15 października Donald o inicjałach DT zdominował pierwsze strony gazet na całym świecie i wyglądał na bardzo zadowolonego z siebie. Jednak w przeciwieństwie do obalonego prezydenta USA, polski prezydent Donald Tusk nie jest znany z ataków na niejasno określoną światową elitę liberalną. Jego niespodziewanie zdecydowane zwycięstwo w wyborach parlamentarnych – przy rekordowej frekwencji wynoszącej 73% – przywróci do władzy jego Koalicję Obywatelską i jej centrolewicowych sojuszników, czyniąc go kolejnym premierem.
Po zwycięstwie, które wielu obserwatorów uważało za wysoce nieprawdopodobne, po populistycznych zwycięstwach Pierścienia na Węgrzech w zeszłym roku, w Turcji na początku tego roku i na sąsiedniej Słowacji we wrześniu, zwolennicy Tuska – i szerzej UE – mieli powody sądzić, że odwrócili sytuację wokół. Fala polityczna.
Tusk był studenckim przywódcą Solidarności w latach 80. XX w., a w 2001 r. założył klub Liberalnej Platformy Obywatelskiej, prezentując wizję dynamicznej, międzynarodowej Polski, ściśle powiązanej z Unią Europejską i NATO. Był premierem przez dwie kadencje, od 2007 do 2014 r., po czym odszedł, aby zostać przewodniczącym Rady Europejskiej i piastował tę funkcję do 2019 r. Jego odejście zbiegło się z powstaniem radykalnej katolickiej wiejskiej partii Prawo i Sprawiedliwość, która przetrwała do uformować dwa populistyczne rządy pozostające w coraz bardziej wrogich stosunkach z Brukselą.
Październikowe wybory były następstwem szeregu kontrowersyjnych działań rządu PiS, w tym zmian w sądownictwie, ograniczania wolności mediów i narastającego izolacjonizmu, czyniąc z Polski, wraz z Węgrami Viktora Orbána, prawicowe państwo ekstremistyczne w Unii Europejskiej.
Rywalizacja była zacięta – Tusk spotkał się z ostrą krytyką za „niewystarczająco polski” – i toczyła się na nierównych zasadach, a lwią część czasu antenowego w mediach państwowych przypadł PiS i jego sojusznikom. Tusk przestrzegł, że są to wybory przełomowe, w których stawką jest przyszłość Polski jako zachodniej demokracji. Wydaje się, że wyborcy posłuchali, dając mu 30,7% głosów i dwóch sojuszników, Trzecią Drogę (14,4%) i Lewicę (8,6%), co razem z łatwością pobiło 35,4% lidera PiS.
Prezydent Andrzej Duda – członek PiS – prawdopodobnie da PiS szansę na utworzenie rządu, mimo braku jego poparcia. Zespół Tuska ma przejąć stery do połowy grudnia. Lista zadań do wykonania będzie długa i będzie obejmować naprawienie szkód, jakie PiS wyrządził polskiej polityce – i jej międzynarodowemu wizerunkowi – poprzez politykę powodującą podziały. „Przywrócenie porządku instytucjonalnego, poprawa relacji z UE i uwolnienie pieniędzy z Europejskiego Funduszu Odbudowy prawdopodobnie będą priorytetami” – mówi Rafał Beneke, główny ekonomista Polski w ING Banku, sugerując, że zmiana władzy mogłaby udostępnić więcej zasobów. Gospodarka. Duży potencjał inwestycyjny.
„Całkowity miłośnik kawy. Miłośnik podróży. Muzyczny ninja. Bekonowy kujon. Beeraholik.”
More Stories
Narodowy Bank Zjednoczonych Emiratów Arabskich stwierdził, że poniedziałkowa przerwa w świadczeniu usług, która dotknęła klientów, nie była cyberatakiem
Stopy procentowe w Polsce są stabilne; Nowe prognozy gospodarcze są zgodne z oczekiwaniami Artykuły
Ekspert ds. kredytów hipotecznych Mark Burris odpowiada na pytanie nurtujące każdego właściciela domu