Analiza przeprowadzona przez Australia Institute wykazała, że do wysokiej inflacji w Australii przyczyniły się zyski korporacji, a nie płace.
Think tank opublikował dowody na to, co nazywa „spiralą zysków i cen”, argumentując, że zyski dużych firm odpowiadają za 69% inflacji, która przekracza docelowy przedział 2-3% Banku Rezerw.
Bank Rezerw Australii i jego gubernator Philip Lowe ostrzegali przed „spiralą płacowo-cenową”, kiedy to rosnące ceny powodują wzrost płac, co z kolei prowadzi do dalszego wzrostu cen, co było jednym z problemów okresu stagflacji okresu lata 70.
Jednak Jim Stanford z Centrum Pracy Przyszłości Australijskiego Instytutu zbadał podwyżki cen i zyski firm po pandemii i porównał je ze wzrostem płac.
Australia znajduje się w trakcie szoku inflacyjnego po stronie podaży, a wzrost cen jest spowodowany zakłóceniami w łańcuchu dostaw spowodowanymi pandemią i klęskami żywiołowymi, a także zakłóceniami w dostawach energii w wyniku inwazji Rosji na Ukrainę. Ale firmy odnotowały zyski, które przewyższały te wzrosty.
Na przesłuchaniu parlamentarnym w piątek Lowe przyznał, że modele banku centralnego, które kierują jego reakcjami, „nie są dobrze przystosowane do szoków podażowych”.
Wzrost kosztów pracy stanowi tylko 18% inflacji powyżej tego, co chce zobaczyć RBA, zanim złagodzi podwyżki stóp procentowych. Najnowsze dane dotyczące PKB pokazują, że australijskie firmy podniosły ceny łącznie o 160 miliardów dolarów rocznie z tytułu podatków, robocizny i innych kosztów.
Stanford twierdzi, że dowody wskazują, że miliardy dolarów dodatkowych zysków korporacji napędzają wysoką inflację w Australii.
Bez tych zysków inflacja od czasu pandemii rosłaby znacznie wolniej, do zaledwie 2,7%.
Stanford twierdzi, że badania pokazują, że zyski firm, a nie płace pracowników, są przyczyną problemów z inflacją w Australii i że RBA i rząd powinny skupić się na nich, a nie na celowaniu w pracowników o wyższych stopach procentowych i niższym wzroście płac.
„Opowiedziano nam historię, że pracownicy muszą ograniczyć wzrost płac i zaakceptować trwałe obniżenie poziomu życia, aby naprawić inflację” – powiedział.
Te dowody pokazują, że jest to ekonomiczna bajka.
„Dane ABS pokazują, że bez nadmiernych podwyżek stóp procentowych podczas pandemii inflacja prawdopodobnie mieściłaby się w docelowym zakresie RBA, a więc nie byłoby potrzeby dziewięciu ekstremalnych i kolejnych podwyżek stóp procentowych, które miażdżą gospodarstwa domowe i posiadaczy kredytów hipotecznych, napędzając koszt- kryzys życia”.
Najnowsze dane płacowe, opublikowane w tym tygodniu, pokazały, że pracownicy doświadczyli największego spadku płac realnych od czasu rozpoczęcia rejestrowania danych – płace wzrosły w ciągu roku o zaledwie 3,3%, podczas gdy inflacja utrzymywała się na stałym poziomie 7,8%.
Po wypromowaniu biuletynu
Lowe i zarząd RBA ostrzegają, że nadejdą kolejne podwyżki stóp procentowych, ponieważ ma to na celu ponowne obniżenie inflacji.
Greg Jericho*, dyrektor ds. polityki w Center for Future Action, powiedział, że narracja RBA ostrzega przed spiralą płacowo-cenową, pomimo bardzo niskiego ryzyka potrzebnego do zmiany.
„Ta narracja sama w sobie utrzymuje niskie płace i rani tych, którzy już cierpią z powodu kosztów życia w kryzysie” – powiedział.
„Rozmowa powinna skierować się na prawdziwego winowajcę – duże zyski firmy i podwyżki cen”.
Niektóre z największych australijskich firm odnotowały ostatnio rekordowe zyski, przy czym Woolworths odnotował 25-procentowy wzrost, Coles odnotował 11-procentowy wzrost, a Commonwealth Bank odnotował 9-procentowy wzrost (5,1 miliarda dolarów zysku) w okresie od sześciu miesięcy do grudnia.
W czwartek Qantas odnotował rekordowy półroczny zysk w wysokości 1,43 miliarda dolarów.
Greg Jericho jest felietonistą Guardian Australia.
„Całkowity miłośnik kawy. Miłośnik podróży. Muzyczny ninja. Bekonowy kujon. Beeraholik.”
More Stories
Narodowy Bank Zjednoczonych Emiratów Arabskich stwierdził, że poniedziałkowa przerwa w świadczeniu usług, która dotknęła klientów, nie była cyberatakiem
Stopy procentowe w Polsce są stabilne; Nowe prognozy gospodarcze są zgodne z oczekiwaniami Artykuły
Ekspert ds. kredytów hipotecznych Mark Burris odpowiada na pytanie nurtujące każdego właściciela domu