Dalej, mniej turystów odwiedzają rozległe atole Tuamotu, wyspy składające się prawie wyłącznie z lagun – Rangiroa, Manihi i Mataiva – przeznaczone do snorkelingu i wszelkich sportów wodnych, jakie tylko można wymyślić. Są też Markizy, słynące z zieleni, gdzie owoce spadają z drzew w ręce, co jest obrazem płodności, samą definicją tego autentycznego ogrodu.
Markizy od dawna były bardzo trudno dostępne. W przeszłości większość osób zwiedzała łodzią – jachtami długodystansowymi lub pasażerami lokalnych statków wycieczkowych Aranui lub Paul Gauguin. Oczywiście jego względna niedostępność dodała mu atrakcyjności. Ale teraz Air Tahiti rozszerzyło swoje usługi, a dwie z wysp, Hiva Oa i Nuku Hiva, są nieco bardziej dostępne, chociaż lot z Papeete trwa około czterech godzin.
I prawie cały świat. Na każdej z dwóch głównych wysp jest niewiele dróg, prawie nie ma ruchu, a mniej niż 3000 ludzi. I ludzie tutaj chcą, żeby tak zostało. Krążą pogłoski o budowie tu nowego międzynarodowego lotniska i nie udało mi się znaleźć ani jednego Markesana, który byłby zdecydowanie przeciwny temu pomysłowi.
„Certyfikowany fanatyk jedzenia. Ekstremalny guru internetu. Gracz. Zły pijak. Ninja zombie. Rozwiązuje problemy. Nieskrępowany miłośnik alkoholu.”
More Stories
Powodzie w Brazylii: zawalenie się tamy i wzrost liczby ofiar śmiertelnych w Rio Grande do Sul
„Monopol Rafah: egipska firma zarabia miliony na Palestyńczykach uciekających z Gazy”
Ugoda w pozwie Anny Crenshaw przeciwko Hillsong za nieprzyzwoitą napaść została unieważniona