Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Czy Arceus był horrorem?

Można śmiało powiedzieć, że naukowiec Pokemony Rzadko zapuszcza się w obszary, które można uznać za „dorosłe”. Te przyjazne rodzinie franczyzy bardzo ciężko pracują, aby zapewnić, że bez względu na to, jak dorośli są zainteresowani, zawsze są otwarte i przyjazne dla dzieci. A potem, dzisiaj, wydali krótki horror na VHS.

Pozornie materiał promocyjny na przyszły rok Legendy Pokemonów: ArceusFilm pokazuje niesamowicie niewyraźne, wypełnione artefaktami ujęcie mężczyzny badającego ośnieżone wzgórza w regionie Hisui. Na początku wydaje się szczęśliwy. Myśli, że widzi dzikiego Pokemona. Wtedy zaczynają się krzyki.

Ktokolwiek to wyraźnie brutalnie zamordował tego człowieka, początkowo myślał, że to Grulith, ale potem Vulpix. Warunki są złe i chociaż mogą wyglądać jak zupełnie inne potwory, są działać Masz podobną sylwetkę. Ale doszedł do wniosku, że nie ma.

„Końcówka ogona jest czerwona i kołysze się” – zauważa. Potem, gdy się odwrócił, krzyknął: „Jest super!” Ma białe futro na czubku głowy i wokół szyi i wydaje się być bardzo puszyste. „Jej oczy są okrągłe i żółte” – dodaje, jakby się bawił Pokemony Ciekawostki, w tym momencie cokolwiek go zaatakuje i zabije, jego ciało ma pozostać w śniegu na przyszłe pokolenia.

I tak, miałbyś rację, pytając: „Hmmm, przepraszam, pomyślałem Arceus Czy to było w dawnych czasach? Skąd wzięli materiał z kamery? Ale dałem dwie odpowiedzi.

1) Kamery wideo z dawnych czasów, Babciu.

2) Będą mieli Pokédexy i takie tam, prawda? Gracze nie będą robić notatek na liście. Więc może po tym też mieli kamery?

Tutaj wyraźnie dzieje się więcej, niż na pierwszy rzut oka, z połączonymi kontami w mediach społecznościowych, które proszą ludzi o „zgłoszenie swoich ustaleń”, dodając: „Mogą się przydać podczas twoich przygód w Legendy Pokemonów: Arceus. I tak, oczywiście powinniśmy zgadywać.

READ  Dział badawczo-rozwojowy Sony VASG Games wykorzystuje uczenie maszynowe do rejestrowania twarzy

Wydawało mi się, że mogę być jakimś Charmanderem, prawda? Czerwona końcówka ogona? Ale nie, puszyste futro – z pewnością Hisui Charmander nie mógłby tak wyglądać? Odpowiedzi na Twitterze wydają się skłaniać w stronę Hisuian Arcanine, podczas gdy inni sugerowali Littleo (z pewnością nie?), a nawet alternatywne Flaafy. To znaczy, to szaleństwo, ale może pasować do opisu!

Teraz musimy poczekać, aż naprawdę wspaniali/zabawni ludzie przeanalizują wideo pod kątem wskazówek, które są ukryte w artefaktach, metadanych, które są widoczne tylko przez mikroskopy elektronowe, tego typu rzeczy.

Jednak ostatnie uznanie należy się Johnstone’owi, za ten niezwykły utwór, rzekomo stworzony przy użyciu oprogramowania do analizy danych i rozpoznawania twarzy: