WeWork, borykająca się z trudnościami firma zajmująca się wynajmem biur, przyznała, że prawdopodobnie nie przetrwa roku w związku z dramatycznym 97-procentowym spadkiem ceny jej akcji.
Nowojorska firma zajmująca się udostępnianiem miejsc pracy była okrzyknięta innowatorem rewolucjonizującym pracę w domu, ale doświadczyła oszałamiającego upadku.
Firma wynajmuje budynki i dzieli je na powierzchnie biurowe, które są następnie projektowane w stylu wystroju wnętrz zatwierdzonym przez milenialsów – na przykład krzesła z pufami i darmowe piwo – przed podnajmowaniem ich małym firmom, start-upom i freelancerom, którzy chcą środowiska biurowego bez płacąc za stałe miejsce.
W 2019 roku wyceniono go na oszałamiającą kwotę 47 miliardów USD (84 miliardy AU według dzisiejszego kursu wymiany), zanim inwestorzy zaczęli się wycofywać, a założyciel Adam Neumann został uwikłany w skandal.
Rzut oka na giełdę daje wgląd w to, jak bardzo WeWork boryka się z problemami. Akcje spółki spadły o ponad 97 procent od czasu jej upublicznienia mniej niż dwa lata temu. Obecnie kosztuje zaledwie 0,21 USD (0,32 AUD).
We wtorek firma w końcu przyznała, jak blisko była bankructwa.
W zgłoszeniu do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd WeWork powiedział, że może kontynuować działalność tylko wtedy, gdy poprawi płynność i rentowność w ciągu najbliższych 12 miesięcy. W przeciwnym razie, według CEO Davida Tooleya, poniesiesz porażkę.
Pan Tolley brzmiał dziwnie optymistycznie, gdy przedstawił wyniki firmy za drugi kwartał fiskalny, w którym straciła 349 mln USD (533 mln AUD).
„Transformacja firmy postępuje w przyspieszonym tempie, z laserowym naciskiem na utrzymanie i wzrost członków, podwajając nasze wysiłki w celu optymalizacji naszego portfela nieruchomości i utrzymując zdyscyplinowane podejście do obniżania kosztów operacyjnych” – powiedział.
Udział WeWork spadł o 27 procent w ciągu kilku godzin po ujawnieniu.
Od momentu powstania w 2010 roku WeWork stał się czymś w rodzaju przestrogi. W rzeczywistości jej wzloty i upadki były tak dramatyczne, że stała się tematem wielu książek i studiów przypadku szkół biznesu, a także serialu dokumentalnego i fabularnego AppleTV.
Firma nie osiągnęła zysku od wejścia na giełdę w październiku 2021 r., po nieudanej pierwszej próbie dwa lata temu, w wyniku której założyciel i ówczesny dyrektor generalny Neumann został usunięty. Dostał koło ratunkowe od japońskiego giganta technologicznego SoftBank i od tego czasu wkrada się.
W ostatnich miesiącach w WeWork doszło do większego zamieszania związanego z rezygnacjami kadry kierowniczej wyższego szczebla, w tym dyrektora generalnego Sandeepa Mathraniego i dyrektora finansowego Andre Fernandeza.
Pandemia Covid-19 tylko zwiększyła problemy WeWork, ponieważ wielu pracowników umysłowych założyło swoje biura w domu, zamiast wynajmować je od WeWork.
„Całkowity miłośnik kawy. Miłośnik podróży. Muzyczny ninja. Bekonowy kujon. Beeraholik.”
More Stories
Narodowy Bank Zjednoczonych Emiratów Arabskich stwierdził, że poniedziałkowa przerwa w świadczeniu usług, która dotknęła klientów, nie była cyberatakiem
Stopy procentowe w Polsce są stabilne; Nowe prognozy gospodarcze są zgodne z oczekiwaniami Artykuły
Ekspert ds. kredytów hipotecznych Mark Burris odpowiada na pytanie nurtujące każdego właściciela domu