Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

John Grindrud: Z biegiem czasu dom staje się jak dom George’a Baileya

W każdym sezonie świątecznym stare klasyki pojawiają się w ciągłej pętli na naszych telewizorach i nie mówię o wszystkich bożonarodzeniowych filmach Hallmark, które zwykle zaczynają się, zanim dzieci przejdą w połowie słodkich przekąsek na Halloween. Ze wszystkich wersji transformacji Scrooge’a, Griswaldsa i Santa Boot’a na odwrocie to właśnie spowodowało, że Ralphie znalazł się na samym dole segmentu domów towarowych, jest jeden film, którego nigdy nie omieszkałem obejrzeć przynajmniej raz w roku.

Podsyca moją miłość do starych filmów, tych filmów, które często oglądam w TCM, To wspaniałe życie Franka Capry, z Jimmy’m Stewartem w roli George’a Baileya, człowieka, który nigdy nie spełnia pragnienia, aby jego rodzinne miasto upadło w Bedford tak, jak naprawdę tego chce , który znajduje się w lusterku wstecznym.

W filmie z 1946 jest wiele pamiętnych scen, a na końcu filmu jest przesłanie, które podnosi to przesłanie. Jednak w rzeczywistości jest to dość powtarzająca się scena, na której skupię się dzisiaj, scena, która składa się tylko z kilku sekund w 2-godzinnym 10-minutowym filmie. Dla mnie scena, która została wykorzystana trzykrotnie, przypomina nam wszystkim, że mimo wszystkich wspaniałych chwil życie z pewnością nie jest idealne.

W tych trzech scenach George zaczyna wspinać się po schodach swojego starego dwupiętrowego domu, a ozdobny uchwyt schodów na pierwszym piętrze wysuwa się z jego ręki. Kiedy George, z pomocą Clarence’a, widzi pod koniec filmu światło anioła i zdaje sobie sprawę, że chodzi bardziej o przyjaciół i rodzinę, których masz w życiu, a mniej o tęsknotę za tym, czego nie masz, ostatni raz zdejmuje rączkę w dłoni i całuje ją i delikatnie wkłada na miejsce.

Ostatnio znów pomyślałem o tej scenie, kiedy podniosłem małą lodówkę z kuchennego stołu, nie trzymałem jej prosto i zrobiłem dwucalową rysę na drewnie. Oczywiście po tym, jak zobaczyłem, co zrobiłem, pojawiło się obowiązkowe przekleństwo, więc przepraszam mojego Clarence’a.

READ  W Disneylandzie obowiązuje zasada dotycząca fryzur i ubioru uwzględniająca płeć pracowników - Dolina Krzemowa

Jak wszystkie te chwile przez prawie 40 lat, kiedy mieszkam w moim domu, chwile, gdy ci, którzy tu mieszkali, wnosili pewne wady do nieruchomości, wybrałem łatwy i niepoprawny sposób na poradzenie sobie z zadrapaniem.

Teraz, zanim dostanę e-maile, zdaję sobie sprawę, że prawdopodobnie istnieje produkt, który wypełni wgniecenia w drewnianych meblach. Ale pod koniec długiego dnia przy tylnych drzwiach dwudniowej pracy poza domem, nie miałem zamiaru szukać takiego produktu. Zamiast tego spryskałem serwetkę brązową pastą do butów i ten lekko rysujący kolor był bez wątpienia rozwiązaniem dla leniwych mężczyzn.

Przesunęłam też trochę narzutę, żeby ją ukryć i powiedziałam do siebie: „Dobra dla mnie!” Jasne, długoletni główny gospodarz WIMA, „W domu z Garym Sullivanem”, nie podszedłby do tego w ten sposób, ale gdybyśmy mu nie powiedzieli, nie byłby rozczarowany!

W rzeczywistości to zadrapanie łączy wiele innych równań dotyczących luźnej rączki George’a Baileya w moim domu. Jest to wgniecenie u podstawy drzwi prowadzących do garażu, jeden z powodów, dla których użyłem dwukołowego wózka do przeniesienia lodówki w 1979 roku, kiedy czteroosobowa rodzina entuzjastycznie wprowadziła się do domu zajmowanego przez jednego.

W ostatniej piwnicy znajduje się ta kropla twardniejącego zmywacza do paznokci na taśmie laminowanej, wypadek podczas nocowania jednej z moich córek Shannon między śmiechem a chłopięcą rozmową.

Aha, i nie zapominajmy o rysie na wyłożonej boazerią ścianie na stopniach nad piwnicą, gdzie kiedyś stała choinka. To zadrapanie nałożone przez jego córkę Katie, która już od bardzo dawna schodzi po schodach do swojego nowego domku dla lalek w bardzo ciepły i słodki świąteczny poranek.

Więc to idzie z biegiem czasu w naszych mieszkaniach. Niedoskonałości, których doświadczamy, reprezentują moment w naszym życiu, który często jest dla mnie wzruszający, zwłaszcza że z wiekiem znoszę coraz więcej emocji. Tak jak ludzie z biegiem czasu gromadzą wypryski w wyniku naturalnego procesu starzenia, miejsca, w których wieszamy kapelusze, często robią to samo.

READ  Phoebe Waller-Bridge pisze serię Tomb Raider dla Amazon

Przypuszczam, że jeśli w tym tygodniu było coś moralnego, to byłoby to: Podobnie jak w przypadku luźnego pokrętła George’a Baileya na dnie tej szuflady, wgniecenia i wgniecenia, które gromadzą się przez całe życie, są częścią naszych wspaniałych wad. Mamy nadzieję, że po drugiej stronie śmiercionośnej tęczy będzie miejsce o wiele doskonalsze niż wszystko, co zostawiliśmy.

Może nie sądzisz, że to była wielka bożonarodzeniowa kolumna, ale biorąc pod uwagę argumenty kinomanów, że Szklana pułapka to film bożonarodzeniowy, to piosenką Dzisiejsze wysiłki to bożonarodzeniowa kolumna!

Wesołych Świąt wszystkim i miłego dnia i lepszej nocy!

John Grindrud jest stałym felietonistą The Lima News, niezależnym pisarzem i redaktorem oraz autorem dwóch książek. Możesz się z nim skontaktować pod adresem [email protected].