Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

„Marmaduke” ciasno owinięty stos kina – Filmy – Buzz

„Marmaduke” ciasno owinięty stos kina – Filmy – Buzz

Jeśli chodzi o krytykę filmową, bardziej skłaniam się ku populizmowi. Nie znaczy to, że nie doceniam naprawdę wspaniałej sztuki filmowej, ale że nie jestem szczególnie aroganckim widzem. Zasadniczo moje stanowisko jest takie, że skierowanie filmu do szerokiej publiczności niekoniecznie musi oznaczać, że jest on w jakiś sposób mniej niż twórcze przedsięwzięcie.

Ale wszyscy mamy ograniczenia.

W przeciwieństwie do niektórych moich kolegów krytyków, nie zignorowałbym animowanego filmu dla dzieci. Nawet jeśli zamierzona oglądalność nie jest szczególnie przyziemna ani złożona, dany film może nadal mieć coś do zaoferowania. Może nie jest to wielka sztuka, ale prawie każdy film dla dzieci ma wartość.

Ale wtedy widzisz coś takiego jak „Marmaduke” i stajesz w obliczu rzeczywistości „prawie”.

Nowy serial animowany Netflixa to jeden z najbardziej leniwych i najmniej popularnych filmów dla dzieci, z jakimi się zetknąłem poza pudełkiem do oglądania VHS w sklepie spożywczym. Animacja jest niestała i nieprzyjemna estetycznie, narracja jest nielogiczna i niespójna, a ton jest wszędzie. Jeśli intencją jest nakręcenie filmu, który pozwoli czterolatkom poczuć się intelektualnie lepszymi od tych, którzy go nakręcili, to brawo. Opanuję to. Jeśli intencją jest dosłownie cokolwiek innego, mamy do czynienia z fiaskiem.

Moje pieniądze są na tym drugim.

Fabuła – taka, jaka jest – idzie nieco w taki sposób. Marmaduke (Pete Davidson) to gigantyczny olbrzym, który nieustannie sprawia swojej rodzinie problemy, ponieważ dostaje ogromne zadrapania, które zwykle prowadzą do poważnych zniszczeń mienia. Szczęśliwa rodzina – Phil (David Kushner) i Dottie (Julie Nathanson) są rodzicami, Barbara (Erin Fitzgerald) i Bailey (Terry Douglas) – dochodzą do końca swojej liny w dobrych intencjach, ale nieuchronnie katastrofalnym stylu Marmaduke.

Doszło do tego, gdy Marmaduke zrobił oszałamiające zamieszanie na przyjęciu urodzinowym Billy’ego. Rozmowa sprowadza się do szkoły posłuszeństwa. Fabuła gęstnieje (tak jak zawsze), gdy wideo z imprezy staje się wirusowe, przyciągając uwagę światowej sławy trenera psów Jaya (Brian Hall), sześciokrotnego zwycięzcy Mistrzostw Świata w Psach, który opuścił grę, ponieważ tam nie ma już wyzwań. W Marmaduke widzi takie wyzwanie.

READ  Odkrycie w celu zwalczania ograniczeń polskiej własności zagranicznej

W ten sposób Guy postanawia wyszkolić Marmaduke’a, aby przygotować go do świata zaciekłej rywalizacji psów – świata, w którym obecnie rządzi znakomity Zeus (JK Simmons), którego połączenie oszałamiającej sierści i umysłowej manipulacji czyni go psem do podbicia. Wczesna powściągliwość Marmaduke ustępuje miejsca designowi, gdy stara się dotrzeć na szczyt wystawowego świata.

Oczywiście to jest Marmaduke, więc sprawy potoczą się na boki. I robią to – więcej niż raz.

Przez cały czas Marmadukes widzą, jak ich pies się zmienia i zaczynają się zastanawiać, czy rzeczywiście woleliby odzyskać swojego starego psa. Ale gdy Marmaduke wspina się ku ostatecznej rozgrywce ze swoimi rywalami i ma szansę pokazać swojej rodzinie, z czego jest zrobiony, wszystko to rodzi pytanie: jakim psem Marmaduke chce być?

Odnotowałem, że wszystkie psy są dobrymi psami – i są – ale nie wszystkie filmy o psach są dobrymi filmami o psach. A „Marmaduke” nie jest dobrym filmem o psach. To nie jest dobry film o psach, film dla dzieci ani film animowany. To nie jest dobry film.

Oczywiście wrzucam różne filmy na różne standardy. Ale nawet gdybym obniżył poprzeczkę na desce do krojenia chleba, nie mogę znaleźć sposobu, aby włączyć ten film. Jasne, to film dla dzieciaków – maluchów – ale nawet pod tym względem to straszne przedstawienie (choć nie wiem, jak przypisać winę czterem (!) reżyserom filmu). Głęboko żałuję, że to oglądałem i czuję najgłębsze współczucie dla wszystkich rodziców, którzy widząc to oszukali.

Animacja jest tandetna i tania, wszystkie zbłąkane punkty i ostre rogi, z niewielkim lub zerowym wierszem lub powodem dotyczącym któregokolwiek z nich. Ogólna estetyka to pokazywanie dzieci w połowie lat 2000. z początków animacji komputerowej; Wszystko wydaje się niewłaściwe i napięte, z projektami postaci, które wahają się od zapominania po nieprzyjemny wygląd. Ponownie – jeśli zapłacisz za to pięć dolców na stacji benzynowej, poczujesz się okradziony. Zamiast tego otrzymujesz go z największego na świecie urządzenia do przesyłania strumieniowego.

READ  Nigeria: Netflix i UNESCO uruchamiają konkurs filmów krótkometrażowych dla filmowców z Afryki Subsaharyjskiej

Poza tym nie spodziewam się filmu takiego jak ten „Obywatel Kane”, ale jakaś spójność narracji byłaby miła. Na początku dostaliśmy trochę standardowych komiksów, ze złym zachowaniem Marmaduke’a, ale nie minęło dużo czasu, zanim zostaliśmy porwani przez strumień ledwo powiązanych bzdur. Spodziewaj się, że spędzisz sporo czasu kręcąc głową w całkowitym zmieszaniu – zapytałeś „co się dzieje?” głośno więcej niż raz. Wystarczająco źle, że nawet przedłużona scena z pierdnięciem nie może mnie uratować (a wiesz, że uwielbiam scenę z pierdnięciem).

Pete Davidson jako Marmaduke. Brzmi to jak jedno z najbardziej nieuniknionych zdań w historii. Jak, oczywiście, Pete Davidson jest głosem Marmaduke. Do diabła, to w zasadzie ludzka wersja Marmaduke’a. Powiedziałbym, że do niego dzwoni, ale nie jestem pewien, czy wiem, nawet jeśli próbuje. Reszta obsady głosowej daje dokładnie to, czego można oczekiwać od takiego filmu — nic więcej, nic mniej. Nie ma o nich nic więcej do powiedzenia.

(Z wyjątkiem J.K. Simmonsa, który jakimś cudem jest w tym filmie? Jest profesjonalistą, ale wciąż można usłyszeć ślady oszołomienia i irytacji w niektórych jego interpretacjach. Wspaniały pies, który nienawidzi Marmaduke’a. Jednak – ten nowy basen nie idzie zapłacić za siebie.)

Marmaduke to stos parnych filmów. Jeśli wejdziesz w ten film, będziesz potrzebować różdżki, aby zeskrobać sproszkowany „Marmaduke” z czubków butów. Jak to się mówi, nie można polerować gówna — ale wydaje się, że nikt tutaj nie próbował.

Wszystkie psy to dobre psy, ale „Marmaduke” to zły film. zły! Zły film!

[0 out of 5]