Łatwy do przeoczenia detal w logo Woolies

Korespondent biznesowy Sky News, Edward Boyd, mówi, że Woolworths radzi sobie „bardzo dobrze” na „fundamentalnych podstawach”. „Ale zysk netto w Woolies spadł o połowę, a to z powodu wydzielenia z działalności związanej z napojami i pubami” – powiedział Boyd. „Australijski biznes supermarketów zwiększył zyski o około 18 procent, inflacja świeżej żywności – o 7,7 procent w kwartale grudniowym”.

Pomimo twierdzeń, że zielone logo jest uproszczoną wersją litery W, niektórzy twierdzą, że wygląda jak coś zupełnie innego.

Niektórzy kupujący o sokolich oczach zauważyli, że logo faktycznie wygląda jak dynia.

Logo Woolworths ma historię debat i kontrowersji. W 2009 roku gigant technologiczny Apple wszczął postępowanie prawne przeciwko sieci supermarketów, twierdząc, że nowe logo jest zbyt podobne do jego własnego.

Jednak Woolworth zapewnił, że logo było albo literą W, albo przedstawieniem świeżych produktów.

„Zawsze myślałem, że to jabłko lub „W”, nie zdawałem sobie sprawy, że to dynia. To szaleństwo” – skomentowała jedna osoba w Internecie.

„Czy to nie jest jabłko?” inny zapytał.

Podobna dyskusja toczyła się niedawno na temat symbolu ukrytego w logo Guzman y Gomez.

Słynne meksykańskie logo fast foodów ma wzór „gwiazdy”, który niesamowicie przypomina przekrojoną na pół cytrynę.

Według GYG ten ukryty składnik nie jest przypadkiem i symbolizuje ich „miłość do świeżych składników”.

Choć można by pomyśleć, że twarze na logo należą do założycieli sieci restauracji, okazuje się, że w rzeczywistości są to rodzice dwojga przyjaciół z dzieciństwa byłego menedżera funduszu hedgingowego z Nowego Jorku, Stephena Marksa.