Warszawa: NetflixaNiedawna oferta spółki dotycząca dodatkowego wynagrodzenia dla polskich twórców spotyka się z krytyką ze strony Stowarzyszenia Filmowców Polskich (SFP). Stowarzyszenie jest zaniepokojone opisanymi warunkami i widzi potencjalne niedogodności dla twórców.
Według SFP warunki castingowe do filmu są niekorzystne, gdyż Netflix nie zachęca do konsultacji z agentami ani prawnikami. Kluczową kwestią jest warunkowy charakter proponowanej „dodatkowej rekompensaty” powiązanej z produkcjami, które obejrzało 90% z 10 milionów widzów na całym świecie. Krytycy twierdzą, że utrudni to mniejsze produkcje.
Główne punkty sporne:
- Zrzeczenie się praw: Twórcy obawiają się, że poprzez podpisanie umowy zrzekną się wszelkich roszczeń wobec Netfliksa.
- Obowiązki informacyjne: Umowa ogranicza obowiązki Netflix w zakresie udostępniania informacji o wykorzystaniu seriali, ograniczając wgląd twórców.
- Prawne tantiemy: Pojawiają się wątpliwości dotyczące możliwej cesji należności licencyjnych na mocy prawa polskiego.
- Przeciwstawne tantiemy prawne: Twórcy mają obowiązek sprzeciwiać się prawnemu narzucaniu opłat licencyjnych.
„Ofertę Netfliksa można uznać za nadużycie pozycji dominującej. Objęto ją jedynie wybranych twórców filmowych, zwolnionych z jakichkolwiek negocjacji, a termin na jej przyjęcie został wyznaczony zbyt krótko, co uniemożliwiało szczegółową analizę” – powiedział Jacek Bromski, szef działu Stowarzyszenie Filmowców Polskich.”
„To wstyd, że platforma, która działa i prosperuje na filmowcach, dzieli obecnie polskie środowisko filmowe na bezprecedensową skalę. Tworzy czarne listy twórców, stawiając ich przeciwko sobie i grożąc wstrzymaniem produkcji w Polsce” – dodał Bromski. Dziś znaleźliśmy się w sytuacji, w której grupa filmowców zanurzona w tej platformie musi zdecydować, czy odmówić całej społeczności rekompensaty za streaming za srebrne monety Netflix”.
Dyrektor SFP-ZAPA Dominik Skuck zauważa, że zamiary Netflixa mogą wpłynąć na nowy rząd przed wprowadzeniem legalnych opłat licencyjnych. „Wyrażamy obawy, że Netflix odniesie korzyść z argumentu, że proponowany mechanizm tzw. „dodatkowej rekompensaty” jest wystarczający i nie ma potrzeby dalszego wzmacniania praw twórców poprzez prawne tantiemy. Podobne działania w innych krajach, m.in. Niemcy, wzbudziły strach.
Polska branża filmowa czeka na dalszy rozwój sytuacji, spodziewając się wpływu na relacje Netflix z twórcami i szersze dyskusje na temat godziwego wynagrodzenia w epoce cyfrowej.
„Niezależny przedsiębiorca. Komunikator. Gracz. Odkrywca. Praktyk popkultury.”
More Stories
Polski Instytut Sztuki Filmowej powołuje nowego prezesa po dymisji Radosława Śmijewskiego
Joanna Lisowska – droga do sławy na polskiej scenie
Ogłoszono tytuły Dni Polskich na rok 2024