Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Izrael bombarduje Gazę w miarę wzrostu obaw przed wtargnięciem do Rafah

Izrael bombarduje Gazę w miarę wzrostu obaw przed wtargnięciem do Rafah

Dziennikarz Agence France-Presse powiedział, że grad nalotów i ostrzał czołgów wstrząsały miastem Khan Yunis w dzień i w nocy, odnosząc się do głównego miasta w południowej Strefie Gazy, które było celem izraelskiego ataku.

Ministerstwo zdrowia Gazy pod przewodnictwem Hamasu poinformowało, że w nocy w całej palestyńskiej enklawie zginęło ponad 100 osób, w większości kobiety i dzieci. Armia izraelska oświadczyła, że ​​jej siły zabiły w ciągu ubiegłych 24 godzin „dziesiątki terrorystów” w północnej i środkowej Strefie Gazy.

Od wybuchu wojny setki tysięcy mieszkańców Gazy, liczących 2,4 miliona, wysiedlonych w wyniku zaciekłych walk, uciekło na południe do Rafah, a ich namioty są porozstawiane na ulicach i w parkach.

Organizacja Narodów Zjednoczonych stwierdziła, że ​​w mieście, które zamieszkiwało 200 000 ludzi, mieszka obecnie ponad połowa populacji Gazy.

Cywile, którzy uciekli do Rafah, zostali zepchnięci w stronę granicy z Egiptem, próbując ominąć części miasta narażone na walki w pobliskim Khan Yunis.

Materiał telewizyjny AFP pokazał Palestyńczyków gromadzących się wokół rzędu worków na zwłoki w szpitalu Al-Najjar w Rafah po izraelskich nalotach.

Ahmed Bassam El-Gammal, który również stracił ojca, powiedział: „Dzieci spały i nagle doszło do bombardowania. Bóg zabrał jedno z moich dzieci, a trójka z nich uniknęła śmierci”.

Hamas pozostał buntowniczy, a urzędnik palestyńskiej grupy islamskiej, która rządzi Gazą od 2007 roku, powiedział, że ruch „podtrzymuje swoje stanowisko” w Khan Yunis.

Mahmoud Mardawi powiedział: „Opór w Khan Yunis jest nadal niezłomny… a okupacja poniosła straty”. Dodał: „Wróg niczego nie osiągnie, atakując Khana Yunisa”.

– „Ciśnieniowowar rozpaczy” –

Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Spraw Humanitarnych (OCHA) wyraziło głębokie zaniepokojenie eskalacją działań wojennych w Khan Yunis, która spycha coraz więcej ludzi na południe.

„Rafah to szybkowar rozpaczy i boimy się, co będzie dalej” – powiedział Jens Laerke, rzecznik Biura ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej.

READ  Liczba przypadków COVID w Tonga wzrosła do pięciu, epidemia nie jest powiązana z pomocą udzieloną przez HMAS Adelaide

Minister obrony Izraela Yoav Galant ostrzegł w czwartek, że armia przygotowuje się do zwrócenia uwagi na Rafaha.

W wiadomości wideo wysłanej przez Ministerstwo Obrony do reporterów powiedział: „Realizujemy naszą misję w Khan Yunis, dotrzemy także do Rafah i wyeliminujemy elementy terrorystyczne, które nam zagrażają”.

Według danych przygotowanych przez Agence France-Presse w oparciu o oficjalne dane, wojna wybuchła w Gazie po bezprecedensowym ataku Hamasu na Izrael 7 października, w wyniku którego zginęło około 1160 osób, w większości cywilów.

Bojownicy wzięli także około 250 zakładników, a Izrael twierdzi, że w Gazie pozostaje 132, w tym co najmniej 27 prawdopodobnie zginęło.

Według Ministerstwa Zdrowia Izrael obiecał wyeliminowanie Hamasu i rozpoczął zakrojoną na szeroką skalę ofensywę wojskową, w wyniku której zginęło w Gazie co najmniej 27 238 osób, w większości kobiety i dzieci.

Według armii Izrael stracił 224 żołnierzy od rozpoczęcia operacji lądowych w Gazie pod koniec października.

Walki zdewastowały wąski pas wybrzeża, a izraelska blokada doprowadziła do poważnych niedoborów żywności, wody, paliwa i leków.

– Mrugnij podczas piątego lotu –

Analiza zdjęć opublikowanych w piątek przez Centrum Szkoleń i Badań ONZ (UNITAR) na podstawie materiałów zebranych 6 i 7 stycznia wykazała, że ​​wojna dotknęła „około 30 procent” budynków w Gazie.

Wysoka liczba ofiar śmiertelnych wśród ludności cywilnej w Gazie, a także obawy Izraelczyków o los zakładników podsyciły wezwania do zawieszenia broni.

Departament Stanu USA poinformował, że sekretarz stanu USA Anthony Blinken ponownie uda się w nadchodzących dniach na Bliski Wschód, aby wypracować nową propozycję obejmującą uwolnienie izraelskich zakładników w zamian za zaprzestanie walk.

Dodała, że ​​od niedzieli Blinken odwiedzi Katar i Egipt – mediatorów propozycji – oprócz Izraela, okupowanego Zachodniego Brzegu i Arabii Saudyjskiej.

Ta wizyta, piąta od wybuchu wojny, ma miejsce po tym, jak rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Kataru Majid Al-Ansari powiedział, że istnieją nadzieje na „dobre wieści” o ponownym zaprzestaniu walk „w ciągu najbliższych dwóch tygodni”.

READ  „Niebezpieczny moment”: Chiny ostrzegają przed konsekwencjami wizyty Pelosi na Tajwanie | Tajwan

Al-Ansari powiedział, że propozycja rozejmu wysunięta w Paryżu „zyskała aprobatę strony izraelskiej” i otrzymała początkową „pozytywną” odpowiedź również ze strony Hamasu.

Jednak źródło bliskie Hamasowi powiedziało AFP: „Ramy porozumienia nie zostały jeszcze uzgodnione – frakcje mają ważne uwagi – a oświadczenie Kataru jest pochopne i błędne”.

– „Oliwa do ognia” –

Źródło Hamasu podało, że przedstawiono mu plan obejmujący początkowe sześciotygodniowe zaprzestanie walk, które miało doprowadzić do dostarczenia większej pomocy do Gazy i wymiany niektórych izraelskich zakładników na palestyńskich więźniów przetrzymywanych w Izraelu.

Biuro Haniyeha stwierdziło, że przywódcy Hamasu i jego sojusznika Islamskiego Dżihadu w Gazie Ismail Haniyeh i przebywający w Katarze Ziad al-Nakhalah omówili najnowsze wydarzenia i stwierdzili, że wszelkie przyszłe zawieszenie broni musi prowadzić do „całkowitego wycofania” sił izraelskich z Gaza. .

Wojna wywołała eskalację ataków w regionie wspieranych przez Iran grup wspierających Palestyńczyków.

W nocy wojsko amerykańskie przeprowadziło falę ataków powietrznych na siły irańskie i wspieranych przez Teheran bojowników w Iraku i Syrii w odpowiedzi na atak dronów w Jordanii, w wyniku którego w niedzielę zginęło trzech amerykańskich żołnierzy.

Siły amerykańskie na Bliskim Wschodzie i ich sojusznicy od początku wojny w Gazie stają w obliczu eskalacji ataków, a od połowy października do nich strzelano ponad 165 razy.

Hamas potępił strajki, mówiąc, że Stany Zjednoczone poniosą „odpowiedzialność za skutki tej brutalnej agresji… która dolewa oliwy do ognia”.

W Libanie armia izraelska oświadczyła, że ​​jej samoloty bojowe zbombardowały cele wspieranej przez Iran grupy Hezbollah.

burs-dv/jsa