Polski przemysł filmowy przygotowuje się do kolejnego ważnego roku w obliczu rosnącego uznania dla rosnącego statusu kraju jako centrum produkcyjnego.
Zbiegło się to z raportem dla Polski obejmującym wytyczne produkcyjne wydane przez Dentons, największą na świecie kancelarię prawniczą, ujawniono, że w ubiegłym roku Polski Instytut Sztuki Filmowej otrzymał wsparcie dla ponad 30 projektów audiowizualnych o wartości 112 mln zł.
W oparciu o mechanizm ulg podatkowych, który zwraca 30% kosztów kwalifikowanych naliczonych w Polsce, beneficjentami byli Oderbruch, wyprodukowany przez CBS Studios i Syrreal Entertainment, oraz międzynarodowe koprodukcje, takie jak Joika z Diane Kruger i Talią Ryder w rolach głównych.
„Polska oferuje najnowocześniejsze obiekty i infrastrukturę filmową, a także wszechstronną ekipę filmową powszechnie uznawaną za swoje umiejętności przez zagranicznych producentów” — pisze Dentons, po czym kontynuuje: „Polskie krajobrazy i architektura zwiększają atrakcyjność Polski jako lokalizacji”.
W sumie MTP wsparły w ubiegłym roku sześć międzynarodowych koprodukcji, co odnotował również wiodący na świecie magazyn filmowy i showbiznesowy Variety.
Rozmawia z magazynem producentów Klaudia Śmieja-Rostworowska O Mandantach powiedział: „Coraz więcej filmowców, którzy kiedyś szukali współpracowników w Rumunii czy na Węgrzech, teraz przyjeżdża do Polski – głównie dlatego, że mamy za sobą konkretne fundamenty i są pieniądze”.
Dodała również, że inwentarz kraju rośnie wśród profesjonalistów z branży. „Nasze załogi mówią po angielsku i pracują za granicą” – powiedziała. „Jesteśmy widoczni na arenie międzynarodowej”.
Kontynuując opisywanie Polski jako „na dobrej drodze” i „wreszcie doganiającej świat”, pozytywną ocenę Śmieji-Rostworowskiej potwierdziła Ewa Puszczyńska z Extreme Emotions.
„A-lista nie boi się już Polski” – powiedziała Variety. „Aktywnie pracujemy również nad tworzeniem tych połączeń, ale nie jest to już jednostronne.
„Ludzie zauważyli, że wiemy, co robimy. Wszyscy szukają pieniędzy, tańszych miejsc, a nasz kraj może stać w Berlinie, jak na Moście Szpiegów Spielberga, czy o tej „paryskiej” ulicy z czasów zimnej wojny”.
Pomimo bogatego dziedzictwa polskiego kina, nie wspominając o sukcesie polskich hitów, takich jak Lista Schindlera i Pianista, to właśnie Ida Paweł Pawlikowski znalazła się w przełomowym momencie, jeśli chodzi o profil współczesnego kina polskiego.
Wyemitowany w 2013 roku wrażliwy dramat Pawlikowskiej przyniósł jej następnie Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego, a także honki z Europejskiej Akademii Filmowej i Brytyjskiej Akademii Sztuk Filmowych i Telewizyjnych, jako przełomowy moment.
„W filmach ciągle mówimy o uczuciach, ale nie możemy też zapominać o formie, o innowacyjności” – powiedziała Puszczyńska. „Dzięki Idzie z Pawe postawiliśmy nogę w drzwiach i nie planujemy ich zamykać.”
W obecnym stanie rzeczy rośnie szum wokół Obszaru zainteresowania Jonathana Glazera, opartego na książce Martina Amisa z 2014 roku o tym samym tytule. Nakręcony w całości w Polsce film opowiada historię nazistowskiego oficera, który zakochuje się w żonie komendanta obozu Auschwitz.
Ze względu na swoją tegoroczną premierę film jest już przygotowany na wielkie rzeczy.
To jednak nie jedyny film, który wzbudził zainteresowanie. Pierce to pierwsza w historii współpraca między Polską, Singapurem i Tajwanem, która jest obecnie w fazie przedprodukcyjnej.
Wyreżyserowany przez Nelicię Low zwiastun IMDB rozwija trzymający w napięciu, intrygujący thriller: „Kiedy jego niebezpieczny starszy brat zostaje zwolniony z więzienia”, czytamy, „pojedynkujący się z liceum Jie pomaga mu, przeciwstawiając się próbom pogrzebania jego istnienia przez matkę”.
Tymczasem inne, które warto obejrzeć, to Anxiety (Polska, Niemcy i Szwajcaria) oraz Mammalia (Polska, Rumunia i Niemcy). Wyreżyserowany przez Sebastiana Mihailescu, zadebiutował w lutym na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie.
Film łączy dramat z elementami tajemnicy i komedii, oferując „surrealistyczną podróż przez kryzys męskości” i był nominowany do festiwalu Caligari Film Award.
Podobnie Delegation, cieszący się publicznym debiutem na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie, podąża za trzema izraelskimi licealistami, którzy odwiedzają miejsca Holokaustu w Polsce, jednocześnie zmagając się z „młodzieńczą burzą hormonalną”.
Wiele emocji poświęcono także nadchodzącym projektom, wśród których nie mniej ważny jest Wyspa Pawła Pawlikowskiego. Kręcąc w maju hollywoodzcy aktorzy Joaquin Phoenix i Rooney Mara zagrają główne role w filmie, którego akcja toczy się w latach 30. XX wieku.
Zgodnie z oficjalnym oświadczeniem: „Opowiada o atrakcyjnej amerykańskiej parze, która odwraca się plecami od codziennej harówki, aby rozpocząć życie od nowa zamiast na odosobnionej wyspie. Budując własny raj, ich szczęście zostaje zakłócone po tym, jak ich historia została ujawniona przez przechodzącego milionera na swoim jachcie”.
Oprócz różnorodności nadchodzących projektów, fani kina mogą również spodziewać się mnóstwa koprodukcji polskich filmów dokumentalnych, z których wiele pokaże wojnę na Ukrainie pod okiem kamery.
Podsycany bliskością Polski do rozdartego wojną kraju, nie wspominając o zbiorowym nacjonalistycznym wzburzeniu rosyjską agresją, zapowiada równie wspaniałą nową perspektywę, jak ta, którą oferuje polsko-brytyjska produkcja Danger Zone.
Po obejrzeniu banera oferującego „tanie wycieczki na linię frontu”, w filmie dokumentalnym litewski filmowiec Vita Maria Drigas eksploruje dystopijny świat ekstremalnej turystyki wojennej. Współfinansowany przez MTP jedyny w swoim rodzaju dokument to bezkompromisowe spojrzenie na tych, którzy czają się i bawią w tym mistycznym filmie.
„Niezależny przedsiębiorca. Komunikator. Gracz. Odkrywca. Praktyk popkultury.”
More Stories
Polski Instytut Sztuki Filmowej powołuje nowego prezesa po dymisji Radosława Śmijewskiego
Joanna Lisowska – droga do sławy na polskiej scenie
Ogłoszono tytuły Dni Polskich na rok 2024