Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Apel Rishi Sunaka do UE w sprawie migracji jest zagrożony przez polską wściekłość z powodu „przymusowych przesiedleń” migrantów

Apel Rishi Sunaka do UE w sprawie migracji jest zagrożony przez polską wściekłość z powodu „przymusowych przesiedleń” migrantów

Misja Rishiego Sunaka polegająca na umieszczeniu nielegalnej imigracji „wysokim miejscu” na spotkaniu europejskich przywódców w Mołdawii może być zagrożona przez polski gniew wobec unijnych planów relokacji migrantów w ramach bloku.

W czwartek premier wraz ze swoim polskim odpowiednikiem Mateuszem Morawieckim odbył okrągły stół na temat bezpieczeństwa, podczas którego zamierzał „podkreślić potrzebę zajęcia się zorganizowaną przestępczością imigracyjną”.

„Na każdym spotkaniu, na każdym szczycie, na każdym międzynarodowym zgromadzeniu takim jak to, bezpieczeństwo naszych granic powinno być priorytetem” – powiedział Sunak w oświadczeniu przed spotkaniami.

Oczekuje się, że wykorzysta szczyt Europejskiej Wspólnoty Politycznej, który Wielka Brytania postrzega jako sposób na nawiązanie współpracy z UE i krajami sąsiadującymi po Brexicie, do ogłoszenia rozmów w sprawie umowy o powrocie osób ubiegających się o azyl z przyjmującą Mołdawią oraz umowy o wymianie danych wywiadowczych z Bułgarią . Utrudniać gangom przemytniczym ludzi na zewnętrznych granicach bloku.

Jednak polski premier i jego rząd ostro skrytykowali w ostatnich tygodniach plany Komisji Europejskiej dotyczące przymusowej relokacji migrantów między członkami, co może zniweczyć nadzieje Sunaka na porozumienie z UE.

Zgodnie z planami, które w zeszłym tygodniu widziała polska agencja informacyjna Polska Agencja Prasowa (PAP) kraje UE będą musiały zgodzić się na przyjęcie określonej liczby migrantów przybywających w ramach bloku lub będą musiały zapłacić równowartość 22 tys. euro (19 tys. funtów) dla każdego imigranta.

Celem tej polityki jest zmniejszenie presji na państwa pierwszej linii, które muszą ponosić większość presji migracyjnej, poprzez wymaganie przeniesienia określonej liczby osób ubiegających się o azyl do każdego państwa członkowskiego.

Początkowo w ramach planów między państwami członkowskimi zostanie przeniesionych ok. 30 tys. migrantów, z możliwością zwiększenia tej liczby w przyszłości do 120 tys.

Po tych doniesieniach Morawiecki wydał oświadczenie na Twitterze, w którym stwierdził, że „nie będzie zgody na przymusowe przewożenie migrantów do Polski”.

READ  Godziny handlu wielkanocnego: Woolies, Coles, Dan Murphys, godziny otwarcia BWS i długie weekendy

W podobnym tonie wypowiadał się minister ds. europejskich polskiego rządu Szymon Szynkowski Vel Sk, który napisał na Twitterze, że jego kraj „zawsze sprzeciwiał się obowiązkowym mechanizmom przesiedleń migrantów”, a jego rząd „konsekwentnie i zdecydowanie sprzeciwia się próbom powrotu do tych krajów”. pomysły”.

Polityka migracyjna ma zostać zatwierdzona przez Radę Europejską na spotkaniu ministrów spraw wewnętrznych UE 8 czerwca, ale spotkała się z ostrym sprzeciwem ze strony Polski, Czech i Węgier.

Szwecja, która obecnie sprawuje prezydencję w Komisji i Radzie UE, nalegała, aby transfery nie były obowiązkowe, a raczej polegały na „obowiązkowej solidarności” między krajami UE.

Podziały w UE w sprawie rozmieszczenia migrantów raczej nie będą pozytywną wiadomością dla Sunaka, który miał nadzieję na wypracowanie w przyszłości porozumień w sprawie powrotu osób ubiegających się o azyl.

powiedział Anand Menon, brytyjski dyrektor think tanku „Changing Europe”. I w środę, że „absolutnie nie ma sympatii dla stanowiska Wielkiej Brytanii” w sprawie imigracji, ponieważ „akceptujemy znacznie mniej, niż jest w rzeczywistości”.

Pewien unijny dyplomata ostrzegł również, że jakakolwiek umowa zawarta między państwami członkowskimi może niekoniecznie obejmować opuszczoną już Wielką Brytanię, ponieważ UE chce skupić się na „wewnętrznym mechanizmie, który mógłby działać w zakresie podziału obciążeń”.

Premier ma również odbyć spotkania z premierem Hiszpanii Pedro Sanchezem, podczas których numer 10 powiedział, że „omówi, w jaki sposób Wielka Brytania i Hiszpania mogą utrzymać tempo międzynarodowych działań w sprawie nielegalnej imigracji”.

Ale Sanchez toczy również własne walki z rosnącymi nastrojami antyimigranckimi w kraju. Lider Partii Socjalistycznej niedawno wezwał do przyspieszonych wyborów po słabych wynikach jego partii w wyborach regionalnych i ostrzegł, że Hiszpania może pójść za przykładem Stanów Zjednoczonych i Brazylii, przesuwając się na skrajną prawicę, gdy kraj pójdzie do urn 23 lipca.

„Hiszpania nie jest wolna od tej reakcyjnej tendencji, ale w Hiszpanii możemy ją powstrzymać dla dobra naszych synów i córek” – powiedział w środę socjalistycznym parlamentarzystom.

READ  Pożyczka mieszkaniowa Commonwealth Bank | news.com.au - wiodący australijski serwis informacyjny

Wezwał Hiszpanów do podjęcia decyzji, czy „chcą premiera po stronie Bidena czy Trumpa, po stronie Luli czy Bolsonaro”.

Jeśli zdobędą mniejszość, być może będą musieli szukać koalicji z antyimigrancką, antyaborcyjną partią Vox.

Sanchez niedawno zawarł również umowę z prezydentem USA Joe Bidenem, która umożliwia osobom ubiegającym się o azyl z Ameryki Łacińskiej ubieganie się o przyjazd do Hiszpanii za pośrednictwem ośrodków w ich krajach ojczystych, co uznano za zwycięstwo dwustronnych stosunków tego kraju ze Stanami Zjednoczonymi.

Hiszpania miała trudności ze znalezieniem pracowników do pracy w kluczowych sektorach turystyki, budownictwa, rolnictwa i technologii, podczas gdy jej gospodarka odbudowuje się po pandemii koronawirusa.