Napisane przez Fu Yun Che i Annę Cooper
BRUKSELA/WARSZAWA (Reuters) – Polska zobowiązała się do utrzymania spornej kopalni węgla Toro w poniedziałek, pomimo nakazu zapłaty dziennej grzywny w wysokości 500 000 euro (585 550 USD) na rzecz Komisji Europejskiej za sprzeciwienie się wcześniejszemu orzeczeniu sądu w sprawie wstrzymania działalności.
Sąd Najwyższy Europy, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej z siedzibą w Luksemburgu, orzekł w poniedziałek karę.
Wynikało to z prośby Czech, które są uwikłane w długotrwały spór z Polską o leżącą przy ich wspólnej granicy kopalnię odkrywkową Turów. Czeski rząd twierdzi, że kopalnia szkodzi swoim społecznościom.
Kopalnia, która produkuje węgiel brunatny, działa od ponad wieku, ale ostatnio rozszerzyła się w kierunku granicy z Czechami.
Nakaz karny może wywierać presję na Warszawę, aby znalazła rozwiązanie z Pragą po rozpoczęciu w czerwcu dwustronnych rozmów na temat modernizacji technicznych i środków mających na celu ograniczenie szkód w poziomie wody, hałasie i warunkach powietrza. Transakcja powinna zakończyć wszelkie spory prawne.
Polski rząd powiedział, że poniedziałkowe orzeczenie sądu UE podważyło te rozmowy i powiedział, że Toro, główne źródło miejsc pracy i energii elektrycznej w swoim regionie, będzie kontynuować swoją działalność.
„Grzywna wspomniana przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie jest proporcjonalna do sytuacji i nie jest uzasadniona stanami faktycznymi” – powiedział polski rząd w oświadczeniu.
„To podważa trwający proces dochodzenia do polubownego porozumienia” – dodał.
Orzeczenie sądowe pojawia się wśród innych nieporozumień, jakie Warszawa ma z Unią Europejską, w dużej mierze związanych z rządami prawa.
Czechy skierowały skargę Toro do komisji, która w zeszłym roku wszczęła postępowanie sądowe, twierdząc, że Warszawa naruszyła prawo UE, przedłużając żywotność kopalni.
Państwo skierowało swoją sprawę również do TSUE, zyskując poparcie sędziów do wydania tymczasowego postanowienia o wstrzymaniu działalności Turowa do czasu wydania prawomocnego orzeczenia.
„Napad sądowy”
Gdy Warszawa odmówiła moratorium, Praga zażądała pobrania dziennej grzywny w wysokości 5 mln euro.
W poniedziałek sąd zgodził się na grzywnę, ale została ona znacznie obniżona.
„Taki środek wydaje się konieczny w celu zwiększenia skuteczności środków tymczasowych wprowadzonych nakazem z 21 maja 2021 r. i zniechęcenia tego posła do opóźnienia dostosowania swojego postępowania do tego nakazu” – powiedzieli sędziowie.
Praga z zadowoleniem przyjęła karę, ale stwierdziła, że nadal chce dojść do porozumienia w sposób polubowny.
Niektórzy polscy urzędnicy stanowczo odrzucili ten rozkaz.
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski powiedział na Twitterze: „Federacja Dziennikarzy Europejskich domaga się od Polski płacenia pół miliona kar dziennie za to, że Polska nie pozostawiła swoich obywateli bez energii i nie zamykała kopalń z dnia na dzień”.
– To rabunek i rabunek sądowy w biały dzień. Nie dostaniesz ani centa.
(1 dolar = 0,8539 euro)
(Raportowanie Fu Yun Che w Brukseli i Anny Cooper w Warszawie; Dodatkowe raporty Anny Lodarshak-Simczuk w Warszawie i Jasona Hofitta w Pradze; Pisanie przez Jasona Hofitta; Redagowanie przez Marka Portera i Jana Harveya)
„Miłośnik podróży. Miłośnik alkoholu. Przyjazny przedsiębiorca. Coffeeaholic. Wielokrotnie nagradzany pisarz.”
More Stories
Polska vs. Holandia: prognozy UEFA Euro 2024, godzina rozpoczęcia meczu, telewizja, transmisja na żywo, wiadomości o obu drużynach, bezpośrednie konfrontacje, dzisiejsze kursy
Wiadomości NRL: Wiadomość o Kalyn Ponga zdumiewa fanów, gdy Broncos otrzymują nowy cios po ujawnieniu szczegółów Reece’a Walsha
Francja vs. Polska: zapowiedź, prognozy i skład