnym i kontrolowanym przez zagranicznych inwestorów rynkiem ropy.
„Ponad połowa naszych członków powiedziała, że rozważyłaby zakup… samochodu elektrycznego lub hybrydowego do swojego następnego samochodu.
„Podczas gdy liczby mogą nie być jeszcze całkowicie nieznane, ludzie patrzą na boki.
„Ludzie mówią: „Może nie chcę prowadzić samochodu ani płacić za niego na podstawie międzynarodowych cen ropy i sprzedawców benzyny”.
„To z pewnością dałoby im większą pewność”.
„Całkowity miłośnik kawy. Miłośnik podróży. Muzyczny ninja. Bekonowy kujon. Beeraholik.”
More Stories
Narodowy Bank Zjednoczonych Emiratów Arabskich stwierdził, że poniedziałkowa przerwa w świadczeniu usług, która dotknęła klientów, nie była cyberatakiem
Stopy procentowe w Polsce są stabilne; Nowe prognozy gospodarcze są zgodne z oczekiwaniami Artykuły
Ekspert ds. kredytów hipotecznych Mark Burris odpowiada na pytanie nurtujące każdego właściciela domu