Australia Lamb opublikowała coroczną reklamę przed Dniem Australii, tym razem naśmiewając się z podziału pokoleniowego wśród populacji.
Niecierpliwie oczekiwany reklama Został wydany w niedzielę i już zebrał mieszane recenzje, a australijskie media społecznościowe zalały ich reakcje.
Tegoroczna reklama nosi tytuł „The Generation Gap” i przedstawia szereg fizycznych szczelin w lądzie, które oddzielają każde pokolenie od jego własnej wyspy i powiększają się za każdym razem, gdy wybiera ono inne.
Film rozpoczyna się ujęciem starszej kobiety przechadzającej się w dresach po idyllicznej dzielnicy Boomer Town, gdzie witają ją sąsiedzi, którzy wielokrotnie ostrzegają ją, że ma włączoną latarkę w telefonie.
Agent nieruchomości stojący obok tabliczki z napisem: „Kup dwa domy, jeden dostaniesz gratis” wręczył jej komplet kluczy i mówił: „Posiadaj dom”.
„Bądź ostrożny, zwróć uwagę na różnicę pokoleń” – mówi do jednego z sąsiadów zajmujących się ogrodnictwem, zanim reklama przechodzi do ujęcia lotniczego podzielonego krajobrazu.
„Ach, cholerne pokolenie Z. Pamiętajcie tylko, że to my wymyśliliśmy waszą cenną sieć WWW” – krzyczy sąsiad po drugiej stronie przepaści do grupy niezwykle przesadzonych prototypów pokolenia Z, zanim ziemia zatrzęsie się i rozpadnie jeszcze bardziej.
„Klasyczny boomers powiększają przepaść i zrozumieją, jeśli tylko nas wysłuchają” – mówi jeden z nich.
„Mogło być gorzej, moglibyśmy mieć około 30 lat” – mówi inny członek pokolenia Z, którego rozpraszał tablet i słuchawki Airpods zasłaniały mu uszy.
Następne ujęcie przedstawia parę millenialsów siedzącą na ściance wspinaczkowej i pytającą, czy nadal uważają ją za „fajną”, a następnie zdjęcie gen.
Wyimaginowana podzielona kraina zostaje wreszcie zjednoczona przez zapach grillowanej jagnięciny oddzielonej od Boomer City i stoi samotnie na małej wyspie.
„No cóż, przynajmniej w czymś możemy się zgodzić” – woła kobieta z pokolenia Boomer, zanim Ziemia znów zacznie się przesuwać, skutecznie zamykając różnicę pokoleń.
„Ja też jestem uzależniona od telefonu” – wykrzykuje starsza kobieta.
„Kawa na wynos mogłaby być gorętsza” – stwierdziła kobieta z pokolenia Z.
„W porządku, wydałam 368 miliardów dolarów na łodzie podwodne” – powiedziała millenials.
„To był zakup pod wpływem impulsu” – odpowiada człowiek z wyżu demograficznego.
Reakcja Australijczyków na najnowsze ogłoszenie była w większości pozytywna, oklaskując komediowe podejście do kontrowersyjnego tematu w sekcji komentarzy na stronie Australian Lamb na Instagramie.
W serwisie X, znanym wcześniej jako Twitter, jeden z użytkowników poskarżył się na brak jakichkolwiek wzmianek o Dniu Australii, który stał się głównym tematem corocznej reklamy.
„Wszystkie reklamy jagnięciny w przeszłości pojawiały się w okolicach Dnia Australii” – napisał użytkownik.
„Przebudzona policja musi to zrobić [Lambassador] Sama Kekovicha.
Coroczne ogłoszenie jest wydawane w styczniu każdego roku, przed jednym z największych dni spożycia jagnięciny w Australii, Świętem Narodowym obchodzonym 26 stycznia.
„Niezależny przedsiębiorca. Komunikator. Gracz. Odkrywca. Praktyk popkultury.”
More Stories
Polski Instytut Sztuki Filmowej powołuje nowego prezesa po dymisji Radosława Śmijewskiego
Joanna Lisowska – droga do sławy na polskiej scenie
Ogłoszono tytuły Dni Polskich na rok 2024