Inny duży pożyczkodawca ogłosił, że zastosuje się do decyzji Banku Rezerw o podwyższeniu oprocentowania kredytów hipotecznych.
Stopa wypłaty na poziomie 4,85 procent jest możliwa do osiągnięcia, mówi Evan Lucas, główny strateg rynkowy w InvestSMART, ale jest to trochę „dalekie” od osiągnięcia.
AMP Bank dołączył do Westpac, ogłaszając podwyżkę.
„W związku z decyzją RBA o podniesieniu oficjalnej stopy gotówkowej o 0,25 procent, AMP Bank ogłosił zmiany stóp procentowych dla klientów” – powiedział pożyczkodawca.
„Oprocentowanie kredytów mieszkaniowych o zmiennej stopie procentowej wzrośnie o 0,25 procent rocznie od 9 czerwca 2023 r. dla nowych klientów i 12 czerwca 2023 r. dla obecnych klientów”.
AMP Bank powiedział, że zastosuje również podwyżkę cen produktów oszczędnościowych – produkty AMP Notice wzrosną o 0,25 procent od 13 czerwca 2023 r., podobnie jak ceny rachunków gotówkowych oferowanych przez AMP Bank klientom inwestycyjnym i członkom emerytów.
„Ponadto AMP Bank będzie oferował bardzo konkurencyjne stawki na szereg produktów lokat terminowych od 13 czerwca 2023 r.”, powiedział pożyczkodawca.
We wtorek Westpac jako pierwszy z czterech dużych banków powstrzymał się od podniesienia ostatniej stopy procentowej RBA, która została ogłoszona zaledwie kilka godzin wcześniej.
Zmiany zmiennego oprocentowania kredytów mieszkaniowych wejdą w życie we wtorek, 20 czerwca, ale Westpac nie wskazał, że przeniesie wzrost stóp procentowych na którykolwiek ze swoich produktów oszczędnościowych.
Bank centralny podniósł stopę procentową o 0,25 punktu procentowego do 4,10 procent – najwyższego poziomu od kwietnia 2012 roku – kiedy spotkał się we wtorek, ostrzegając, że dalsze podwyżki mogą być w drodze.
Oznacza to, że przeciętny kredytobiorca z kredytem mieszkaniowym w wysokości 500 000 USD, zanim RBA rozpoczął agresywny cykl zaostrzania w maju ubiegłego roku, może teraz płacić 1134 USD, czyli 49 procent, więcej miesięcznie.
Ten artykuł zawiera funkcje, które są dostępne tylko w wersji internetowej, zabierz mnie tam
W oświadczeniu wydanym po ogłoszeniu podwyżki stóp prezes RBA Philip Lowe wskazał, że w nadchodzących miesiącach może być potrzebnych więcej podwyżek.
„Dalsze zaostrzenie polityki pieniężnej może być konieczne, aby zapewnić powrót inflacji do celu w rozsądnych ramach czasowych, ale będzie to zależeć od rozwoju gospodarki i inflacji” – powiedział.
Od maja 2022 r. Bank Rezerw Australii agresywnie podnosi stopy procentowe z rekordowo niskiego poziomu 0,1 proc., starając się okiełznać szalejącą inflację.
Miesięczne dane opublikowane przez Australian Bureau of Statistics w zeszłym tygodniu pokazują, że roczna stopa inflacji podskoczyła w kwietniu z 6,3 procent do 6,8 procent. Następny zestaw danych kwartalnych pojawi się dopiero w przyszłym miesiącu.
Ale inflacja jest nadal znacznie powyżej docelowego przedziału banku od 2 do 3 procent.
Dr Lowe powiedział, że wtorkowa podwyżka stóp „zapewni większą pewność”, że inflacja powróci do celu „w rozsądnych ramach czasowych”.
„Inflacja w Australii minęła swój szczyt, ale na poziomie 7 proc. jest nadal bardzo wysoka i minie trochę czasu, zanim powróci do docelowego przedziału” – powiedział.
„Zarząd pozostaje nieugięty w swojej determinacji, aby przywrócić inflację do celu i dołoży wszelkich starań, aby to osiągnąć”.
Sekretarz skarbu Jim Chalmers szybko odrzucił propozycję podwyżki płac, a za ogłoszeniem stopy szoku stał najnowszy budżet federalny.
„Spodziewam się, że wielu Australijczyków uzna tę decyzję za trudną do zrozumienia i wykonania” – powiedział we wtorek dziennikarzom w Canberze.
„(RBA) również wyjaśniło, że nie widzą spirali płac w gospodarce, więc dzisiejsza podwyżka stóp procentowych nie jest spowodowana budżetem ani dlatego, że ludzie otrzymujący płacę minimalną zarabiają za dużo. ”
„Całkowity miłośnik kawy. Miłośnik podróży. Muzyczny ninja. Bekonowy kujon. Beeraholik.”
More Stories
Tesla zredukowała swój zespół Superchargerów. Co to oznacza dla amerykańskiej sieci pojazdów elektrycznych?
Liderzy biznesu wzywają polski rząd, aby nie rezygnował z projektu „megalotniska”.
Unia Europejska może zbudowała Polskę – ale Brexit nie złamał Wielkiej Brytanii