Jane Fonda zszokowała swoich fanów zaskakującym wyznaniem na temat swojego życia miłosnego.
Legendarna aktorka (85 l.) była trzykrotnie zamężna, najpierw z reżyserem Rogerem Vadimem w latach 1965–1973, następnie z aktywistą Tomem Haydenem w latach 1973–1990 i wreszcie z założycielem CNN Tedem Turnerem w latach 1991–2001.
Chociaż obecnie jest singielką, gwiazda nie jest jeszcze całkiem zdecydowana pozostać w tym stanie.
Okazuje się jednak, że Fonda ma bardzo specyficzne kryteria, które musi spełnić każdy mężczyzna chcący się z nią umówić, aby mieć szansę.
W „Absolutnie nie” zdobywczyni Oscara początkowo sugerowała, że skończyła z mężczyznami na dobre, mówiąc: „Mam dość, mam dość, mam dość”. [almost] Mam 86 lat i nawet w ciemności nie chcę być nago przed kimkolwiek.
Ale potem przyznała, że nadal istnieje szansa, że zakocha się w mężczyźnie, ale musiałby być znacznie młodszy. Mówiąc dokładniej, młodsza o ponad sześć dekad.
„I jeszcze jedna rzecz, wstyd mi to mówić. Gdybym miała chłopaka, musiałby mieć 20 lat. Bo nie lubię starej skóry” – powiedziała Fonda.
Kontynuowała: „Dlatego nie chcę tego narzucać nikomu innemu. Pewnie inni są tacy jak ja, ale ja nie lubię starej skóry.
„Nie zgadzam się, żeby 86-letni mężczyzna był z 20-letnią kobietą, więc nie zrobię tego więcej. Mogę na nich patrzeć i nie mogę udawać, że tego nie zrobię. wściekam się, gdy widzę określony typ osoby, ale nie, nie, nie, nie chcę tego nikomu narzucać.
Jej wyznanie zostało skrytykowane w mediach społecznościowych, a niektórzy sugerowali, że gwiazda zostałaby „odwołana”, gdyby mężczyzna powiedział to samo o młodych kobietach.
„To naprawdę dziwne” – napisał jeden z fanów na Twitterze, a inny powiedział: „Ale 85-letni mężczyzna chcący umawiać się z 20-letnią kobietą jest obrzydliwy? Mam rację?”
W innym miejscu wywiadu Fonda podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat tego, jak bardzo różni się od swoich przyjaciół, z których wielu jest „znacznie” młodszych od niej.
„Jedyne, co myślę, że jest związane z wiekiem, to to, że jestem od nich znacznie starsza i jestem w bardzo dobrym miejscu. Jestem skupiona. Jeśli jutro umrę, wszystko będzie dobrze” – powiedziała.
„Nie mam żadnych poważnych traum… młodsi nie za bardzo. To wzmacnia moje zrozumienie, że ten wiek, jeśli nad nim pracujesz, jest całkiem fajny. Jeśli jesteś zdrowy”.
Aktorka Netflixa zażartowała następnie, że zaletą posiadania młodszych przyjaciół jest to, że „kiedy umrzesz, ktoś tam będzie!”
„Niezależny przedsiębiorca. Komunikator. Gracz. Odkrywca. Praktyk popkultury.”
More Stories
Polski Instytut Sztuki Filmowej powołuje nowego prezesa po dymisji Radosława Śmijewskiego
Joanna Lisowska – droga do sławy na polskiej scenie
Ogłoszono tytuły Dni Polskich na rok 2024