- Napisane przez Chrisa Masona
- Redaktor polityczny w Cardiff
Źródło obrazu, Ben Birchall w Pensylwanii
Podczas wydarzenia, na którym odbyło się ogłoszenie wyników przywództwa walijskiej Partii Pracy, działaczom partyjnym ledwo udało się dokończyć zdanie, gdy padły z rzędu dwa słowa: ogólne i wyborcze.
Spotkanie na Uniwersytecie w Cardiff miało atmosferę weekendowego poranka przy kawie, było stosunkowo nieformalne i powściągliwe.
Omawiany napój był dostępny w butelkach ustawionych na stole, przy którym chętni i ich zwolennicy swobodnie się mieszali.
Żona pana Gethinga, Michelle, i ich dziewięcioletni syn Isaac, wesoło rozmawiali z reporterami – Isaac sprytnie ściskał książkę zatytułowaną „Dziennik cwaniaczka”, na wypadek gdyby jego ojciec w sobotę w pracy spóźnił się trochę.
Gething Sr. reprezentuje milowy krok w zakresie generacji i prezentacji w porównaniu do swojego poprzednika, Marka Drakeforda.
Nowy przywódca Partii Pracy cieszy się obecnością na arenie publicznej i wydaje się zdeterminowany, aby zapewnić sobie silniejszą obecność.
Mówi, że chce zobaczyć „pewność siebie” w wyrażaniu siebie Wellsa.
I tak, jego głośna retoryka stanowi wyraźny kontrast w stosunku do byłej, ciężko pracującej retoryki Drakeforda.
W ciągu kilku minut od zwycięstwa przywódca Partii Pracy Sir Keir Starmer rozmawiał przez telefon z Gethingiem.
Obaj mężczyźni są świadomi, że długa historia rządów Partii Pracy w Walii zostanie dokładniej zbadana przed dniem wyborów.
Podobnie jak w przypadku wszystkich długo panujących płyt, krytycy mają wiele do powiedzenia.
Większy obraz
Ciekawie będzie zobaczyć, jak Partia Pracy w Walii zareaguje na pana Gethinga jako na swojego nowego przywódcę.
W ten weekend dużo mówiło się o „rodzinie robotniczej”. Jednak w chwilach po ogłoszeniu sytuacja wydawała się bardzo zagmatwana.
Przegrany w tym głosowaniu, Sekretarz Edukacji Jeremy Miles, przeszedł obok nas, reporterów, prosząc o słowo, nie składając żadnych publicznych gratulacji swojemu rywalowi. Wyszedł bardzo ostro tylnymi drzwiami.
Milesowi udało się później napisać w mediach społecznościowych „Gratulacje dla Vaughana”, ale w tym samym poście dosadnie zauważył, że w polityce „na zaufanie trzeba stale zdobywać”.
Wygląda to na zjadliwy zamach na najważniejszy punkt zapalny w rywalizacji o przywództwo.
Gething z trudem unikał pytań dotyczących darowizny w wysokości 200 000 funtów, którą przyjął od firmy należącej do człowieka dwukrotnie skazanego za przestępstwa przeciwko środowisku.
Źródło obrazu, Ben Birchall w Pensylwanii
Jeremy Miles, ubrany w granatowy garnitur, klaszcze, gdy Vaughan Gething przechodzi obok
Pomimo gotówki, jaką niosła ze sobą jego kampania, po prostu wygrał. Darowizny są „nieodłączną częścią współczesnej polityki” – powiedział mi pan Gething.
Wreszcie, po tym wszystkim, jest ważniejsza kwestia, nad którą warto się zastanowić.
Polityka znajduje wyraz – jako wyraz obaw i nadziei społeczeństwa – na niezliczone sposoby.
Za kilka dni będzie czarnoskóry walijski pierwszy minister, a także brytyjski premier pochodzenia azjatyckiego i hinduskiego.
Brytyjski azjatycki muzułmanin, pierwszy minister Szkocji, Humza Yousaf. Oprócz pierwszej katolickiej minister Irlandii Północnej Michelle O'Neill.
Biografie tych przywódców – a także ta szersza debata – są portretami współczesnej Wielkiej Brytanii.
„Certyfikowany fanatyk jedzenia. Ekstremalny guru internetu. Gracz. Zły pijak. Ninja zombie. Rozwiązuje problemy. Nieskrępowany miłośnik alkoholu.”
More Stories
Turystka z Nowej Zelandii została brutalnie zamordowana na oczach męża w Newport Beach
Zespół Bidena wpada w ciemną spiralę
Wyspy Salomona zostaną zmodernizowane lotnisko Sigi w celu poprawy połączeń lotniczych