Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Jedna osoba zginęła, a wiele jest zaginionych po eksplozji w kanale Jersey Channel w Wielkiej Brytanii

Jedna osoba zginęła, a kilka innych wciąż jest zaginionych po wybuchu w budynku mieszkalnym na wyspie Jersey u wybrzeży północnej Francji.

„Niestety mamy tylko jedną potwierdzoną ofiarę śmiertelną” – powiedział w oświadczeniu wideo komendant policji stanowej Jersey Robin Smith.

Eksplozja nastąpiła w sobotę rano, tuż przed godziną 0400 GMT, a pożar został już ugaszony.

Smith potwierdził, że straż pożarna została wezwana do nieruchomości w piątek przed wybuchem po tym, jak mieszkańcy zgłosili zapach gazu.

Nie skomentował przyczyny wybuchu i powiedział, że zostanie to zbadane.

Smith powiedział, że trzypiętrowy budynek położony w pobliżu portu w stolicy wyspy, St. Helier, zawalił się, a akcja poszukiwawczo-ratownicza rozpoczęła poszukiwania kilkunastu innych zaginionych osób.

Powiedział, że ewakuowano od 20 do 30 osób, a dwóch „rannych pieszo” przebywało na leczeniu w szpitalu.

W odpowiedzi na pytanie o możliwość większej liczby zgonów powiedział: „Musi istnieć uznanie, że możemy mieć więcej zgonów”.

Policja uruchomiła infolinię dla osób poszukujących informacji o członkach rodzin biorących udział w zdarzeniu.

Policja poprosiła lokalnych mieszkańców o unikanie tego obszaru, podczas gdy służby ratunkowe nadal wykonują „ważną pracę”.

Policja z Jersey ogłosiła później na Twitterze, że na miejscu znajduje się zespół reagowania na niebezpieczne obszary, który później dołączył do miejskich zespołów poszukiwawczo-ratowniczych z kontynentu i wyspy Wight.

Jersey jest terytorium zależnym Korony Brytyjskiej z populacją nieco ponad 100 000 osób.

Christina Moore, premier Jersey, powiedziała: „Dziś rano wszyscy są w szoku, ale przede wszystkim składamy kondolencje dotkniętym rodzinom”.

READ  Australijski agronom Tony Rinaudo zamienia afrykańskie pustynie w dżungle

„Wszyscy myślimy i modlimy się za tych, którzy dziś rano martwią się o swoich bliskich”.

Reutera/ABC