Harry Potter to największa i najbardziej kochana przez fanów marka, wytworzona piórem pisarza. Pomimo ogromnego sukcesu Władcy Pierścieni, to właśnie dzieło J.K Rowling skłoniło ludzi na całym świecie, żeby zacząć czytać i niemal każdy, który zdecydował się na ten krok, rękami i nogami broni swoich ulubionych powieści. Kiedy ktoś bierze się za egranizację takiego hitu, pojawia się ogromne ryzyko – czy twórcy udźwigną ciężar pierwowzoru? Do czasu premiery, niczym podczas gry w bizzocasino.pl, miliony ludzi na całym świecie czekały w niepewności, czy gra będzie sukcesem, czy porażką.

Produkcja miała już swoją premierę – światowe sklepy stacjonarne oraz internetowe, jak można się było spodziewać, cieszyły się ogromnym ruchem związanym z tą grą i niemal każdy zainteresowany zdążył już zagrać i wyrobić sobie opinię o tej produkcji. Pozostaje ostatnie pytanie: Czy Hogwarts Legacy spełniło oczekiwania?

Wcześniejsze gry o Harrym Potterze, a Hogwarts Legacy

O co tyle szumu? Przecież w czasie powstawania serii filmowej, wydawane były kolejne gry, które opowiadały historię młodego czarodzieja i nikt aż tak się nie ekscytował. Tytuły, które pojawiały się równolegle z produkcjami filmowymi to tak zwane „filmówki”, które po prosty miały się pojawić w konkretnym terminie i spełnić swoją marketingową funkcję. Dlatego nikt nie pokładał w nich dużych nadziei, bo były zwykłymi średniakami, przy których można było się zabawić i szybko o nich zapomnieć, bo nie oferowały niczego nadzwyczajnego.

Z kolei Dziedzictwo Hogwartu to coś zupełnie innego. Produkcja powstała niezależnie od filmów i była tworzona przez wiele lat, aby twórcy mogli spełnić większość ze swoich początkowych założeń, a te były niezwykle ambitne. Tytuł zabiera gracza w podróż do XIX-wiecznego Hogwartu, gdzie wcielają się w rolę ucznia/uczennicy (do wyboru) i budzą uczęszczać na wszystkie najpopularniejsze zajęcia, a w wolnym czasie podróżować po okolicznych lokacjach, wykonując przeróżne misje. To setki nawiązań do ukochanego przez fanów uniwersum, świetna atmosfera, przyjemny system walki oraz zaklęć i masa dodatkowych atrakcji. Brzmi wspaniale, ale czy gra spełniła oczekiwania odbiorców?

Rekordy Hogwarts Legacy

Bańka z oczekiwaniami przed premierą była napompowana niczym podczas okresu, kiedy w świecie gier zadebiutował rodzimy Cyberpunk 2077. Dlatego bardzo szybko pojawiły się kolejne informacje o rekordach gry Hogwarts Legacy. Pierwszego dnia na platformie Twitch został pobity rekord oglądalności – ponad 1 200 000 osób oglądało transmisje z tej produkcji, przebijając dotychczasowy rekord Cyberpunka 2077 o 100 000 oglądających.

W pierwszym tygodniu sprzedaży na platformie Steam różne wersje Dziedzictwa Hogwartu zajmują pierwsze cztery miejsca:

1. Hogwarts Legacy: Digital Deluxe Edition
2. Hogwarts Legacy
3. Hogwarts Legacy
4. Hogwarts Legacy: Digital Deluxe Edition
5. Steam Deck.

Sytuacja z pewnością wygląda podobnie w sklepie PlayStation Network oraz w Microsoft Store, a wkrótce twórcy pochwala się liczbami sprzedaży, która przyniosła im ogromny przychód.

Odbiór graczy

Gra odniosła kasowy sukces, a marketing spełnił swoją funkcję – to już wiadomo. Czy jednak sama gra udźwignęła swój ciężar? To tym bardziej trudne, jeśli weźmie się pod uwagę napełnioną niemal do granic możliwości bańkę oczekiwań, która potrafi zabić nawet bardzo dobrą produkcję. Twórcy z Avalanche Software nie mieli doświadczenia z grami AAA, co sprawiało, że obawy niemal dorównywały oczekiwaniom.

Na szczęście efekt okazał się bardzo dobry, a Hogwarts Legacy dostało tak dużo czasu na produkcję, że udało się stworzyć bardzo dopracowany produkt, który niemal każdemu przypadł do gustu. W serwisie Metacritic średnia ocen redakcji z całego świata to 84/100, co jest bardzo dobrym wynikiem, a średnia ocen użytkowników na ponad 2000 osób wynosi 9,1/10.

Te wyniki najlepiej oddają jakość gry. Nie jest idealna, bo przy tak dużej produkcji, która ponadto musiała się zmierzyć z niemal niemożliwymi do spełnienia oczekiwaniami, po prostu nie dało się wszystkich zadowolić, ale mimo wszystko udało się stworzyć produkt kompletny, bardzo dopracowany i po prostu solidnie zrealizowany. To doskonała gra dla wszystkich fanów twórczości J.K. Rowling.

Phil Lee

„Chcę być miłośnikiem telewizji. Certyfikowany entuzjasta popkultury. Stypendysta Twittera. Student amator.”