Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

ATO Slugs Gordon Merchant wart 50 milionów dolarów | Wyślij Soylent

Współzałożyciel Billabong, Gordon Merchant, został porażony stratą 50 milionów dolarów przez Australijski Urząd Podatkowy w związku z uregulowaniem zaległych podatków.

Ustawa dotyczy w dużej mierze podatku nałożonego na firmę Plantic Technology, którą Merchant sprzedał za 111 milionów dolarów w 2015 roku. Za radą firmy księgowej EY Merchant stworzył złożony program pożyczek między przedsiębiorstwami, umorzenia długów i innych transakcji, które dotknięte Znacząco obniżyło faktyczne zyski osiągnięte na sprzedaży Plantic Technologies.

Organizacja ATO wyśledziła później sieć oszustów, obliczyła rzeczywiste koszty, a następnie wszczęła postępowanie prawne.

W swoim wyroku Sądu Federalnego sędzia Thomas Thule stwierdził, że „udział pana Merchanta w [Billabong share sale] Transakcja została podjęta w związku z rekomendacją EY w ramach tego, co EY uznało za pożądane z punktu widzenia oczekiwanej struktury sprzedaży akcji Plantic.

W szczególności dlatego, że [it] Oznaczałoby to stratę kapitałową, którą można by wykorzystać w zamian za zyski kapitałowe, które według oczekiwań były wyższe w związku z proponowanym umorzeniem kredytu na fabrykę”.

Rachunek podatkowy dealera wyniósł 43,5 miliona dolarów, a Sąd Federalny nałożył dodatkowo grzywnę w wysokości 6,8 miliona dolarów.

To jednak nie koniec sprawy, gdyż Merchant złożył pozew przeciwko EY w związku ze złą radą.

Gordon Merchant wraz ze swoją ówczesną żoną Reną założyli Billabong w 1973 roku, przechodząc przez kilka boomów surfingowych, na giełdę, gdzie przez pewien czas stała się największą na świecie firmą produkującą odzież surfingową, zanim nastąpił gwałtowny upadek i przeszła przez przedsiębiorcze ręce . Inwestorzy venture capital, private equity i ostatecznie trafiają do Boardriders Inc, stanowiąc przestrogę dla innych aspirujących marek surfingowych.

READ  Galvanisers chce: Niedobory pracowników po Brexicie wywierają presję na brytyjskich pracodawców