To nie pasowało do rzecznika chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Zhao Lijiana, który powiedział, że oświadczenie USA było aroganckie i aroganckie.
„Nie kupiliśmy go w Anchorage i na pewno nie kupimy go w Tianjin” – powiedział.
Przy takich napięciach i niskich oczekiwaniach co do wyniku spotkania, najlepsze, na co Amerykanie mogą liczyć, to to, że obie strony zwrócą się w kierunku oczekiwanego spotkania Joe Bidena z Chinami i Xi Jinpingiem na marginesie spotkania G20 we Włoszech zaplanowanego na odbędzie się. za miesiąc październik.
Wang Yi w sobotę podarował Stanom Zjednoczonym własne ubrania.
„Stany Zjednoczone zawsze chcą wywierać presję na inne kraje swoją potęgą, wierząc, że są lepsze od innych” – powiedział.
Chciałbym jednak wyraźnie powiedzieć stronie amerykańskiej, że żaden kraj na tym świecie nie jest lepszy od innych i nie powinien być, a Chiny nie zaakceptują żadnego kraju, który twierdzi, że jest lepszy od innych.
„Jeżeli Stany Zjednoczone nie nauczą się teraz żyć z innymi narodami jako równymi sobie, naszym obowiązkiem, wraz ze społecznością międzynarodową, jest dać Stanom Zjednoczonym dobrą lekcję w tym zakresie”.
Przy takich napięciach i niskich oczekiwaniach co do wyniku spotkania, najlepsze, na co Amerykanie mogą liczyć, to to, że obie strony zwrócą się w kierunku oczekiwanego spotkania Joe Bidena z Chinami i Xi Jinpingiem na marginesie spotkania G20 we Włoszech zaplanowanego na odbędzie się. za miesiąc październik.
Jednak szanse na odwilż w coraz bardziej wrogich stosunkach między dwoma głównymi mocarstwami są niewielkie, biorąc pod uwagę eskalację amerykańskich walk, która nastąpiła od czasu objęcia urzędu przez Bidena.
Wczesny sukces wysiłków administracji zmierzających do odtworzenia i zwerbowania tradycyjnych sojuszy, które administracja Trumpa zniszczyła w swoich wysiłkach powstrzymania, potępienia i ukarania Chin za rzekome łamanie praw człowieka i traktowanie Hongkongu. Niepokojące i ekscytujące dla Chińczyków.
Jest jednak jasne, że najlepiej jest, aby oba kraje i reszta świata omówiły swoje problemy i spróbowały znaleźć sposoby na złagodzenie napięć i możliwości, choć mało prawdopodobne, błędnej kalkulacji prowadzącej do konfliktu zbrojnego.
Niewykluczone również, że USA zaproponują deeskalacji innego konfliktu, wojny handlowej zainicjowanej przez Donalda Trumpa, która doprowadziła do nałożenia przez USA ceł na eksport Chin do USA w wysokości 360 mld USD (490 mld USD) oraz reakcji Chin na cła . wszystko sama.
W tym konflikcie na początku zeszłego roku ogłoszono rozejm, a Chiny zobowiązały się kupić dodatkowe towary ze Stanów Zjednoczonych o wartości 200 miliardów dolarów w ciągu dwóch lat do końca grudnia tego roku (w porównaniu z poziomami z 2017 roku). Do tej pory osiągnęła mniej niż 60 procent celów wyznaczonych w swoich zobowiązaniach.
Administracja Bidena pozostawiła cła na miejscu, ale dokonuje ich przeglądu w ramach szerszego przeglądu swoich stosunków z Chinami.
Nawet gdy handel dwustronny między USA a Chinami wzrósł podczas pandemii, deficyt handlowy USA – powód, dla którego Trump rozpoczął wojnę handlową – nie zmniejszył się.
Sekretarz skarbu Biden, Janet Yellen, wyraziła zastrzeżenia co do ceł i warunków rozejmu handlowego, mówiąc – jak robi większość ekonomistów handlowych – że cła były faktycznie podatkiem nakładanym na amerykańskie firmy i konsumentów, który szkodził Stanom Zjednoczonym bardziej niż Chinom. Chociaż rozejm nie osiągnął jeszcze tego, co obiecano.
Pobieranie
Urzędnicy ds. gospodarki i handlu Bidena wydają się postrzegać cła jako narzędzie negocjacyjne, które można wykorzystać jako dźwignię w bardziej złożonej rozmowie z Chinami na temat warunków handlu między tymi dwiema gospodarkami – co Amerykanie prawdopodobnie opisaliby jako bardziej wyrównane warunki.
To, czy prowadzili już tę rozmowę, pozostaje w tym momencie kwestią otwartą, biorąc pod uwagę drażliwy charakter języka skierowanego na wizytę Shermana i leżącą u podstaw rzeczywistość przeplatania się kwestii handlu, bezpieczeństwa i praw człowieka, które rozpoczęły się za Trumpa i trwały za czasów Biden. Nie da się go łatwo rozplątać, nawet gdyby Stany Zjednoczone naprawdę chciały je rozdzielić.
„Certyfikowany fanatyk jedzenia. Ekstremalny guru internetu. Gracz. Zły pijak. Ninja zombie. Rozwiązuje problemy. Nieskrępowany miłośnik alkoholu.”
More Stories
Turystka z Nowej Zelandii została brutalnie zamordowana na oczach męża w Newport Beach
Zespół Bidena wpada w ciemną spiralę
Wyspy Salomona zostaną zmodernizowane lotnisko Sigi w celu poprawy połączeń lotniczych