Po długiej wiośnie i wielu spekulacjach na temat przyszłości europejskiej gospodarki wydaje się, że nadeszła recesja. Wirus nie spustoszył jeszcze całej Europy, ale dane o PKB za drugi kwartał przedstawiają ponurą historię o kierunku, w jakim zmierza kontynent.
Chociaż Eurostat nie opublikował jeszcze danych dla wszystkich państw członkowskich UE – tylko kilka krajów opublikowało dane za drugi kwartał – agencja statystyczna przedstawia wstępne szacunki dla strefy euro oraz dla 19 z 27 państw członkowskich UE. krajów Unii Europejskiej. Federacja jako całość:
- Cała gospodarka UE wzrosła w drugim kwartale o około 0,5%, w porównaniu z około 1,1% w pierwszym kwartale;
- Liczba 20 członków strefy euro wzrosła w drugim kwartale o szacunkowo 0,6%, w porównaniu z nieco ponad 1,1% w pierwszym kwartale.
Technicznie rzecz biorąc, nie są to liczby dotyczące recesji, ale są na tyle niskie, że wskazują na ujemne liczby za trzeci kwartał. Co ważniejsze, pogłębia to niepokojącą tendencję słabości gospodarczej; Był to trzeci z rzędu kwartał, w którym tempo wzrostu wynosiło mniej niż dwa procent.
Dla porównania w drugim kwartale 2022 roku europejska gospodarka nadal rosła w tempie ponad 4% rocznie.
Złe perspektywy dla Europy widać przede wszystkim w liczbie krajów odnotowujących ujemny wzrost gospodarczy: jak dotąd osiem państw członkowskich UE odnotowało niższą inflację PKB w drugim kwartale. Estonia przoduje w spadku o -3%, za nią plasują się Szwecja (-2,2%) i Polska (-1,3%). Spośród krajów, które nadal mają rozwijającą się gospodarkę, jedynie Rumunia (2,7%) i Cypr (2,3%) dysponują wiarygodnymi danymi liczbowymi. Irlandia odnotowała w drugim kwartale roczną stopę wzrostu na poziomie 2,8%, ale jej gospodarka charakteryzuje się dużą niestabilnością i nadmiernie uzależnioną od eksportu. To sprawia, że żadna pojedyncza liczba kwartalna nie jest wiarygodną informacją na temat ogólnych wyników ich gospodarki.
Warto zauważyć, że Niemcy znalazły się obecnie na ujemnym poziomie, a ich PKB wyniósł -0,1% w porównaniu z drugim kwartałem ubiegłego roku. Odnotowali teraz ujemny wzrost przez dwa kolejne kwartały z roku na rok, co jest klasyczną definicją recesji. W tej samej sytuacji znajdują się trzy inne państwa członkowskie UE: Czechy, Estonia i Polska.
Inne gospodarki pogłębiają pesymistyczne perspektywy, pokazując trendy, które w najbliższej przyszłości spowodują ujemne wartości PKB. Francja odnotowała w drugim kwartale stopę wzrostu na poziomie 0,9% rok do roku, przy trzech kolejnych kwartałach wzrostu poniżej 1%. Biorąc pod uwagę wszelkie praktyczne środki i cele, jest to recesja; Silna francuska gospodarka rozwija się tylko nieznacznie szybciej niż Renault 4, któremu skończyła się benzyna.
Szwecja ma więcej problemów niż Francja. W trzecim kwartale 2022 roku szwedzka gospodarka wzrosła o 2,6%. W czwartym kwartale spadł do -0,3%. Następnie nastąpił umiarkowany dodatni wynik na poziomie 0,5% w pierwszym kwartale tego roku -2,2% w drugim kwartale. Spadek ten jest znaczący i stawia Szwecję w czołówce sygnalizatorów recesji. Należy pamiętać, że szwedzka inflacja utrzymuje się na poziomie powyżej 6%, a ich bank centralny, Riksbank, wydaje się zdecydowany utrzymać wysokie stopy procentowe w dającej się przewidzieć przyszłości.
Kiedy Renault stoi w miejscu, Volvo stacza się do tyłu.
W ostatnim czasie hiszpańska gospodarka radziła sobie stosunkowo dobrze, osiągając stopę wzrostu na poziomie 3–5% rocznie w drugiej połowie 2022 r. i w pierwszym kwartale tego roku. Jednak ich gospodarka wzrosła w drugim kwartale o niecałe 1,8%. Są w dobrym towarzystwie: PKB Włoch wzrósł w drugim kwartale o 0,5%, w porównaniu z 2% w pierwszym kwartale.
Jak wspomniano wcześniej, osiem krajów nie przekazało jeszcze Eurostatowi danych dotyczących PKB za drugi kwartał. Kiedy to nastąpi, prawdopodobnie będziemy mieli więcej krajów o kurczących się gospodarkach. Spodziewałbym się, że Węgry znajdą się w tej kategorii: z -1,1% w pierwszym kwartale, były jednym z siedmiu krajów UE, które rozpoczną 2023 rok ze słabnącą gospodarką. Dane za drugi kwartał będą prawdopodobnie zbliżone do polskiego -1,26%, ale nie spodziewam się, aby Węgry wkroczyły w głębszą recesję. Stopa inflacji zaczęła spadać, a finanse rządu zostały ukształtowane tak, aby uczynić go bardziej odpornym na recesje. Znacząco zmniejszyło to ryzyko problemów budżetowych, które w czasie recesji zwykle destabilizują finanse publiczne.
I wreszcie Węgrzy mogą zareagować na recesję w sposób, którego nie potrafi większość państw członkowskich UE. Węgry są jednym z siedmiu państw członkowskich Unii Europejskiej, które mądrze zdecydowały się nie przystąpić do strefy euro.
Ogólnie rzecz biorąc, dostępne dotychczas dane o PKB za drugi kwartał wskazują na recesję, jednak aby ocenić siłę deflacji, musimy uwzględnić dane dotyczące bezrobocia. Szkoda, że Eurostat nie opublikował jeszcze statystyk dotyczących bezrobocia za lipiec, więc nie możemy uzyskać wczesnych wskazówek, jak może wyglądać trzeci kwartał. Jednak porównanie marca i czerwca, czyli miesięcy kończących odpowiednio pierwszy i drugi kwartał, pokazuje, że tylko w sześciu krajach Unii Europejskiej stopa bezrobocia była w czerwcu wyższa. W pozostałej części UE w drugim kwartale bezrobocie nadal spadało.
Ogólny obraz jest zachęcający: słaba gospodarka nie zaczęła jeszcze pozbawiać europejskich pracowników dochodów.
Są oczywiście wyjątki – trzy kraje odnotowały niewielki wzrost bezrobocia:
- W Czechach stopa wzrosła z 2,6% w marcu do 2,7% w czerwcu;
- w Niemczech wzrósł z 2,9% do 3,1%;
- W Finlandii odsetek ten wzrósł z 6,9% do 7,2%.
Następnie są źli ludzie:
- Estonia: z 5,9% do 6,7%;
- Irlandia: z 4,1% do 4,6%; I
- Szwecja: z 7,7% do 9,2%.
Tendencja ta w Estonii nie jest zaskakująca, biorąc pod uwagę, że kraj ten odnotował pięć kolejnych kwartałów kurczenia się gospodarki. Największy spadek PKB, bo -3,9%, nastąpił w IV kwartale 2022 r., ale bezrobocie w dalszym ciągu rosło. Będzie tak nadal, dopóki gospodarka nie przestanie się kurczyć, być może przed końcem tego roku; Nie zdziw się, jeśli stopa bezrobocia wyniesie 8%.
Wysoka stopa bezrobocia występuje w Irlandii, podczas gdy jej gospodarka rośnie o 2,8% rok do roku. Co jest absurdalne z makroekonomicznego punktu widzenia, ale irlandzka gospodarka jest pod pewnymi względami absurdalna. Posiada niezwykłe cechy, które odróżniają ją od innych gospodarek europejskich. W nadchodzących tygodniach napiszę specjalną recenzję Algeciras Economic Features.
Szwecja jest najniebezpieczniejszym przypadkiem wysokiego bezrobocia. Skok z 7,7% do 9,2% plasuje Szwecję na trzecim miejscu w UE w czerwcu. W marcu Szwecja podzieliła się czwartym miejscem z Litwą. Co więcej, dystans między Szwecją a krajem o najwyższej stopie bezrobocia – którym w marcu i czerwcu byłaby Hiszpania – znacznie się zmniejszył: w marcu stopa bezrobocia w Hiszpanii wyniosła 13%, co oznacza, że średnia hiszpańska była o prawie 5,3 punktu procentowego niższa od Szwecji; W czerwcu stopa procentowa w Hiszpanii była tylko o dwa punkty procentowe wyższa.
Ponieważ bezrobocie w Hiszpanii wciąż spada, a gospodarka wciąż rośnie – prawie 1,8% w drugim kwartale – do końca trzeciego kwartału stopa bezrobocia w Szwecji będzie prawdopodobnie wyższa niż w Hiszpanii.
Grecja, która w czerwcu miała drugą najwyższą stopę bezrobocia na poziomie 10,3%, również odnotowała gwałtowny spadek w ciągu ostatnich kilku kwartałów. Eurostat nie opublikował jeszcze danych o PKB Grecji za II kwartał, ale ponieważ bezrobocie nie zaczęło jeszcze rosnąć, będzie to prawdopodobnie umiarkowana liczba dodatnia. Oznacza to, że Szwecja może wyprzedzić Grecję i zakończyć trzeci kwartał z najwyższą stopą bezrobocia w Unii Europejskiej.
To trochę rozczarowujące, że Eurostat był tak bierny w publikowaniu danych dotyczących rynku pracy. Dane dotyczące przepracowanych godzin, zdobytych lub utraconych miejsc pracy, wysokiego lub niskiego bezrobocia są bardzo przydatne w analizie trendów makroekonomicznych. Zamiast tych danych zwracamy się do stóp procentowych, które mają pewien wpływ na najważniejsze decyzje gospodarcze, szczególnie ze strony gospodarstw domowych.
Wykres 1 przedstawia oprocentowanie 1-letnich bonów skarbowych, 10-letnich bonów skarbowych i 30-letnich bonów skarbowych denominowanych w euro (dla wszystkich ratingów kredytowych) dotychczas w 2023 r. Wszystkie trzy rosną, ale 1-letnie obligacje skarbowe są rośnie bardziej niż to. Pozostałe dwa; Wreszcie, po długim oczekiwaniu, Europa zaczęła niestety przyjmować odwróconą krzywą dochodowości Ameryki. Powód tego to temat na inny artykuł; Dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw w Europie oznacza to ostatecznie wyższe oprocentowanie odnawialnych kredytów bankowych, czyli kart kredytowych.
Rysunek 1
źródło: Europejski Bank Centralny przez Eurostat
I nie tylko krótkoterminowy kredyt odnawialny stanie się droższy. Wraz ze wzrostem długoterminowych stóp procentowych rządowych papierów wartościowych, kredyty hipoteczne, kredyty samochodowe i finansowanie inwestycji biznesowych stają się droższe. Hamuje to zakupy konsumenckie dóbr trwałego użytku i zniechęca firmy do rozszerzania swojej działalności.
Ten drugi efekt jest mniej widoczny niż pierwszy, głównie dlatego, że wiele firm ma możliwość częściowego lub całkowitego finansowania inwestycji kanałami pozarynkowymi (finansowanie wewnętrzne, transakcje bankowości prywatnej, emisja obligacji). Wyższe stopy procentowe będą jednak miały negatywny wpływ na plany ekspansji małych przedsiębiorstw, co nie jest dobrą rzeczą, ponieważ to one zazwyczaj najszybciej tworzą miejsca pracy.
Jeżeli w 2023 r. stopy procentowe będą nadal rosły, tak jak dotychczas, ich wpływ na całą gospodarkę będzie znacząco negatywny. Jeśli inflacja pozostanie wysoka, spowoduje to większą niepewność cenową w gospodarce; Stopy procentowe są oprocentowaniem kredytu i wpływają na cenę produktów finansowanych kredytem. Decydujący wpływ na równowagę będzie miał złożony efekt rosnącej niepewności co do przyszłości.
Czy przy tych wszystkich oznakach recesji europejscy decydenci mogą coś zrobić, aby zapobiec recesji lub przynajmniej ją złagodzić?
Jeśli chodzi o kwestie finansowe, niewiele można pomóc. Niedawno EBC podniósł wszystkie trzy oficjalne stopy procentowe 2 sierpnia i jest mało prawdopodobne, aby EBC je obniżył w najbliższym czasie. Inflacja na poziomie 5,3% pozostaje zbyt wysoka, zwłaszcza dla gospodarki znajdującej się w stagnacji i zmierzającej w stronę recesji. Co więcej, dopóki Fed będzie utrzymywał stopy procentowe na wysokim poziomie, a gospodarka USA nie wejdzie w recesję, Europejski Bank Centralny nie będzie miał zbyt dużego pola manewru.
Ponadto, jeśli Europejski Bank Centralny obniży stopy procentowe, spowoduje to dewaluację euro. To z kolei spowodowałoby wzrost inflacji (wraz ze wzrostem kosztów importowanych towarów i usług), podobnie jak Europejski Bank Centralny próbuje skierować inflację w przeciwnym kierunku. Innymi słowy, EBC prawdopodobnie podniesie stopy procentowe, a nie je obniży przed końcem roku.
Jedyną opcją, która może pomóc Europie w walce z recesją, jest przyjęcie przez legislatury państw członkowskich polityki fiskalnej, czyli podatków i wydatków rządowych. Problem polega na tym, że finanse rządowe są już słabe, a wyższe stopy procentowe podnoszą koszt krańcowy nowego długu. Rządom w całej UE będzie trudno stymulować gospodarki w tradycyjnym sensie; Istnieją pojedyncze wyjątki, ale ogólnie rzecz biorąc, trudno jest znaleźć dla Europy jasną drogę wyjścia z tego kryzysu.
Jednak nie cała nadzieja jest stracona. Istnieje jeden sposób na złagodzenie recesji, który nie wiąże się z żadnymi kosztami dla podatników, ani teraz, ani w przyszłości: deregulacja. Gospodarka europejska jest wysoce regulowana, nawet bardziej niż gospodarka amerykańska. Dążenie do ograniczenia biurokracji w całej gospodarce, od rynku pracy, przez start-upy, po środowisko, mogłoby popchnąć perspektywy gospodarcze w pozytywnym kierunku.
Bardzo trudno jest oszacować korzyści gospodarcze wynikające z indywidualnych regulacji, ale ogólną zasadą obowiązującą w amerykańskiej gospodarce jest to, że na każde 100 dolarów, które płacimy w podatkach, tracimy 50 dolarów w wyniku uciążliwych, dławiących wzrost regulacji. Mamy podstawy sądzić, że w Europie ten parytet jest podobny. Zatem skoordynowana kampania deregulacyjna mogłaby mieć taki sam wpływ na gospodarkę jak obniżki podatków, bez narażania finansów rządu.
„Całkowity miłośnik kawy. Miłośnik podróży. Muzyczny ninja. Bekonowy kujon. Beeraholik.”
More Stories
Narodowy Bank Zjednoczonych Emiratów Arabskich stwierdził, że poniedziałkowa przerwa w świadczeniu usług, która dotknęła klientów, nie była cyberatakiem
Stopy procentowe w Polsce są stabilne; Nowe prognozy gospodarcze są zgodne z oczekiwaniami Artykuły
Ekspert ds. kredytów hipotecznych Mark Burris odpowiada na pytanie nurtujące każdego właściciela domu