Więc gdzie naprawdę stoją rzeczy z globalną gospodarką? Kurator JJ Ramberg poprosił prezesa GZERO Media Iana Bremmera o podzielenie się swoimi przemyśleniami.
„Największą zmianą, jaką zaobserwowaliśmy po pandemii, był wzrost nierówności”, powiedział Bremer, odnosząc się do ogromnego zadłużenia wśród biednych krajów i ich późniejszego obciążenia długiem. „Z rosnącymi stopami procentowymi będzie im trudniej”. I chociaż wielka historia gospodarcza ostatnich 50 lat dotyczyła globalnie rosnącej klasy średniej, teraz zwalnia ona dzięki COVID. Winne są rosnące ubóstwo i głód – oba te zjawiska są potęgowane przez wysokie ceny i braki w łańcuchach dostaw.
Wracając do zaufania konsumentów na Zachodzie, Ramberg powołał się na badanie internetowe przeprowadzone przez GZERO Media, w którym 44% stwierdziło, że uważa, że ich gospodarka jest teraz gorsza niż przed pandemią. Taki sceptycyzm prawdopodobnie wynika z faktu, że podwyżki płac nie były współmierne do wzrostu cen, powiedział Bremer. „Nie mamy takiego poziomu inflacji od 40 lat w Stanach Zjednoczonych” – powiedział. Jednak właściciele firm mają powody do nadziei, ze względu na dostępne obecnie zmiany w elastycznych warunkach pracy i wsparciu dla małych firm.
Rzeczywiście, właściciele małych firm w większości krajów zachodnich są optymistami, powiedziała Jenny Mundy z Visa. Mówi, że po zmianie modeli biznesowych podczas COVID, aby przetrwać, mogą teraz korzystać z nowych rozwiązań e-commerce.
Badania Visa pokazują, że 90% małych firm na dziewięciu różnych rynkach z optymizmem patrzy w przyszłość, co jest „niesamowitą liczbą” – powiedział Mundy. To wzrost z 75% na początku epidemii. W badaniu Visa Economic Empowerment Study firmy wykazały chęć posiadania narzędzi, które pomogą im działać w erze cyfrowej, a nawet na rynkach rozwijających się przedsiębiorcy proszą o mniejsze wsparcie rządowe, a większe o lepszą łączność i rozwiązania cyfrowe.
Tom Sullivan, wiceprezes ds. polityki małych przedsiębiorstw w amerykańskiej Izbie Handlowej, zgodził się, że w Stanach Zjednoczonych panuje „ogromna ilość optymizmu” dzięki masowym programom stymulacyjnym i deregulacyjnym. Ostrzega jednak, że ten optymizm jest „pod bardzo ciężką, wilgotną warstwą inflacji”.
Jednak, jak dodał Sullivan, powołując się na pożyczki PPP i SBA, w ostatnich latach amerykańskie ponadpartyjne ustawodawstwo dla małych przedsiębiorstw robi wrażenie. „Słyszałem sygnały od małych firm w całym kraju, używające słów takich jak „zbawiciel”, odnosząc się do pakietów pomocy” – powiedział.
Ale przedsiębiorczy optymizm nie jest uniwersalny. Rzeczywiście, w Europie wielu właścicieli małych firm jest głęboko zaniepokojonych swoimi perspektywami, zwłaszcza gdy patrzą na Ukrainę na wschód i skutki rosyjskiej agresji dla światowej gospodarki.
Veronique Willems z SMEunited jest zaniepokojona perspektywami europejskiego biznesu. Powiedziała, że niedawne badanie SMEunited wykazało, że podczas gdy zaufanie w biznesie wzrosło zeszłej wiosny, nowe zmienne dotyczące COVID i zwiększone protokoły jesienią ponownie wywołały niepokój. Do tego dochodzi inflacja i skutki uboczne wojny na Ukrainie, które niepokoją przedsiębiorców.
– Powiedzmy, że sentyment jest teraz ogromną niepewnością – powiedziała.
Tymczasem niedobory siły roboczej mają na uwadze właścicieli firm na całym świecie.
Willems powiedział, że znalezienie wykwalifikowanych pracowników było problemem przed COVID, a dziś jest jeszcze gorzej, zwłaszcza w sektorach, które zostały zamknięte podczas pandemii.
Kolejnym problemem globalnym są kwestie łańcucha dostaw. Według Sullivana właściciele małych firm niechętnie podnoszą ceny (z obawy przed utratą klientów), dlatego 61% z nich w USA „reorganizuje swój łańcuch dostaw”.
Jednak pomimo tych wszystkich pozornie zniechęcających przeszkód na drodze do sukcesu w biznesie, podczas pandemii liczba start-upów była wyższa. Około 58% nowych właścicieli firm Visa ankietowanych w Stanach Zjednoczonych stwierdziło, że założyli firmę podczas COVID, ponieważ nie mieli innych opcji, a 42% zrobiło to, ponieważ dostrzegli okazję biznesową.
„Koronawirus prawie spowodował nowy boom biznesowy” – powiedział Mundy, odnosząc się do tego wysokiego wskaźnika startów, który był o 40% wyższy niż w 2019 r. w Stanach Zjednoczonych. Dwóch głównych kierowców? Po pierwsze, potrzeba odporności na COVID, a po drugie, chęć wypełnienia luki lub niszy. Te nowe startupy wykazały również znacznie większą liczbę kobiet-liderów. „Wspaniale jest widzieć, jak teraz pojawia się tak wiele kobiet prezesów” – powiedział Mundy.
Czego więc będą potrzebowały te małe firmy, aby przetrwać w świecie po pandemii?
Sullivan nie martwi się zbytnio, ponieważ „małe firmy rozwiązują problemy”. Tak jak rzucili się na pandemię z unikalnymi rozwiązaniami i usługami, będą nadal dostosowywać się, aby sprostać wyzwaniom przyszłości. Jednak aby utrzymać start-upy na fali wzrostowej, rządy muszą być aktywatorami, a nie czynnikami zniechęcającymi, a sektory prywatne potrzebują pomocy.
Jednym z takich katalizatorów jest Chris Tsakalakis, dyrektor generalny Kiva. Kiva to pożyczkodawca oparty na finansowaniu społecznościowym dla przedsiębiorców na całym świecie. Tsakalakis powiedział, że w ciągu ostatniego roku zaobserwował wzrost zarówno pożyczkobiorców, jak i pożyczkodawców, po spadku rok wcześniej.
Większość małych firm, z którymi współpracuje Kiva, to drobni przedsiębiorcy, często indywidualni, którzy potrzebują podstawowego szkolenia biznesowego. Powiedział, że muszą zrozumieć podstawy cen, planowanie biznesowe i marketing. Kiva współpracuje z partnerami, aby zapewnić tym klientom tę wiedzę, a partnerzy tacy jak Visa pomagają opłacić to szkolenie. Powiedział, że szkolenia cyfrowe i technologia to kolejny poziom.
Właściciele małych firm pasjonują się swoim produktem i biznesem, ale niekoniecznie technologią. Jednak kluczem do sukcesu jest technologia — obejmująca wszystko, od zapasów po należności i zobowiązania — podobnie jak cyberbezpieczeństwo. Wszystkie te rzeczy, powiedział Mundy, interesują wielu przedsiębiorców.
Na szczęście „coraz częściej pojawia się technologia, która jest w stanie rozwiązać wszystkie te problemy”, powiedziała, zauważając, że niektóre usługi i pule rozwiązują kilka z nich jednocześnie. Poradziła więc małym firmom, aby szukały tych graczy i wspólników.
Łączność cyfrowa i wiedza są oczywiście nierówne na całym świecie, ale jest to obszar, w którym pomogła pandemia. „Jednym z kluczowych czynników sprzyjających pandemii jest fakt, że firmy technologiczne i inwestycje w infrastrukturę zasadniczo przesunęły się o 10 lat w ciągu zaledwie 18 miesięcy” – powiedział Bremer. Oznacza to również, że miejsca, które nie były cyfrowe, takie jak Afryka Subsaharyjska i część Azji, sprawiały, że ludzie szybciej się łączyli.
Większa integracja cyfrowa będzie nadal pomagać małym firmom na całym świecie rozwijać się.
„Całkowity miłośnik kawy. Miłośnik podróży. Muzyczny ninja. Bekonowy kujon. Beeraholik.”
More Stories
Narodowy Bank Zjednoczonych Emiratów Arabskich stwierdził, że poniedziałkowa przerwa w świadczeniu usług, która dotknęła klientów, nie była cyberatakiem
Stopy procentowe w Polsce są stabilne; Nowe prognozy gospodarcze są zgodne z oczekiwaniami Artykuły
Ekspert ds. kredytów hipotecznych Mark Burris odpowiada na pytanie nurtujące każdego właściciela domu