- Najwyższy człowiek na świecie był jednym z 61 milionów, którzy głosowali w wyborach krajowych
- Turecka gospodarka cierpi na inflację
- Znacząco spadła także wartość liry
Najwyższy człowiek na świecie oddał swój głos w wyborach krajowych w Turcji, dołączając do 61 milionów osób, które mają zdecydować, kto najlepiej wyprowadzi kraj z szalejącej inflacji i dramatycznego spadku wartości liry.
Sułtana Kosena, który ma 8 stóp i 3 cale wzrostu, czyli jest wyższy niż ktokolwiek inny na świecie, widziano dzisiaj, jak wygląda zza zasłony w lokalu wyborczym w dzielnicy Derik w Mardin, na południowej granicy Turcji.
Turcy oddali swoje głosy w niedzielę w wyborach samorządowych, a oczy wszystkich zwrócone są na Stambuł, narodowy „klejnot”, który prezydent Recep Tayyip Erdogan ma nadzieję wydrzeć opozycji.
Jednak w obliczu szalejącej inflacji i ogromnej deprecjacji waluty w sondażach nie było zbyt wielkiego entuzjazmu.
„Wszyscy martwią się codziennym życiem” – powiedziała Guler Kaya, przyznając, że musiała przestać wychodzić.
43-latek powiedział: „Kryzys ogarnia klasę średnią i musieliśmy zmienić wszystkie nasze nawyki”.
„Jeśli Erdogan wygra, sytuacja się pogorszy” – dodała.
W stolicy, Ankarze, Meliha Sonmez wydała ostrzeżenie, przygotowując się do głosowania: „Te wybory nie są tylko samorządowe”.
„Jeśli Erdogan przegra wybory, zostanie osłabiony” – powiedziała 60-letnia emerytowana kobieta, która straciła 32 krewnych w niszczycielskim trzęsieniu ziemi, które nawiedziło Hatay w lutym 2023 r.
Erdogan może nie był kandydatem w wyborach samorządowych, ale jego nazwisko dominowało od kampanii wyborczej aż do dnia głosowania.
Jego droga do władzy w Turcji rozpoczęła się w Stambule, kiedy w 1994 roku został wybrany na burmistrza legendarnego miasta leżącego na styku Europy i Azji.
Jego sojusznicy kontrolowali miasto do czasu, gdy pięć lat temu władzę przejął Ekrem Imamoglu ze świeckiej Republikańskiej Partii Ludowej, co trafiło na pierwsze strony gazet na całym świecie.
Gdy Erdogan, pełniący tę funkcję od 2014 r., wygrał w maju zeszłego roku reelekcję na prezydenta, rozpoczął walkę o odzyskanie 16-milionowego miasta.
„Stambuł jest klejnotem, skarbem i oczkiem w głowie naszego kraju” – powiedział 70-letni przywódca podczas niedawnego wiecu w tym mieście.
„Kto wygra Stambuł, wygra Turcję” – Erman Bakirci, ankieter w Kunda Research and Consulting, wspomina, jak Erdogan powiedział kiedyś: „Kto wygra Stambuł, wygra Turcję”.
Gdy rozpoczęło się głosowanie, doszło do starć zbrojnych w wiosce w południowo-wschodniej części Turcji, w której zamieszkuje większość kurdyjska, w wyniku czego jedna osoba zginęła, a 12 zostało rannych.
Turecki prezydent mianował na swojego kandydata byłego ministra środowiska Murata Kuruma.
Sondaże dały Imamoglu niewielką przewagę, ale analitycy ostrzegają, że sondaże w Turcji już wcześniej myliły się, a ich wynik nie jest pewny.
Wybory w 2019 r. zostały kontrowersyjnie unieważnione, ale İmamoğlu wygrał powtórkę większą przewagą, co uczyniło go natychmiastowym orędownikiem podzielonej opozycji Turcji i groźnym przeciwnikiem Erdogana.
Jeśli Imamoglu uda się utrzymać fotel burmistrza Stambułu, prawdopodobnie stanie się głównym konkurentem partii rządzącej w kolejnych wyborach prezydenckich zaplanowanych na 2028 rok.
Wybory odbywają się przy wzroście inflacji do 67 proc. i przy znaczącym spadku wartości liry, która w ciągu roku spadła z 19 do dolara do 31 za dolara. Analitycy twierdzą, że może to być korzystne dla opozycji.
Erdogan włożył całą energię w kampanię wyborczą swojego kandydata.
W sobotę pojawił się na trzech wiecach wyborczych w Stambule, podkreślając swój przekaz, że Imamoglu, którego nazwiska nigdy nie wymienił, jest „burmistrzem na pół etatu” pochłoniętym ambicjami prezydenckimi.
Od pięciu lat Stambuł pozostaje sam. Dodał: „Mamy nadzieję, że uchronimy go przed katastrofą”.
Imamoglu skupił swoją kampanię na kwestiach lokalnych i bronił swoich osiągnięć na stanowisku.
„Każdy głos oddany na CHP będzie oznaczać więcej metra, żłobków, terenów zielonych, świadczeń socjalnych i inwestycji” – obiecał.
Oprócz członków rad prowincji i innych urzędników lokalnych, burmistrzów w 81 tureckich prowincjach wybiera około 61 milionów wyborców.
W odróżnieniu od wyborów samorządowych pięć lat temu opozycja była podzielona przed wyborami.
Tym razem głównej partii opozycyjnej, Socjaldemokratyczno-Republikańskiej Partii Ludowej, nie udało się zgromadzić poparcia dla jednego kandydata.
Prokurdyjska Partia Demokratyczna Krwi, trzecia co do wielkości partia w 600-osobowym parlamencie, wystawia kandydatów na burmistrza Stambułu, podczas gdy w wyścigu w 2019 r. zgodziła się nie brać udziału w głosowaniu, aby pośrednio wspierać opozycję.
Lokale wyborcze zostały otwarte o godzinie 04:00 GMT na wschodzie kraju i mają zostać zamknięte o 14:00 GMT na zachodzie, w tym w Stambule.
Wstępne szacunki zostaną opublikowane późnym wieczorem w niedzielę.
„Certyfikowany fanatyk jedzenia. Ekstremalny guru internetu. Gracz. Zły pijak. Ninja zombie. Rozwiązuje problemy. Nieskrępowany miłośnik alkoholu.”
More Stories
Turystka z Nowej Zelandii została brutalnie zamordowana na oczach męża w Newport Beach
Zespół Bidena wpada w ciemną spiralę
Wyspy Salomona zostaną zmodernizowane lotnisko Sigi w celu poprawy połączeń lotniczych