To naprawdę będzie miało znaczenie, jeśli spodoba ci się lepszy smak serialu
Recenzje i rekomendacje są bezstronne, a produkty dobierane są niezależnie. Postmedia może otrzymać prowizję partnerską od zakupów dokonanych za pośrednictwem linków na tej stronie.
Treść artykułu
3 gwiazdki na 5
Faza 8, OSPAC (8426 Gateway Blvd.)
Pierwszy solowy występ Iry Coopera od 20 lat toczy się na cienkiej granicy między slapstickiem dada i niezrozumiałym bełkotem, ale nie oskarżylibyście Pee-Wee Playhouse o problemy z fabułą, więc zostawimy to w spokoju.
Z mocno zainspirowanym polskim akcentem, Cooper gra Stańczyka, zdecydowanie nie do końca zdrowego kolarza autostradowego i prezentera w mediach społecznościowych, który rozmawia ze swoim antropomorficznym hełmem i kłóci się z nią o piękno otoczenia, trudność jego podróży i – oto bardzo niebezpieczne część – odrzucenie przez ojca.
Powinno to być przynajmniej trochę autobiograficzne, a Cooper gra to jak sympatyczny dziecięcy artysta z serii niepowiązanych skeczy, numerów muzycznych i lalkarstwa z różnym powodzeniem. To naprawdę sprowadza się do tego, że jeśli podoba ci się super smak serialu, wielką niespodzianką pod koniec jest Telegraph w pierwszych sekundach programu jednoosobowego.
Jednak sympatyczna publiczność była na pokładzie, a niektóre marionetki w namiocie – w tym gigantyczny komar i mokry prysznic – pozostawiły trwały ślad. I podczas gdy spektakl dobiega końca, ostatnia minuta jest w rzeczywistości bardzo transcendentna, podnosząc ją do poziomu niezapomnianego eksperymentalnego teatru.
„Niezależny przedsiębiorca. Komunikator. Gracz. Odkrywca. Praktyk popkultury.”
More Stories
James Weir Podsumowanie: Odejście z telewizji po zagraniu w drugiej roli
Ministerstwo Kultury odwołuje dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Radosława Schmegulskiego
Miliarder Robert Wyatt jest zaręczony z Alessandrą Ede