Były premier zażądał, aby albański rząd wycofał się z umowy o bezpieczeństwie AUKUS, ponieważ Stany Zjednoczone są „wyjątkowo wdzięczne” swoim lojalnym sojusznikom.
Paul Keating – który pełnił funkcję australijskiego lidera w latach 1991-1996 – pojawił się w środę wieczorem na Uniwersytecie La Trobe w Melbourne, gdzie zauważył, że „byłaby tragedia dla Australii”, gdyby Partia Pracy przeforsowała partnerstwo.
AUKUS – trójstronna umowa o bezpieczeństwie podpisana z USA i Wielką Brytanią we wrześniu 2021 r. pod rządami poprzedniego rządu Morrisona – pozwoli Australii współpracować z krajami w celu nabycia co najmniej ośmiu okrętów podwodnych o napędzie atomowym.
Keating ostrzegł jednak, że „nie było mądre”, aby Australia była „własnością Stanów Zjednoczonych” i argumentował, że Partia Pracy powinna była skonsultować się z nim przed poparciem ruchu koalicji.
„Opozycyjna Partia Pracy powinna była powiedzieć… pomyślimy o tym.
„Tego ranka usłyszałem o tym wcześnie i wydałem oświadczenie, w którym stwierdzam, że się temu sprzeciwiam i wierzę, że podda się to naszej suwerenności.
„Partia Pracy mogła mnie w tym momencie zauważyć. Nie zwracali na mnie uwagi, nie rozmawiałem z nikim i oczywiście się zapisali”.
Keating następnie skrytykował Stany Zjednoczone, które, jak powiedział, nie są „wdzięczne” za globalny wkład Australii i odniósł się do Azjatyckiej Grupy Współpracy Gospodarczej.
„To pochodzi z australijskiej polityki zagranicznej… to mój osobisty prezent dla Stanów Zjednoczonych. Nigdy ci nie podziękują” – dodał 78-latek.
„Stany Zjednoczone są wyjątkowo niewdzięczne ludziom, którzy (wspierali je) przez całe życie. Jestem jednym z nich.
Były przywódca związkowy wyśmiewał też czterostronny dialog na temat bezpieczeństwa ze Stanami Zjednoczonymi, Japonią i Indiami, a także Grupą Siedmiu (G7) najbardziej „zaawansowanych” gospodarek świata za nieuwzględnienie Chin jako jednego ze swoich członków.
Kwartet koncentruje się na kwestiach, takich jak kwestie gospodarcze i zdrowotne, w tym bezpieczeństwo, przy czym w centrum debaty podczas majowego spotkania przywódców w Japonii po wyborach Anthony’ego Albanese’a znalazły się wpływy Chin w regionie Indo-Pacyfiku.
Ale Keating przekonywał, że dialog był „sztuką strategicznego nonsensu” i Australia „nie powinna być na krawędzi” z innymi krajami, „by próbować powstrzymać Chiny”.
Wtedy były premier zaznaczył, że Chiny są jednym z najpotężniejszych i najbardziej wpływowych krajów na świecie, a Pekin może osiągnąć „stabilność” tak, jak zrobił to w Azji.
„Stany Zjednoczone mogą kierować światem wspólnie z Chinami. Innymi słowy, Stany Zjednoczone wzmacniają Atlantyk, który obejmuje Rosję w Europie, a na wschodzie Chińczycy zapewniają stabilność” – powiedział.
„I ten model będzie, jak sądzę, przydatny dla całego świata, ponieważ Chińczycy nie próbują obalić obecnego systemu. Postawmy sprawę jasno: Chiny to nie Związek Radziecki. To nie jest ideologiczny eksport”.
Albanese powiedział w listopadzie zeszłego roku, że nie zgodził się z komentarzami Keatinga po tym, jak powiedział, że Pekin jest „w nastoletniej fazie swojej dyplomacji” i ma „wszędzie testosteron”, a Canberra nie ma innego wyjścia, jak pracować z Chinami.
Premier powiedział, że Chiny stają się „bardziej wybiegające w przyszłość”.
„Chiny zmieniły swoje stanowisko – to prawda” – powiedział Albanese.
„Oni pochylają się znacznie bardziej do przodu. Australia ma rację, mówiąc o naszych wartościach. Chiny to kraj, który zmienił się na przykład pod względem stosunku do australijskiego importu, a australijskie firmy cierpią”.
„Certyfikowany fanatyk jedzenia. Ekstremalny guru internetu. Gracz. Zły pijak. Ninja zombie. Rozwiązuje problemy. Nieskrępowany miłośnik alkoholu.”
More Stories
Turystka z Nowej Zelandii została brutalnie zamordowana na oczach męża w Newport Beach
Zespół Bidena wpada w ciemną spiralę
Wyspy Salomona zostaną zmodernizowane lotnisko Sigi w celu poprawy połączeń lotniczych