Badacz yowie z Queensland twierdził, że odkrył nowe dowody na istnienie australijskiej wersji Big Foot.
Dean Harrison, który od dziesięcioleci tropił nieuchwytne stworzenie, opublikował nowy film z niedawnej podróży do odległego Złotego Wybrzeża, przedstawiając to, co, jak powiedział, było najważniejszym dowodem na dotychczasowe istnienie yue.
Klip, uchwycony 4 maja w Parku Narodowym Springbrook przy użyciu technologii termicznej, pokazuje, co powiedział pan Harrison na wolności „na dziewięć stóp”.
Mówiąc do wschód słońca Dziś rano pan Harrison powiedział, że noktowizor pokazuje „coś przytulającego drzewo”, zanim na scenie pojawią się dwie „ogromne” obyczaje.
Związane z: Kierowca dostawczy atakuje „Yowie”
Powiedział: „Oszacowaliśmy, że musi mieć co najmniej dziewięć stóp (2,75 metra) wysokości i nie było żadnego hałasu, kiedy przybył, ani też nie opuścił tego obszaru”.
„Nie wiedzielibyśmy, czy byłoby coś, gdyby nie kamery termowizyjne”.
Pan Harrison, który w ciągu ostatniego miesiąca prowadził kilka nocnych „wypraw wędkarskich” do parku narodowego, powiedział programowi, że jest „podekscytowany” dokonaniem wielkiego odkrycia.
„Obserwacje” małpopodobnych stworzeń, powszechnych w rdzennej mitologii, sięgają setek lat wstecz, chociaż nie ma konkretnych dowodów na to, że faktycznie istniały.
Powiedział pan Harrison Sunday Mail„Sprzęt, który mamy teraz, to rzeczy, o których nie marzyliśmy w latach 90., kiedy zaczynałem, więc mogę zapewnić ludzi, że to dopiero początek”.
„Na nagraniu zobaczysz potykających się ludzi obejmujących drzewa, próbujących się ukryć” – powiedział pan Harrison.
Później umieścili cztery bezpośrednie znaki na barach, w których Buck (asystent pana Harrisona) stał poprzedniego wieczoru.
„ Znaki nie były tam po drodze i nie było ich o 2 w nocy, ale były tam o 6 rano, gdy wychodziliśmy.
„To bardzo odległa lokalizacja, z mnóstwem dziewiczych zarośli, które przypominają wspinanie się po drabinie podczas przechodzenia obok, zdecydowanie nie było ludzi w okolicy – tylko yowies”.
Związane z: Biegacz osiada „Ryś” na wiejskim polu
Ostatnia odnotowana obserwacja w Queensland, przed Harrisonem, miała miejsce w Bundaberg na początku tego roku.
Pan Harrison powiedział, że nie odstraszają go ludzie, którzy odrzucili materiał filmowy jako manipulowany lub twierdzili, że stworzenia były mityczne, mówiąc, że ci, którzy mieli spotkania, zmotywowali go do dalszych poszukiwań.
„Nie obchodzi mnie, że ludzie odmawiają uznania ich istnienia. Nie jestem tutaj, aby ich przekonać, jestem tutaj, aby przedstawić fakty.
„Konfrontacje często zmieniają życie i robię to, aby dostarczyć ofiarom dowodów, udowodnić ich szczerość i prawdziwość ich twierdzeń”.
„Niezależny przedsiębiorca. Komunikator. Gracz. Odkrywca. Praktyk popkultury.”
More Stories
Polski Instytut Sztuki Filmowej powołuje nowego prezesa po dymisji Radosława Śmijewskiego
Joanna Lisowska – droga do sławy na polskiej scenie
Ogłoszono tytuły Dni Polskich na rok 2024