Biały Dom oświadczył, że prezydent USA Joe Biden „rozważa swoje opcje” po śmiercionośnym ataku na siły amerykańskie na Bliskim Wschodzie.
Trzech amerykańskich żołnierzy zginęło, a około 40 innych zostało rannych w ataku dronów na bazę USA w Jordanii w niedzielę czasu lokalnego.
Był to pierwszy śmiertelny atak na amerykańskich żołnierzy na Bliskim Wschodzie od początku wojny między Izraelem a Gazą.
Świat obserwuje teraz, co dalej zrobi Ameryka i czy doprowadzi to do poważnej eskalacji regionalnej, której wszystkie strony od dawna chciały uniknąć.
Co teraz wiemy o ataku?
Amerykańscy żołnierze zginęli, gdy dron uderzył w obiekt wojskowy w Jordanii znany jako Wieża 22.
Około 350 pracowników armii amerykańskiej i sił powietrznych stacjonuje w Tower 22, zlokalizowanej w północno-wschodnim punkcie Jordanii, gdzie jej granice stykają się z Syrią i Irakiem.
Wieża 22 znajduje się w pobliżu garnizonu Al-Tanf, który leży po drugiej stronie granicy z Syrią i w którym mieści się niewielka liczba sił amerykańskich. Odegrał kluczową rolę w wojnie Ameryki przeciwko ISIS.
Nie wiadomo, w jaki sposób dron przedostał się przez obronę bazy, ale mógł zostać wzięty za amerykańskiego drona powracającego do amerykańskiej placówki, powiedziało agencji Associated Press dwóch anonimowych urzędników amerykańskich.
W wyniku zamieszania nie podjęto próby zestrzelenia drona. Przyczepa, w której spali żołnierze, odniosła największy ciężar trafienia, podczas gdy otaczające przyczepy doznały ograniczonych uszkodzeń w wyniku eksplozji i latających odłamków.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby powiedział, że nie może potwierdzić, że wrogi dron był amerykańskim samolotem.
Pentagon zidentyfikował trzech zabitych żołnierzy: sierżanta Williama Riversa (46 lat), specjalistę Kennedy'ego Sandersa (24 lata) i specjalistkę Breonnę Moffett (23 lata).
Osiem innych osób wymagało ewakuacji medycznej do Bagdadu, a trzy z nich przewieziono samolotem do amerykańskiej placówki w Niemczech.
kto tutaj dowodzi?
W swoim wstępnym oświadczeniu Biden stwierdził, że odpowiedzialne są za to „wspierane przez Iran ekstremistyczne grupy zbrojne działające w Syrii i Iraku”.
Islamski ruch oporu w Iraku – szeroka koalicja obejmująca kilka grup wspieranych przez Iran – przyznała się później do odpowiedzialności.
Jedną z tych grup wspieranych przez Iran jest Kataib Hezbollah, która jest blisko powiązana z irańską paramilitarną Gwardią Rewolucyjną.
Zastępca sekretarz prasowej Pentagonu Sabrina Singh powiedziała dzisiaj, że atak nosił „ślady Kataib Hezbollah”, ale nie dokonano ostatecznej oceny.
Dodała: „Nasze tutaj zespoły w dalszym ciągu prowadzą analizy, ale wiemy, że za tym stoi Iran. Iran w dalszym ciągu uzbraja i wyposaża te grupy, aby przeprowadziły te ataki, i z pewnością pociągniemy je do odpowiedzialności”.
Według Poczta WaszyngtońskaOd października bojówki obrały za cel armię amerykańską w 160 atakach w Iraku (gdzie stacjonuje około 2500 żołnierzy) i Syrii (gdzie stacjonuje około 900 żołnierzy).
Kataib Hezbollah i inne podobne mu grupy, w tym Organizacja Al-Nujaba, ogłosiły, że pracują nad „przeciwstawieniem się amerykańskim siłom okupacyjnym w Iraku i regionie” i obierają za cel siły amerykańskie „w odpowiedzi na masakry” popełnione przez Izrael w Gazie .
Według lokalnego ministerstwa zdrowia od 7 października w izraelskich atakach na Gazę zginęło ponad 25 000 osób.
Co powiedział Iran?
Iran zaprzecza udziałowi, co jest częste po atakach, z którymi jest powiązany za pośrednictwem grup zaopatrujących go w broń.
Minister wywiadu Iranu Ismail Khatib powiedział, że regionalne grupy zbrojne sprzymierzone z Iranem reagują na „amerykańskich agresorów” według własnego uznania.
Państwowa agencja informacyjna Republiki Islamskiej (IRNA) zacytowała wypowiedź rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych Nassera Kanaaniego: „Zarzuty te mają konkretne cele polityczne i odzwierciedlają realia regionu”.
Co Stany Zjednoczone prawdopodobnie zrobią dalej?
Biały Dom poinformował, że Biden spotkał się dzisiaj ze swoim zespołem ds. bezpieczeństwa narodowego w pokoju sytuacyjnym Białego Domu.
Kirby powiedział dziś na konferencji prasowej, że prezydent „rozważa dostępne mu opcje”, ale nie sprecyzował, jakie one są.
„Mam nadzieję, że rozumiecie, dlaczego nie mam zamiaru zadawać tu żadnych ciosów z podium i nie zamierzam stać przed prezydentem ani przed jego przestrzenią decyzyjną” – powiedziała Kirby.
Dodał, że Stany Zjednoczone odpowiedzą „zgodnie z naszym harmonogramem i w naszym czasie i zrobimy to w sposób, który wybierze Prezydent jako Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych”.
Dodał: „Będziemy to również robić z pełną świadomością faktu, że te wspierane przez Teheran grupy właśnie odebrały życie amerykańskim żołnierzom”.
Czy to oznacza, że Stany Zjednoczone zaatakują Iran?
Niektórzy w Kongresie USA, szczególnie ze strony republikanów, naciskają na Bidena, aby bezpośrednio uderzył w Iran.
Roger Wicker, czołowy republikanin w Senackiej Komisji ds. Sił Zbrojnych, powiedział:
„Musimy odpowiedzieć na te powtarzające się ataki Iranu i jego pełnomocników, kierując bezpośrednie ataki na irańskie cele i jego przywództwo. Dotychczasowe reakcje administracji Bidena doprowadziły jedynie do większej liczby ataków. „
Naciski pochodzą także spoza Kongresu. Niektórzy eksperci ds. bezpieczeństwa narodowego twierdzą, że atak dronem pokazuje, że administracja Bidena była zbyt ostrożna w odpowiedzi na ataki irańskich bojówek w ostatnich tygodniach.
„Ta logika była myląca”. mówi Matthew Kroenig z think tanku Atlantic Council z siedzibą w Waszyngtonie. „Iran nauczył się, że może atakować bezkarnie i że amerykańska ostrożność doprowadzi jedynie do większej agresji”.
Kroenig i inni sugerowali, że Stany Zjednoczone mogłyby uderzyć na irańskie bazy morskie, dokonać zamachu na irańskiego przywódcę (podobnie jak w przypadku zabicia przez administrację Trumpa irańskiego generała Qasema Soleimaniego w 2020 r.) lub obrać za cel irański program broni nuklearnej.
Jednak według analityka ds. spraw globalnych Rodgera Shanahana szanse, że Stany Zjednoczone bezpośrednio uderzą w sam Iran, są „bardzo niskie”.
Były oficer armii australijskiej powiedział ABC News Breakfast:
„Stany Zjednoczone doskonale zdawały sobie sprawę z faktu, że nie chcą, aby jakakolwiek z ich reakcji prowokowała obecnie cokolwiek szerszego w i tak już niestabilnym regionie. Będą zatem bardzo ostrożne w wyborze celów i [the targets are] „Musi istnieć bardzo bezpośredni związek przyczynowy z grupami lub grupami, które przeprowadziły ten atak”.
Stany Zjednoczone przeprowadziły już odwet w Iraku, Syrii i Jemenie w odpowiedzi na wcześniejsze ataki grup wspieranych przez Iran.
Kirby z Białego Domu upiera się, że Stany Zjednoczone są nadal zdeterminowane, aby uniknąć większej wojny na Bliskim Wschodzie.
„Nie szukamy kolejnej wojny” – powiedział.
Dodał: „Nie dążymy do eskalacji.
„Ale z pewnością zrobimy, co konieczne, aby się chronić, kontynuować tę misję i odpowiednio reagować na te ataki”.
ABC/okablowanie
„Certyfikowany fanatyk jedzenia. Ekstremalny guru internetu. Gracz. Zły pijak. Ninja zombie. Rozwiązuje problemy. Nieskrępowany miłośnik alkoholu.”
More Stories
Turystka z Nowej Zelandii została brutalnie zamordowana na oczach męża w Newport Beach
Zespół Bidena wpada w ciemną spiralę
Wyspy Salomona zostaną zmodernizowane lotnisko Sigi w celu poprawy połączeń lotniczych