Jeśli Ameryka Północna potrzebuje kolejnego znaku, że kultura dawania napiwków musi umrzeć, nie powinna szukać dalej niż ten „napiwek”, który kelnerka dostała od wściekłego klienta.
Zdjęcie, udostępnione na forum Imgur, przedstawiało banknot o wartości 32,76 dolarów (51 dolarów).
Obok pola napiwku widniała notatka o treści „Nie dzwoń do mojego męża, kochanie”, a kelnerce nie zaproponowano żadnych dodatkowych pieniędzy.
Opublikowała zdjęcie z podpisem: „Okej, to może być rada, ale ona po prostu próbuje zarobić na życie”.
Użytkownicy mediów społecznościowych byli oburzeni notatką pozostawioną przez restauratora i bronili działań kelnerki.
„Co za niepewna siebie suka. A tak na marginesie, należy zlikwidować dawanie napiwków. Płaccie swoim pracownikom godziwą pensję. Serwery nie powinny być zakładnikami takich dupków jak ta kobieta” – skomentował jeden z użytkowników mediów społecznościowych.
Inny powiedział: „Na południu Stanów Zjednoczonych wszyscy nazywają się „kochanie”, „kochanie”, „kochanie” i moim ulubionym „cukierkiem”.
„Czy wiesz, ile razy kelnerka zwróciła się do mnie „kochanie”, „kochanie” lub „kochanie”? Cóż, niezbyt często. Ale kiedy tak się dzieje, zawsze dzieje się tak dlatego, że mają tak dużo w swoim słownictwie, że to mówią każdemu. To sposób, w jaki kończą zdania”. Jeden z nich dodał: „Nie myślałem o tym zbyt wiele”.
Inny użytkownik mediów społecznościowych powiedział: „Dlatego cywilizowane kraje powinny pozbyć się stanowisk pracy z napiwkami”.
Doszło do tego po tym, jak inna kelnerka nie zostawiła napiwku i zamiast tego dała swoim klientom „niegrzeczną” notatkę.
Amerykanka podzieliła się na Reddicie zdjęciem rachunku, który opiewał na łączną kwotę 65,80 dolarów (101,50 dolarów).
Na dole rachunku klient napisał: „Żadnego napiwku, ponieważ było niegrzeczne z mojej strony i mojej żony, gdy zapytaliśmy, czy chcemy osobnych czeków?”
Kelnerka była zaskoczona, że mężczyzna, który według niej wyglądał na około 50-60 lat i miał „znacznie młodszą” żonę, miał czelność napisać list piórem.
Wyjaśniła, że polityką restauracji jest pytanie gości, czy podzielą rachunek – zasada ta pojawiła się po dziwnej interakcji pracownika z dwójką rodziców jedzących kolację z dziećmi.
„Całkowity miłośnik kawy. Miłośnik podróży. Muzyczny ninja. Bekonowy kujon. Beeraholik.”
More Stories
Narodowy Bank Zjednoczonych Emiratów Arabskich stwierdził, że poniedziałkowa przerwa w świadczeniu usług, która dotknęła klientów, nie była cyberatakiem
Stopy procentowe w Polsce są stabilne; Nowe prognozy gospodarcze są zgodne z oczekiwaniami Artykuły
Ekspert ds. kredytów hipotecznych Mark Burris odpowiada na pytanie nurtujące każdego właściciela domu