Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Jak zaradzić kryzysowi w szkolnictwie wyższym w Wielkiej Brytanii

Jak zaradzić kryzysowi w szkolnictwie wyższym w Wielkiej Brytanii

Otwórz bezpłatnie Editor’s Digest

Autor jest prorektorem King’s College London

Brytyjskie uniwersytety są podziwiane za doskonałość i powszechnie naśladowane na całym świecie. Po studiach i pracy w pięciu krajach i na czterech kontynentach, zanim wróciłem do Wielkiej Brytanii, aby kierować King’s College London, widziałem to na własne oczy. To osobiste doświadczenie znajduje potwierdzenie w bardziej obiektywnych miarach: brytyjskie uniwersytety mają najwyższy na świecie wskaźnik ukończenia studiów, a 17 brytyjskich instytucji znajduje się w pierwszej setce rankingów QS World University Rankings, ustępując jedynie USA.

Jednak brytyjskie uniwersytety utknęły w pułapce „trójkąta żałoby” pomiędzy ambitnymi studentami, którzy czują się obciążeni długami i niepewnymi perspektywami, przepracowanym rządem, który pozwolił, aby czesne spadło znacznie poniżej inflacji, a nękanymi pracownikami uniwersytetu. A ta presja rośnie – inflacja demograficzna oznacza, że ​​do 2030 r. ponad 100 000 młodych Brytyjczyków będzie szukać studiów uniwersyteckich, kiedy będzie mało miejsca i zachęt, aby ich zakwaterować. Wymaga pilnej uwagi.

Wielka Brytania wybrała niezróżnicowany system uniwersytecki, w którym około 150 instytucji pobiera jednolite opłaty uniwersyteckie i stara się uczyć większości przedmiotów. Jeden organ regulacyjny obsługuje wszystkie uniwersytety – od światowych liderów dominujących w badaniach po regionalnych dostawców talentów – pod jednym dachem. Nie jest to ani system wolnorynkowy, ani system zarządzany strategicznie. Porównajmy to z Kalifornią, która ma PKB wielkości Wielkiej Brytanii i wiele wiodących na świecie uniwersytetów, ale ma inny system instytucji badawczych, uniwersytetów dydaktycznych i szkół wyższych. Ta gama dobrze służy gospodarce i jednostkom.

W miarę jak finansowanie staje się coraz bardziej ograniczone i nasila się konkurencja międzynarodowa, nadszedł czas na dalszą specjalizację w organizacjach w Wielkiej Brytanii i poprawę ich efektywności kosztowej. Celem jest utrzymanie uniwersytetów badawczych, które konkurują z najlepszymi na świecie, obok tych, które zapewniają swoim społecznościom i lokalnemu przemysłowi potrzebne im szkolenia i talenty.

READ  Contec zbiera 15 milionów euro na zwiększenie wysiłków na rzecz gospodarki o obiegu zamkniętym

Brytyjskie uniwersytety pobierają takie same opłaty za wszystkie zajęcia, niezależnie od rzeczywistych kosztów ich prowadzenia, zapotrzebowania na kierunek czy przewagi ekonomicznej absolwenta. W rezultacie jej menedżerowie są zajęci przesuwaniem dotacji między podmiotami, aby związać koniec z końcem. Pielęgniarka i dentysta płacą mniej więcej tyle samo za swoje wykształcenie – choć roczny koszt kształcenia tego ostatniego jest mniej więcej dwukrotnie większy. Dentysta prawdopodobnie będzie zarabiał znacznie lepiej niż pielęgniarka, spłacając jednocześnie dług studencki.

Nie miałoby to znaczenia, gdyby opłata była jedynie symbolicznym wkładem nominalnym. Bardzo ważne jest, aby jeden student uzyskał pożyczkę osobistą na wsparcie wyników ekonomicznych innego studenta.

Najlepszym rozwiązaniem jest podzielenie opłat pobieranych przez uczelnię za dany przedmiot oddzielnie pomiędzy studenta i ogół społeczeństwa, w oparciu o korzyści osobiste i ogólne korzyści oczekiwane z danego kształcenia. Australia i Kanada wdrożyły już taki system. Na przykład w Kanadzie opłaty pielęgniarskie i koszty edukacji na mieszkańca wynoszą odpowiednio około 6 000 CAD i 5 000 CAD rocznie, podczas gdy prawo wynosi 13 000 CAD, a stomatologia 24 000 CAD.

Jedną z grup, która faktycznie płaci „opłaty premium” w Wielkiej Brytanii, są studenci zagraniczni. Ponieważ pierwotne czesne w wysokości 9 000 funtów rocznie dla studentów krajowych ustalone w 2012 r. spadło do obecnej wartości około 6000 funtów w 2023 r., nadwyżka dochodów studentów zagranicznych zarabiających średnio 22 000 funtów rocznie odegrała kluczową rolę w umożliwieniu uniwersytetom Królestwo utrzymuje swoje programy badawcze i międzynarodowe rankingi.

Te dodatkowe zasoby są potrzebne, ponieważ brytyjskie instytucje finansujące badania obliczają pełny koszt badań, ale celowo płacą tylko 80 procent, a pozostałe 20 procent musi pochodzić z dochodów z działalności dydaktycznej i innych zasobów. Uniwersytety podejmują nawet badania dotowane przez rząd ze zniżką.

Finansowanie badań krajowych przy zamierzonym deficycie w nadziei, że lukę tę uzupełnią czesne za studia międzynarodowe, jest z natury ryzykowne. Ambicji Wielkiej Brytanii, by stać się „supermocarstwem naukowo-technologicznym”, nie można pozostawiać decyzjom zamożnych rodziców za granicą. Rząd musi pokryć pełne koszty sponsorowanych badań i zadbać o to, aby inflacja nie obniżyła ustalonych opłat lokalnych.

READ  bne IntelliNews - Polska produkcja przemysłowa pogłębia się w lipcu

Pełne finansowanie poszczególnych projektów badawczych może oznaczać wybór mniejszej liczby wsparcia; Będziemy musieli stać się bardziej selektywni. Jednak zrównoważona baza badawcza byłaby lepsza w ramach odpowiednio finansowanego, konkurencyjnego systemu, a nie w systemie niestabilnym i szerokim.

Brytyjski system szkolnictwa wyższego jest klejnotem w koronie kraju – czasami klejnoty wymagają nie tylko wypolerowania, ale także zresetowania.