Kiedy pod koniec 2022 roku 43-letni Matthew Dillon zaraził się koronawirusem, nie przejmował się tym zbytnio.
Został zaszczepiony dwukrotnie, a jego objawy w większości określano jako łagodne.
Po sześciu tygodniach zaczął odczuwać mrowienie w stopach i po kilku miesiącach poruszał się na wózku inwalidzkim.
Następne dwa miesiące spędził wśród lekarzy i szpitali, którzy usiłowali zdiagnozować przyczynę jego tajemniczej choroby, a kolejne badania wychodziły jasne.
Zapalony rybak i mechanik z silnikiem Diesla z Mackay myślał, że umrze.
„Miałem trudności z oddychaniem i nie mogłem kaszleć… Moje mięśnie tułowia całkowicie się zatrzymały” – powiedział.
„Nie mogłem ustać na nogach, a moje nogi były całkowicie sparaliżowane.
„Nie sądzę, żebym kiedykolwiek w życiu był tak zagubiony… Czujesz się, jakbyś czołgał się przez piekło”.
„Wszyscy myśleli, że kończy im się czas” – powiedziała jego partnerka Kylie Purser.
„Wiedzieli, że coś jest poważne i musimy szybko sobie z tym poradzić, ale nie mieli pojęcia, co zamierzają zrobić” – powiedziała.
Dopiero neurolog Mike Bojeld odkrył kolejne bardzo podobne studium przypadku z Nowej Zelandii, a lekarze zaczęli podejrzewać, że jego stan można powiązać z koronawirusem – jednym z niewielu rzadkich przypadków na świecie.
Poprzeczne zapalenie rdzenia kręgowego po koronawirusie
Neurolog z Townsville po raz pierwszy spotkał się z Dillonem w szpitalu Mackay Base Hospital w kwietniu i poradził mu, aby udał się na północ w celu przeprowadzenia dalszych badań.
Chociaż wstępne wyniki testu nie wydawały się niczym niezwykłym, dr Bojeld wątpił w wcześniejszą infekcję Dillona koronawirusem i dowiedział się, że jego objawy wskazują na problem z rdzeniem kręgowym.
„Byłem na spotkaniu na Tasmanii i zespół z Auckland złożył ofertę [about] „Prawie identyczny młody człowiek z bardzo podobnym obrazem, całkowicie normalne skany” – powiedział.
Badanie płynu mózgowo-rdzeniowego pacjenta z Oakland wykazało przeciwciała przeciwko koronawirusowi, co doprowadziło lekarzy do przekonania, że cierpi on na koronawirusowe zapalenie rdzenia, czyli zapalenie kręgosłupa.
W tamtym czasie objawy pana Dillona wydawały się doktorowi Bojeldowi poprzecznemu zapaleniu rdzenia kręgowego po przebyciu zakażenia koronawirusem.
Niestety, płyn mózgowo-rdzeniowy pana Dillona nie został przebadany na tyle wcześnie, aby wykryć przeciwciała przeciwko koronawirusowi.
Pod wszystkimi innymi względami jednak przypadki były identyczne i dr Bojeld był o tym przekonany.
„Nie mam wątpliwości [Mr Dillion’s] Powiedział, że zapalenie rdzenia kręgowego było spowodowane zakażeniem koronawirusem.
„Myślę, że jest to bardzo rzadkie powikłanie zakażenia koronawirusem”.
Czterech podobnych pacjentów w Nowej Zelandii
Dr Neil Anderson jest neurologiem w Te Watu Ora w Te Toka Tomai Auckland i oceniał pacjenta z Nowej Zelandii, który był omawiany na konferencji dr Bojelda.
On i jego koledzy znaleźli czterech pacjentów, u których wystąpił SCI od sześciu do 12 tygodni po zakażeniu koronawirusem.
Dr Anderson powiedziała, że w czasopismach medycznych na całym świecie pojawiły się również doniesienia o 10 pacjentach z „mielopatią wywołaną przez koronawirusa 2019” (COVID-19).
Według dr Mike’a Bojelda w tym przypadku mielopatia i zapalenie rdzenia odnoszą się do tego samego stanu.
„Doszło do osłabienia nóg, trudności w chodzeniu, utraty czucia w nogach i trudności w kontrolowaniu pęcherza” – powiedziała dr Anderson.
Doktor Anderson powiedziała, że istnieją dwa możliwe wyjaśnienia, dlaczego koronawirus wpływa na rdzeń kręgowy.
„Ma tendencję do atakowania mózgu i rdzenia kręgowego – innym możliwym wyjaśnieniem jest to, że infekcja Covid-19 może wywołać reakcję immunologiczną, która wpływa na rdzeń kręgowy” – powiedziała dr Anderson.
Od czasu leczenia pan Dillon zaczął wracać do zdrowia.
Przez większość czasu uczęszcza na fizjoterapię i teraz jest w stanie pokonywać niewielkie odległości, korzystając z laski lub kul.
Nikt jednak nie mógł zagwarantować jego całkowitego wyzdrowienia.
Nadal ważne jest, aby unikać infekcji
Paul Griffin jest dyrektorem ds. chorób zakaźnych w Mater Health Services w Brisbane i profesorem nadzwyczajnym medycyny na Uniwersytecie Queensland.
Powiedział, że nadal wiele nie wiemy o wielu aspektach koronaawirusa.
„Nie sądzę, abyśmy kiedykolwiek mogli powiedzieć, że całkowicie pokonaliśmy Covida” – powiedział.
Odnośnie zapalenia rdzenia kręgowego stwierdził, że jest to rzadkie, ale poważne i poważne powikłanie związane z wieloma infekcjami.
„Problem często polega na tym, że zanim pojawi się infekcja, infekcja, która ją spowodowała, prawdopodobnie już nie istnieje, dlatego często mamy trudności ze zidentyfikowaniem odpowiedzialnego za nią czynnika zakaźnego” – powiedział.
„To tylko jeden z wielu przykładów, które podkreślają, jak ważne jest, aby w dalszym ciągu próbować zmniejszać ryzyko infekcji i zmniejszać ryzyko wystąpienia ciężkiej choroby lub wystąpienia niektórych z tych rzadkich konsekwencji”.
Dillon powiedział, że koronawirus zmienił dla niego wszystko.
„W zeszłym roku o tej porze świetnie się bawiłem, będąc stale aktywnym, łowiąc ryby, odwiedzając rafy… Mój dobry przyjaciel i ja zainwestowaliśmy w nową łódź” – powiedział.
Chociaż nadal daleko mu do pełnego wyzdrowienia, Dillon ma nadzieję wkrótce wrócić do pracy i po raz pierwszy wsiąść na swoją nową łódź.
„Chcę być miłośnikiem telewizji. Certyfikowany entuzjasta popkultury. Stypendysta Twittera. Student amator.”
More Stories
TRUE NORTH uruchomiła nową platformę marki „Life's Different After” w ramach kampanii Today the Brave
Pomiar mowy ciała Wiadomości o Mirażu
W trakcie testu | Rower Giant Revolt 2025 ma dodatkowe schowki w dolnej rurze i twierdzi, że zapewnia większy komfort