Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Zbliżający się wypadek Nouka wzbudził obawy o przyszłość stacji kosmicznej

Zbliżający się wypadek Nouka wzbudził obawy o przyszłość stacji kosmicznej

Rosyjski statek kosmiczny Nauka jest przymocowany do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Powiększenie / Rosyjski statek kosmiczny Nauka jest przymocowany do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Roskosmos

W ubiegły czwartek, po kilku problemach technicznych w drodze do orbitującego laboratorium, nowy rosyjski moduł kosmiczny Nauka został w końcu zadokowany na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Na tym jednak problemy się nie skończyły. Około trzech godzin po połączeniu ze stacją Nauka zaczęła odpalać własne silniki, Zrzucanie stacji kosmicznej z kilometra.

To skłoniło Centrum Kontroli Misji NASA w Houston do zainicjowania procedur „utraty orientacji” na pokładzie stacji, szkoląc astronautów ratowniczych i kontrolerów lotu. Następnie, w porozumieniu z kontrolerami lotu w Moskwie, zespoły nakazały stacji odpalenie sterów strumieniowych w rosyjskiej części stacji kosmicznej, a także przyczepionego do laboratorium pojazdu zaopatrzeniowego Progress. Te połączone działania zapobiegły poważnemu zawaleniu się elektrowni, dopóki Nauka nie wyczerpie niezbędnych zapasów paliwa.

Po tym zbliżającym się wypadku NASA pospiesznie zwołała konferencję prasową i przedstawiła mediom kluczowe postacie, w tym szefową lotów kosmicznych Kathy Lueders i lider programu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej Joel Montalbano. Obaj powiedzieli, że NASA i rosyjska firma kosmiczna Roscosmos miały na uwadze tę sytuację i zmniejszyły ogólne ryzyko dla stacji i kosmonauty na pokładzie.

Jednak wiele pytań dotyczących kwestii technicznych skierowali do rosyjskiej agencji kosmicznej Roscosmos, która przekazała mieszane wiadomości. Starszy urzędnik Roskosmosu, były kosmonauta Władimir Sołowiow, Powiedział w oficjalnym oświadczeniu, „Z powodu krótkotrwałej awarii programu omyłkowo wykonano bezpośrednie polecenie uruchomienia silników holowniczych jednostki, co spowodowało pewne modyfikacje w kierunku kolektora jako całości”.

To sprawia, że ​​problem wygląda jak błąd oprogramowania. Ale później szef Roskosmosu Dmitrij Rogozin przyznał, że ktoś na Ziemi mógł popełnić błąd. „Wszystko szło dobrze, ale był czynnik ludzki” – powiedział jednej z rosyjskich gazet: Jak donosi Reuters. „Była euforia (po udanym dokowaniu) i wszyscy się rozluźnili”.

READ  Urzędnicy: W Kambodży nie stwierdzono przenoszenia ptasiej grypy z człowieka na człowieka

Teraz, gdy bezpośrednie niebezpieczeństwo minęło, najbardziej naglące obawy dotyczą tego, że to się kiedykolwiek wydarzyło i co może to oznaczać dla dalszego udziału Rosji w programie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Dla NASA głównym celem jest utrzymanie obecności człowieka na niskiej orbicie okołoziemskiej, a to oznacza latanie stacji przez resztę lat dwudziestych.

niezawodny partner?

Biorąc pod uwagę możliwość, że błędne wydanie serii Nauki wiązało się z błędem ludzkim, byłby to co najmniej trzeci poważny problem w ciągu mniej niż trzech lat spowodowany tandetną pracą. W październiku 2018 r., po awarii rakiety Sojuz, przerwano start rosyjskiego kosmonauty Aleksieja Ovchinina i astronauty NASA Nicka Haiga, a załoga została zmuszona do awaryjnego powrotu na Ziemię. późniejsze dochodzenie znalazłem to Boczny wzmacniacz był nieprawidłowo przymocowany do podstawy rakiety Sojuz.

Mniej więcej w tym samym czasie Rosja ogłosiła, że ​​w innym statku Sojuz, podłączonym już do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, znajduje się mała dziura. „Jesteśmy w stanie zawęzić przyczynę do błędu technicznego technika” Rogozin powiedział problemu.

Te błędy techniczne pojawiły się, gdy Roskosmos miał trudności z płaceniem wystarczającej płacy swoim inżynierom i technikom. A teraz budżet kosmiczny tego kraju znajduje się pod większą presją, ponieważ NASA nie musi już kupować miejsc Sojuz dla swoich astronautów, aby mogli podróżować na Międzynarodową Stację Kosmiczną – dzięki SpaceX Crew Dragon i, miejmy nadzieję, wkrótce będzie Starlinerem Boeinga.

Mimo to NASA otwarcie popiera Rosję i jej program kosmiczny. I powinien poczuć ulgę, że pomimo wielu problemów z dostaniem się na stację kosmiczną, Nauka już działa. Jest to ważne, ponieważ potencjalny cement Rosyjski udział w stacji kosmicznej przez pozostałą część tej dekady.

Nie ma na to gwarancji. W ostatnich miesiącach rosyjscy urzędnicy zaczęli mówić, że znajdujące się na orbicie instrumenty Roskosmosu, z których większość ma ponad dwie dekady, stały się nieodwracalnie stare. Rosjanie Zaproponuj też Mogą wycofać się z programu w 2025 roku i zbudować zupełnie nowy terminal. W rzeczywistości dopiero w sobotę, dwa dni po niepokojącym dokowaniu Nauki, Roscosmos wydał oświadczenie, że kontynuować uczenie się Projekt nowej stacji na niskiej orbicie okołoziemskiej o nazwie Russian Orbital Service Station. Wydaje się to bardzo prawdopodobne, ponieważ Rosja nie dysponuje budżetem ani nie jest w stanie szybko zbudować nowej stacji kosmicznej.

READ  Badanie wskazuje, że samosterylizujące się powierzchnie polimerowe mogą dezaktywować SARS-CoV-2

Pytanie dla NASA brzmi zatem, jak długo chciałaby polegać na partnerze, który wyraźnie ma problemy techniczne ze swoimi pracownikami, zawsze żąda więcej pieniędzy i hałasuje, że chce się wycofać z partnerstwa stacji kosmicznych, które istnieje od około trzy dekady teraz.

Zadeklarowanym zamiarem NASA jest utrzymanie obecności na niskiej orbicie okołoziemskiej. Do 2028 r. lub niedługo później ma nadzieję obsługiwać tam komercyjne stacje kosmiczne. Ale do tego momentu Międzynarodowa Stacja Kosmiczna była jedyną grą NASA w mieście. Jeśli Rosjanie staną się mniej wiarygodni, agencja kosmiczna U ma opcje, ale ich wdrożenie zajmie trochę czasu.

NASA mogłaby zapłacić firmie takiej jak Axiom za przyspieszenie rozwoju jej jednostki komercyjnej, która dołączy do stacji, która może przejąć zadania napędowe dla rosyjskiej jednostki serwisowej, która teraz jest dołączona do stacji. Lub może przyznać firmie takiej jak SpaceX kontrakt na zadokowanie statku kosmicznego do stacji kosmicznej, aby utrzymać jego wysokość.

W tej chwili nie wygląda na to, by związek między NASA a Roskosmosem był na skraju załamania, ale, podobnie jak stara stacja kosmiczna, wykazuje oznaki zużycia. Roscosmos może zastosować bardzo potrzebny ogień moździerzowy, wyjaśniając NASA, co dokładnie stało się z Nauką i angażując się w przyszłość partnerstwa.