Dolar amerykański: W dzisiejszych czasach na rynkach trudno się nudzić
Lipiec był bardzo obfitujący w wydarzenia i niestabilny dla światowych rynków i wątpimy, czy w sierpniu będziemy pływać po spokojniejszych wodach. Przejście na podejście w pełni oparte na danych przez Rezerwę Federalną i Europejski Bank Centralny oznacza, że nadchodzące publikacje danych będą miały znaczący wpływ na większość klas aktywów i nadal istnieją wątki geopolityczne i wirusowe, które mogą mieć znaczące implikacje dla globalnych perspektyw i powinien utrzymywać wysoki poziom niepewności.
Po nieco ponurych danych o PKB za II kw. w USA w zeszłym tygodniu, rynki aktywnie poszukują dowodów na to, jak „realna” jest ta techniczna recesja. Głównym miernikiem, który należy obserwować, jest stopa bezrobocia, ponieważ pełna recesja musi dostrzec słabość na rynku pracy. Punktem kulminacyjnym tygodnia będą więc dane o zatrudnieniu poza rolnictwem w USA w piątek. Nasz zespół ekonomiczny spodziewa się wzrostu o 200 tys., przy czym liczby będą nadal spadać z powodu braku zatrudnienia, a stopa bezrobocia ustabilizuje się na poziomie 3,6%. Jeśli pogarszająca się perspektywa wskazuje, że nie ma już podwyżek o 75 punktów bazowych, ruch o 50 punktów bazowych byłby nadal uzasadniony przy tak dobrej sytuacji na rynku pracy.
Część uwagi będzie również skupiona na badaniach aktywności, poczynając od dzisiejszego indeksu ISM dla przemysłu, który według naszych oczekiwań spadnie do 51,5 (konsensus 52,0) z 53,0 w zeszłym miesiącu. Po raz kolejny powinno to wspierać narrację o spowolnieniu amerykańskiej gospodarki, co powinno zapewnić spowolnienie, ale nie przerwę w zacieśnianiu zacieśniania przez Fed jesienią.
W tym tygodniu ponownie zaczniemy słyszeć od mówców z Fed i spodziewamy się, że wrażliwość rynku również w tym przypadku będzie dość wysoka. Podczas gdy żaden z członków FOMC nie ma dzisiaj przemawiać, jeden gołąb (Charles Evans) i dwa jastrzębie (Loretta Meester i James Bullard) mają wygłosić przemówienia jeszcze w tym tygodniu.
Po stronie walutowej przeszacowanie spadku oczekiwań cenowych spowodowało wzrost akcji i stworzyło idealne warunki do odwrócenia niektórych szerokich pozycji długich na dolarze w zeszłym tygodniu. Naszym zdaniem na nadchodzące dni nie zobaczymy, aby dolar wszedł w szeroki trend spadkowy, a zamiast tego możemy zobaczyć tylko pewną selektywną siłę w G10 w stosunku do dolara.
Na przykład niedawne odbicie cen ropy może utrzymać wsparcie dla korony norweskiej i dolara kanadyjskiego, podczas gdy niższe rentowności i niższe rekwotowania oczekiwań cenowych mogą pomóc testowi USD/JPY na poziomie 130,00. Uważamy, że waluty europejskie (np. euro i korona szwedzka) mogą mieć trudności ze znalezieniem trwałego wsparcia ze względu na problemy gazowe w Europie i pogarszające się perspektywy. Funt szturmowy stoi w obliczu ryzyka przeceny w dół po posiedzeniu Banku Anglii, podczas gdy dolar australijski może otrzymać pewne wsparcie (chociaż czynniki zewnętrzne pozostają dominujące), ponieważ RBA może dziś wzrosnąć o 50 punktów bazowych.
Naszym zdaniem do końca tygodnia DXY powinien być w stanie utrzymać się powyżej 105,00. Chociaż zmienność nadal będzie dość wysoka.
„Całkowity miłośnik kawy. Miłośnik podróży. Muzyczny ninja. Bekonowy kujon. Beeraholik.”
More Stories
Narodowy Bank Zjednoczonych Emiratów Arabskich stwierdził, że poniedziałkowa przerwa w świadczeniu usług, która dotknęła klientów, nie była cyberatakiem
Stopy procentowe w Polsce są stabilne; Nowe prognozy gospodarcze są zgodne z oczekiwaniami Artykuły
Ekspert ds. kredytów hipotecznych Mark Burris odpowiada na pytanie nurtujące każdego właściciela domu