Linia Air Vanuatu ogłosiła dobrowolną likwidację, a władze nie mogą powiedzieć, kiedy loty zostaną wznowione, w związku z czym australijscy podróżnicy i mieszkańcy Vanuatu zostali pozostawieni samym sobie w obu krajach.
Ernst & Young potwierdziła swoją kontrolę nad linią lotniczą po tym, jak rząd Vanuatu wyznaczył ją na dobrowolnego likwidatora spółki.
W czwartkowe popołudnie linia Air Vanuatu poinformowała, że wszystkie loty międzynarodowe do niedzieli zostały odwołane, a loty realizowane po tym dniu są „w trakcie sprawdzania”.
Ernst & Young oświadczyło, że przed wznowieniem normalnej działalności przeprowadzi kontrole bezpieczeństwa i konserwację.
„Likwidatorzy zamierzają jak najszybciej wznowić normalny handel, analizując jednocześnie wszystkie możliwości wzmocnienia tankowca” – stwierdziła Ernst & Young w oświadczeniu.
„Podróżni dotknięci tym zakłóceniem zostaną poinformowani i zmienią rezerwację lotów po wznowieniu lotów.
„Obecny zespół zarządzający pozostanie na swoim miejscu i będzie ściśle współpracował z likwidatorami w trakcie tego procesu”.
Niepewny termin zwrotu
Minister finansów Vanuatu John Salong, którego pozycja czyni go udziałowcem Air Vanuatu, powiedział, że nie wiadomo, kiedy linia lotnicza wznowi usługi.
„Pierwszą rzeczą, którą muszą zrobić, to po pierwsze zapewnić personel, że wszystko przebiega normalnie, aby mogli zaopiekować się klientami, którzy obecnie przebywają w sytuacji bez wyjścia, oraz klientami, którzy dokonali rezerwacji” – powiedział.
„Drugą rzeczą jest oczywiście zadbanie o to, aby wszystko było bezpieczne, ponieważ mówimy o samolotach w powietrzu, a bezpieczeństwo zawsze było dla Air Vanuatu sprawą najwyższej wagi.
„Trzecią rzeczą jest współpraca z dostawcami, abyśmy mogli wdrożyć wszystkie niezbędne procesy, aby firma mogła normalnie funkcjonować.
„Więc może to zająć kilka tygodni”.
Morgan Kelly, partner Ernst & Young w zakresie usług naprawczych i restrukturyzacyjnych, powiedział, że likwidatorzy pracowali tak szybko, jak to możliwe, aby pasażerowie mogli wrócić do domu.
„W tej chwili mamy ludzi, którzy utknęli w różnych miejscach, a także ludzi, którzy utknęli na Vanuatu, próbując wrócić do swoich miejsc docelowych” – powiedział.
„Obecnie współpracujemy ze wszystkimi naszymi partnerskimi liniami lotniczymi i liniami code-share.
„Współpracujemy również z innymi operatorami i agencjami rządowymi w Vanuatu, aby jak najszybciej znaleźć rozwiązanie”.
Dyrektor generalna Biura Turystyki Vanuatu, Adela Issachar Aru, przeprosiła podróżnych dotkniętych odwołaniem lotów.
Powiedziała, że biuro czeka na aktualizację rozkładów lotów Air Vanuatu i że będą one wkrótce dostępne.
„To bardzo wstyd”
Pracownik sezonowy z Ni-Vanuatu, Gordon Kalutete, utknął w Melbourne wraz z ponad 30 innymi pracownikami i czeka, aby dowiedzieć się, kiedy będą mogli wrócić do domu.
Pracownicy sezonowi dowiedzieli się wczoraj, po długiej podróży z regionu Wiktorii, na miejskim lotnisku, że loty linii Air Vanuatu zostały odwołane.
„Pogoda nie jest zbyt dobra” – powiedział Kalotiti. „Musimy tu spać, czekając na informacje”.
Kazano im zaczekać i zabrano ich na inny lot do domu.
„Informacje, które posiadamy [is] Ta sama informacja, którą otrzymaliśmy wczoraj. Ciągle czekamy.”
Kalutiti powiedział, że linie Air Vanuatu były odpowiedzialne za znalezienie i opłacenie zakwaterowania pracowników sezonowych podczas ich oczekiwania.
„Przyjechałem do Australii, żeby pracować i zabrać pieniądze do domu. Nie ma dla mnie sensu, że jeśli tu utkniemy, będziemy płacić za zakwaterowanie, wyżywienie i inne rzeczy.
„To, co widzę, nie jest sprawiedliwe”.
Wezwał rząd Vanuatu do rozwiązania problemów dotykających Air Vanuatu.
„To naprawdę wstyd, że tu jestem” – powiedział.
„To wprawiło ludzi w zakłopotanie”.
Sally Witchholz z Canberry miała wylecieć z Port Vila, stolicy Vanuatu, w środę, ale po wyjściu z hotelu dowiedziała się, że lot został odwołany.
Ona i czwórka innych przyjaciół wciąż czekają na informację o alternatywnych lotach do domu.
„Jesteśmy tu nieświadomi. Komunikacja ze strony linii lotniczych, Air Vanuatu i innych powiązanych z nimi usług transportowych jest bardzo słaba”.
Próbowałem zarezerwować lot odlatujący później w tym tygodniu, ale bezskutecznie.
„Czekamy, mamy nadzieję i mamy nadzieję, że dzisiaj otrzymamy jakieś informacje”.
Jej ubezpieczyciele podróżni powiedzieli jej, że nie zostaną objęci ubezpieczeniem w przypadku likwidacji linii lotniczej, a ona i jej przyjaciele zastanawiają się, jak opłacić część dodatkowego zakwaterowania.
„To sprawia, że zaczynamy się trochę martwić celem ubezpieczenia podróżnego” – stwierdziła.
Pani Witchells powiedziała, że niektórzy osieroceni pasażerowie szukali alternatywnych tras do domu, w tym lotu na Fidżi, aby wrócić do Australii liniami Fiji Airways.
Powiedziała, że wśród niektórych osieroconych pasażerów panował niepokój, gdy czekali, aby dowiedzieć się, kiedy będą mogli wrócić do domu.
„Jest tu wiele rodzin i wiele osób o różnym poziomie zdrowia i potrzebach zdrowotnych” – powiedziała.
„To spowodowało, że wiele osób było zdenerwowanych i zaniepokojonych tym, kiedy będą poza domem, a także przyglądaniem się swoim potrzebom w ciągu najbliższych kilku dni”.
Air Vanuatu, będące własnością rządu Vanuatu, boryka się z problemami wpływającymi na świadczone przez niego usługi, w tym opóźnieniami i odwołaniami lotów, a samoloty Boeing 737 są poddawane długotrwałym pracom konserwacyjnym.
Rzecznik australijskiego Departamentu Spraw Zagranicznych i Handlu powiedział, że „znają doniesienia, że linia Air Vanuatu i jej partnerzy code-share odwołali lub przełożyli wszystkie loty w nadchodzących dniach”.
„Australijczycy dotknięci opóźnieniami w podróży powinni skontaktować się ze swoim biurem podróży lub ubezpieczycielem podróżnym” – dodał rzecznik.
opublikować , Zaktualizowano
„Całkowity miłośnik kawy. Miłośnik podróży. Muzyczny ninja. Bekonowy kujon. Beeraholik.”
More Stories
Narodowy Bank Zjednoczonych Emiratów Arabskich stwierdził, że poniedziałkowa przerwa w świadczeniu usług, która dotknęła klientów, nie była cyberatakiem
Stopy procentowe w Polsce są stabilne; Nowe prognozy gospodarcze są zgodne z oczekiwaniami Artykuły
Ekspert ds. kredytów hipotecznych Mark Burris odpowiada na pytanie nurtujące każdego właściciela domu